29.04.2014

Rybackie „dinozaury” będą nadal pracować
Profesorowie-seniorzy podpisali umowy z rektorem UWM

Prof. Janusz Guziur - UWM Olsztyn

Nauczyciele akademiccy polskich uczelni formalnie pracują do 65 roku życia (jak inni). Samodzielni pracownicy naukowi dr hab. oraz profesorowie mogą jednak pracować w swoich jednostkach naukowych jeszcze dalsze 5 lat, do ukończenia 70 lat, zachowując jednocześnie wcześniej wypracowaną emeryturę. Ta ostatnia możliwość istnieje jedynie na wydziałach gdzie istnieje dla nich pokrycie w godzinach dydaktycznych oraz posiadający także znaczący dorobek naukowy (publikacje, referaty tp.)

Po uzyskaniu zaś wieku 70 lat nauczyciele akademiccy automatycznie przechodzą na emeryturę. Ciekawostką jest tu fakt, że przepis ten nie obowiązuje pracowników naukowych instytutów resortowych czy jednostek Polskiej Akademii Nauk, co trochę krzywdzi pracowników uczelnianych. Ale tak to niespójnie przewidują przepisy prawne. Nie wszyscy jednak profesorowie-seniorzy po ukończeniu 70 lat chcą jednak zerwać z nauką, studentami czy badaniami, zwłaszcza kiedy zdrowie im dopisuje lub kontynuują badania w Grantach lub realizują przewody doktorskie.

Na wydziałach olsztyńskiego uniwersytetu UWM profesorowie-seniorzy od wielu lat mają jednak zagwarantowane miejsce w oznaczonych tabliczką pokojach (sami lub z młodszymi asystentami), dzięki czemu nie muszą się „tułać” po wydziale, mając swój kąt do spotkań, pracy naukowej, telefonowania czy wypicia kawy. Ten cenny zwyczaj akademicki kultywowany jest zwłaszcza na wydziale Nauk o Środowisku UWM (do 2011 - b. wydział Ochrony środowiska i rybactwa śródlądowego UWM), gdzie praktycznie wszyscy emerytowania profesorowie (żartobliwie nazywani „stypendystami ZUS”) mają swoje pomieszczenia do pracy i spotkań.

Mankamentem takiego układu był dotąd fakt, że profesorowie-seniorzy formalnie nie byli już pracownikami uczelni, nie mogli już reprezentować uczelnię, czy opiniować projekty, operaty itp. ale spotykali się na wydziałach. Z drugiej zaś strony olsztyński „Regulamin studiów” z kolei przewiduje, iż mogą oni prowadzić prace dyplomowe studentów (inż., mgr) a nawet być promotorami prac doktorskich. Np. kilka lat temu prawie 80letnia prof. Maria Nagięć była promotorem rybackiej pracy doktorskiej w Kat. Biologii i Hodowli Ryb UWM (!). Mogą oni także opiniować prace habilitacyjne czy wnioski na tytuł naukowy profesora, chociaż nie są pracownikami uczelni ! Jedna niekonsekwencja prawna goni tutaj drugą!

Tę dwu czy wieloznaczną sytuację emerytowanych profesorów ostatnio dość radykalnie rozwiązał Rektor UWM Olsztyn prof. Ryszard Górecki, podpisując w lutym 2014 roku z chętnymi profesorami-seniorami formalną Umowę (tzw. Porozumienie o współpracy), na rodzaj pracy naukowej jako wolontariusze, ale bez prawa otrzymywania wynagrodzenia. W tej też sytuacji, po podpisaniu Porozumienia mogą zatem formalnie już zajmować swoje pokoje (nota bene wcześniej zasiedlone przez nich i to od wielu lat !), otrzymywać delegacje na konferencje naukowe itp, korzystać z telefonów służbowych, Internetu, kserokopiarek itp.



W szczególności podpisane Porozumienie o współpracy obejmuje :

  • Prowadzenie badań naukowych,
  • Przygotowanie publikacji naukowych,
  • Udziału w konferencjach naukowych
  • Udziału w pracach Zespołu Ekspertów NCN, NCBiR i różnych Komitetów Naukowych czy Stowarzyszeń i Towarzystw naukowych.

