Giełda Rybacka

[quote="hodowla pstraga"]zeby wyhowac wyleg koi czeba miec tez warunki a to nie stuka to nie karp on jest bardzo delikatny sam mialem 100000 stk wlasnego wylego i mi tzlko 15 stk zostalo tak ze czeba sie natym bardzo dobrze znac

zeby wyhowac wyleg koi czeba miec tez warunki a to nie stuka

Cóż, nie jestem Andrzejem, tak samo, jak nie jestem wielbłądem. Nie wiem skąd to przypuszczenie, może hodowcaaa właśnie tak wpisuje swoje komentarze.
Najłatwiej jest rzucić takie oskarżenia bez podania jakichś faktów (sorry, samo stwierdzenie "był słaby" można też odnieść do kupującego).
A wracając do tematu: ja na jakość materiału od Andrzeja nigdy nie narzekałem, o czym ośmieliłem się napisać. Dlatego ośmieliłem się napisać - wcale nie muszę być zainteresowany wzrostem konkurencji. Kto zechce - kupi, kto nie zechce - nie kupi.

ten Alek to pewnie sam Andrzej sobie napisał tekst , pisałem tak jak było wylęg był słabej kondycji .
Tak samo jak byłem u niego pokazał papiery że ryby są wolne od khv ale te żaświadczenie było wystawiane 3 lata wstecz. Wiec przez te trzy lata wiele się mogło zdarzyć.

Facet wiele mówi że wszystkie dokumenty ma ale na miejscu się okazuje wszystko zupełnie inaczej.
Tak samo powiedział przez telefon przy umawianiu się że tarlaki będzie można sobaczyć na miejscu , żeby się upewnić że są takiego pochodzenia ,, to jak byłem u niego , powiedział że absolutnie nie pokarze ryb i wyjął książkę ze zdjęciami że te ryby tak wyglądają i poakazywał fotki.

Uważajcie na Andrzeja bo wam sprzeda złote góry a jak będziecie na miejscu to się okaże że jest inaczej.

Marzę o kiencie za cztery tysiące, bo jeszcze takiego nie widziałem.

Cha, dziwne, od lat współpracuję z Andrzejem i jest OK. Fakt, że ten koi ma korzenie japońskie i jest trochę delikatniejszy niż zwykły, szczególnie zimą. Ale odpłaca kolorem.

Panowie zdecydowanie nie polecam kupowania wylęgu od tego Pana , zapłaciłem za wylęg prawie 4000zl i nic praktycznie się nie wychowało , różne wylęgi kupuje i zawsze jest raz lepiej raz gorzej , ale zawsze zwrot był, natomiast jest to jedyny przypadek gdzie straciłem całe pieniążki. Facet ma gadanego , naopowiada się czego on nie robił , jakie olbrzymie ma doświadczenie , ale wylęg ma kiepski

Nie jestem żadną konkurencją , tylko kupowałem u tego Pana i żałuje do dzisiaj że tam pojechałem

Sprzedam wylęg karpia koi, podchowany w obiegu zamkniętym, po tarlakach z Japonii. Ryby są wolne od KHV (świadectwo ichtiopatologiczne ZPiIR IRS), 20 tys. sztuk. Tel. 0-509 413 824. Odbiór niedaleko Piaseczna, woj. mazowieckie.