|
06.12.2013
Czy opłaty za wodę są rzeczywiście koniecznością?
Kiedy kilka miesięcy temu zaczęły się rozchodzić złe wieści o nowym projekcie Prawa Wodnego, za którym miały stać rzekomo nieuchronne opłaty za korzystanie z wód, wśród rybaków panowało niedowierzanie. Jednak z każdym tygodniem informacje te nabierały coraz konkretniejszej, niekorzystnej dla gospodarki rybackiej treści. Doszło nawet do spotkania części środowiska rybackiego z Wiceministrem Środowiska Stanisławem Gawłowskim ( 22 października br.), gdzie przedstawiono rybakom w zasadzie ultimatum, tłumacząc, że płacić trzeba i tak być po prostu musi.
26 października br. do wszystkich organizacji rybackich dotarł list Wacława Szczoczarza, (Wiceprezesa Towarzystwa Promocji Ryb i Prezesa LGR Świętokrzyski Karp), w którym czytamy: "Obecnie ma miejsce próba wprowadzenia opłat za wodę dla rybaków gospodarujących na tradycyjnych stawach karpiowych, którzy są użytkownikiem wód, a nie ich konsumentem. Próba ta jest moim zdaniem zagrożeniem ekonomicznego bytu gospodarstw stawowych, przy jednoczesnym niedocenianiu i pominięciu ich ogromnego prośrodowiskowego znaczenia.
W związku z powyższym należy wnikliwie sprawdzić obowiązujące uwarunkowania prawne, czy taki rodzaj akwakultury, w szczególności prowadzony na tradycyjnych stawach karpiowych, w ogóle musi być obciążony kosztem "opłat za wodę". Tradycyjne stawy karpiowe z racji swoich prośrodowiskowych funkcji ( patrz: Strategia KARP 2020 oraz Prognoza oddziaływania na środowisko projektu Programu Operacyjnego "Rybactwo i Morze" współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego na lata 2014-2020 ) powinny stanowić oddzielny segment w dyskusji dot. opłat za wodę dla celów rybackich. Ugruntowany prawnie środowiskowy wskaźnik przyrostu ryb do 1500 kg/ha, powinien stanowić próg, poniżej którego gospodarstwo rybackie winno być zwolnione z opłat za wodę.
Temat jest na tyle ważny, że środowisko karpiarzy, powinno zwołać konwent dot. wyłącznie tej kwestii w celu wypracowania wspólnego stanowiska."
W kilka dni później (5 listopada br.) miało miejsce zebranie zarządu ZPR OP poświęcone temu problemowi, w efekcie którego na biurko Ministra Środowiska trafiło pismo, które poniżej na prośbę ZPR OP publikujemy.
Z rozmowy, którą kilka dni temu w MRiRW przeprowadził Prezes TPR Zbigniew Szczepański z Krzysztofem Karoniem - Prezesem ZPR OP, wynika, że dzięki ww. interwencyjnym działaniom ZPR OP, można mieć nadzieję na przerwanie tego impasu i wznowienie rozmów pomiędzy rybakami , a przedstawicielami Ministra Środowiska, na partnerskich zasadach. Prezes ZPR OP podkreślił, że to spotkanie powinno być poprzedzone konsultacjami wewnątrz branżowymi z udziałem wszystkich zainteresowanych.
Dnia 7 listopada br. członkowie Mazowiecko-Podlaskiego Oddziału PTRyb podczas spotkania w Żabieńcu zajęli stanowisko w sprawie opłat za pobór wody w którym czytamy:
"W trakcie dyskusji członkowie Oddziału jednogłośnie wypowiedzieli się kategorycznie negatywnie o koncepcji wprowadzania jakichkolwiek opłat za pobór wody do napełniania stawów rybnych. Szczególnie, że oczekiwania strony rządowej, dotyczące opłat, nie zawierają żadnych przesłanek merytorycznych co do ich wprowadzenia (środowiskowych, przyrodniczych czy prawnych wynikających np. z wdrażania Ramowej Dyrektywy Wodnej) jak również żadnych informacji co do wysokości ewentualnych stawek opłat. W zgodnej opinii wszystkich członków Oddziału kwestia wprowadzenia opłat za wodę jest kluczową decyzją strategiczną dla całej gospodarki stawowej w nadchodzącej przyszłości. Z tego też względu stanowisko w tej sprawie powinno być wypadkową wypracowaną przez przedstawicieli poszczególnych Oddziałów PTRyb oraz całej branży rybactwa stawowego w naszym kraju."
| |