Najbardziej ochotni do dalszej pracy naukowo-badawczej okazali się na wydziale Nauk Środowisku profesorowie-seniorzy z Katedry Biologii i Hodowli Ryb UWM w Olsztynie (kierownik: prof. UWM Małgorzata Woźniak), w większości znani specjaliści-rybacy w całym kraju i zagranicą (wg starszeństwa) :

  1. prof. dr hab. Maria Nagięć (ur. *1928 ) – b. prorektor ART. Olsztyn
  2. prof. zw. dr hab. Jan A. Szczerbowski, dr h.c. (*1935) – b. dyrektor IRS
  3. prof. dr hab. Krzysztof Goryczko, prof. zw. (*1936) – b. pracownik IRS
  4. prof. dr hab. Janusz Guziur (*1939) – b. dziekan wydziału ART
  5. prof. dr hab. Andrzej Martyniak (*1941) – b. prodziekan ds. nauki ART.

Tak więc etap pracy zawodowej i nowy staż pracy rozpoczynają profesorowie-dinozaury po 70-tce, przy czym rekordzistą jest tu niewątpliwie Pani Profesor dr hab. Maria Nagięć, 86-letnia absolwentka SGGW w Warszawie (od prof. F. Staffa, 1953), która rozpoczęła właśnie….. 61 rok pracy zawodowej !



Pomimo swojego wieku i kłopotów ruchowych (biodro) codziennie przyjeżdża rano autobusem MPK (darmowym) i zjawia się w swoim katedralnym gabinecie, odziedziczonym pół wieku temu po jej b. szefie zespołu prof. Walerianie Cięglewiczu, znanym bardziej starszym olsztyńskim absolwentom-rybakom. Panuje powszechna opinia, że pani Profesor ma na wydziale najwyższy „wskaźnik obecności” w pracy, gdyż spotkać ją można nawet w niepracujące soboty, a nawet i niedziele. Poza recenzjowaniem prac dyplomowych, publikacji, gromadzi i selekcjonuje materiały archiwalne okresu okupacji swojego sławnego ojca prof. Stanisława Swianiewicza (1898-1997) oraz męża dr inż. Celestyna Nagięcia (1922-201), po wojnie ucznia nieukończonego Liceum Rybackiego w Krakowie, aresztowanego i skazanego za działalność konspiracyjną w AK.



Jednym z najstarszych jej wychowanków na wydziale jest prof. dr hab. Andrzej Martyniak, także ichtiobiolog, były prodziekan ds. nauki w II. „garniturze” Kolegium dziekańskiego (1996-1999) dziekana prof. Janusza Guziura oraz prodziekanki ds. studentów prof. dr hab. Teresy Własow. (fot. 3 ).

Pięknym i uroczystym zakończeniem pracy naukowo-dydaktycznej na wydziale był wykład inauguracyjny (2006), wygłoszony przez prof. zw. dr hab. Krzysztofa Goryczkę z Gdyni, zatrudnionego na wydziale (II etat) w latach 1999-2006, promotora 5 rozpraw doktorskich z problematyki pstrągowej (fot. 4). Tak się też korzystnie złożyło, że cała najstarsza (po prof. Nagięć) trójka prof.-dinozaurów (J.A. Szczerbowski, K.Goryczko, J. Guziur) ulokowała się w jednym pokoju 306 bl. N.Zootechniki, gdzie nieformalnie od lat istnieje punkt zbiorczy kolegów-ichtiologów z terenu. Największa frekwencja w tym pokoju jest zwykle tuż przed inauguracją nowego roku akademickiego (maks. 14 osób), na którą zapraszani są b. absolwenci-rybacy, obecnie w większości szefowie i prezesi gospodarstw rybackich, zwłaszcza regionu Warmii i Mazur.

Jest także wtedy okazja spotkania się z innymi emerytowanymi profesorami wydziału i najstarszymi absolwentami (fot. 5).



Profesora zwyczajnego Jana A. Szczerbowskiego, I. doktora honoris causa nowego Uniwersytetu W-M w Olsztynie (1999), a wcześniej w AR Szczecin (1997), chyba nie trzeba rybakom przedstawiać. Jego sylwetkę i bogatą działalność naukowa, dydaktyczną i organizacyjną - prezentowana jest wielokrotnie w innych periodykach rybackich i uczelnianych.

Jednym z najstarszych pracowników akademickich b. katedry Rybactwa WSR-ART. był obok prof. J. Szczerbowskiego – jest niezapomniany docent dr hab. Czesław Grudniewski (1931-2011), jeden z pierwszych asystentów w katedrze prof. S. Sakowicza (od 1955 do emerytury).
Niestety nie dożył obecnych czasów. Zmarł w kwietniu 2011 roku w wieku prawie 80 lat i pochowany jest na Cmentarzu Komunalnym przy ul. Poprzecznej w Olsztynie







powrót