08.04.2020

Wpływ pandemii koronawirusa na stan gospodarki karpiowej

Skutki gospodarcze pandemii koronawirusa odczujemy wszyscy. Jednych dotkną one bardzo mocno już dzisiaj, innych za miesiąc, a kolejnych za pół roku, za rok... Po blisko 30 latach czas prosperity w Polsce się skończył. Na jak długo zostanie w nas strach przed kontaktami z innymi ludźmi? Jacy wrócimy między ludzi? Czy jako społeczeństwo zdamy dzisiaj i jutro egzamin z odpowiedzialności w odróżnieniu od polityków?

Dzisiaj akwakulturę w Polsce dotykają ograniczenia produkcyjne, logistyczne, popytowe ( hodowla, przetwórstwo, eksport), w tym ograniczenia lokalne ( zaopatrzenie restauracji, smażalni, stołówek, sprzedaż bezpośrednia). Ryby nie są produktem pierwszej potrzeby, co w sytuacjach kryzysowych ma swoje odzwierciedlenie w spadku ich popytu.

Nie wiemy, czy po przesileniu pandemii, rynek akwakultury choć mocno osłabiony, wróci na swój dotychczasowy poziom. Wiemy jednak, że poniesione straty hodowcy ryb będą musieli odrabiać przez kilka najbliższych lat.

Dzisiaj, z dnia na dzień stanęła bezpośrednia sprzedaż ryb, dostawy do sklepów i przetwórni. Drożeje zboże które , jako pasza dla ryb, jest podstawowym kosztem gospodarstwa karpiowego. Wzrasta też cena pasz granulowanych z racji osłabienia złotówki, utrudnień logistycznych i wzrostu cen komponentów. W ostatnich latach około 30 procent karpi sprzedajemy poza okresem wigilijnym ( dzisiaj ta sprzedaż stanęła), a na dodatek nikt dzisiaj nie wie jak koronakryzys wpłynie na poziom sprzedaży w grudniu.

Karpiarstwo , zresztą podobnie jak rybactwo bałtyckie, jeziorówka czy pstrągarstwo, to nie tylko ryby. Hodowli ryb towarzyszą usługi gastronomiczne (w oparciu o ryby), noclegowe, turystyczne, wędkarskie, itp. wspomagające rybackie budżety. Koronakryzys praktycznie pozamykał te usługi.

Często hodowcy karpi prowadzą inne firmy z których środki transferują do rybactwa. W obliczu kryzysu i słabej koniunktury hodowli karpiowych, najpierw zabezpieczą te inne firmy. Jest duże prawdopodobieństwo, że nastąpi wygaszanie potencjału karpiowego.

O kondycji firmy w czasie kryzysu decyduje jej potencjał, elastyczność i nagromadzone zapasy, w tym finansowe. W tym kontekście karpiarstwo jest w bardzo trudnej sytuacji. Ostatnie dwa sezony były dla karpiarzy bardzo złe. Trzy miesiące temu nastąpiła grudniowa klęska cenowa ( obniżenie cen karpi o ok. 30 procent) i dzisiaj wchodzimy w koronakryzys z omal pustą kasą albo nawet z kredytami. Zapasów kapitałowych na czas kryzysu po prostu nie mamy.

W obliczu koronakryzysu, Komisja Europejska wprowadza elastyczność i uproszczenia w wykorzystywaniu europejskich funduszy strukturalnych. Również rząd polski dedykuje gospodarce tarczę antykryzysową. Skuteczne wdrożenie tych trudnych i zmieniających się w czasie narzędzi pomocowych dla akwakultury ( w szczególności szybka i precyzyjna informacja) jest między innymi w rękach naszego branżowego Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.

Dzisiaj trwa ogólnopolska licytacja na straty. To, że każda branża w pierwszej kolejności martwi się o siebie, nie jest niczym nagannym. Najważniejsze, żeby w tej trosce uwzględniać potrzeby innych. To jest nasz wybór cywilizacyjny, nie tylko liczenie zysków i strat trwając w epidemii samotności.

Jakie więc działania , w obliczu koronakryzysu, powinna podjąć branża karpiowa?

  1. Przestrzegać zaleceń ochronnych dla gospodarstw akwakultury w okresie pandemii COVID-19. ( w załączeniu).

  2. Ukierunkować promocję ryb na wskazanie prozdrowotnych wartości karpi i ich lokalnej produkcji ( Karp jako narodowe dziedzictwo kulturowe).

  3. Wnioskować do MGMiŻŚ oraz ARiMR o natychmiastowe wstrzymanie terminowych żądań ARiMR dotyczących uzupełnień wniosków o dofinansowani i wniosków o płatność z programu "PO Ryby 2014-2020"do czasu ustąpienia pandemii. Jeżeli beneficjent uzna, że ww. uzupełnienia są możliwe do wykonania bez narażania zdrowia jego i innych osób, może te uzupełnienia realizować ( bez obligatoryjnego terminu). ARiMR nie może, zamykając się w swoich biurach, żądać od beneficjentów biegania po urzędach, bankach, instytucjach, kontrahentach, pocztach...

  4. Wnioskować do MGMiŻŚ o przesunięcie części wolnych środków z Programu "PO Ryby 2014-2020" na bezpośrednią pomoc finansową dla sektora akwakultury (finansowy transfer niwelujący straty obecne i przyszłe) i o postulowanie do KE o zmianę zasady z N+3, na N+5.

  5. Wnioskować do Rządu RP o natychmiastowe wypłaty za suszę za 2019 r. (Rozp. RM z 17.12.2019 r.).

  6. Wnioskować do MGMiŻŚ o uruchomienie pozostałej części rekompensat wodno środowiskowych( z przesunięcia części wolnych środków Programu "PO-Ryby 2014-2020" ). Są to najszybsze z możliwych do pozyskania środki (aneksy do istniejących umów wodno środowiskowych).

  7. Wnioskować do MGMiŻŚ o utworzenie ( z przesunięcia części wolnych środków Programu "PO-Ryby 2014-2020" ) funduszu pomocowego przeznaczonego do wsparcia rybaków w sytuacjach losowych w związku z koronakryzysem (na wniosek związków i stowarzyszeń rybackich).

  8. Wnioskować do MGMiŻŚ o szybką, sukcesywną interpretację tzw. tarczy antykryzysowej w działaniach dotyczących akwakultury (np. uruchomienie w MGMiŻŚ tele-internetowego punktu konsultacyjnego dla podmiotów akwakultury ). Dzisiaj tarcza antykryzysowa jest zbiorem szybkich, podejmowanych ad hoc, rządowych decyzji dotyczących środków pomocowych i będzie wymagała z czasem wielu korekt i dodatkowych mechanizmów wsparcia ( w załączeniu informacja MGMiŻŚ - ogólne zasady wdrożenia tarczy antykryzysowej dla przedsiębiorstw akwakultury, rybołówstwa i przetwórstwa)

  9. Wnioskować do KOWR o umorzenie za 2020 rok rat dzierżawnych i rat wykupu obiektów dotyczących sektora akwakultury.

  10. Wnioskować do Wód Polskich o umorzenie opłat za wodę dla gospodarstw rybackich za 2020 r.

  11. W tym całym zamieszaniu, nie zapominajmy o problemach suszy na stawach, o budowaniu nowych ( alternatywnych) rynków zbytu karpi, o docenianiu bioróżnorodności tradycyjnych ziemnych stawów hodowlanych, o włączeniu stawów do krajowego systemu retencji wody, o promocji karpi, o należnej pozycji hodowli karpiowych w nowym unijnym programie PO RYBY 2021-2027.


Wszystkim rybakom życzę ZDROWIA, optymalnych obsad, dobrego sezonu i spokojnego Alleluja.
Wszystkim Polakom, Włochom, Niemcom, Chińczykom, Amerykanom, Rosjanom ... życzę ZDROWIA.

Rytwiany 3 kwietnia 2020 r. - Wacek Szczoczarz /rybak stawowy/