przez Gość » Śro Sty 27, 2016 7:42 pm
kilka słów o niemiłym zajściu z leon02 cała polska
Około miesiąc temu w rozmowie telefonicznej umówiłem się z panem leonem na kupno 1-2 tony karpia, dogadaliśmy się co do ceny i odbioru ryb wiosną, jak i też zaliczki, którą miałem przywieźć będąc przy okazji w Białymstoku. Po około tygodniu góra dwóch przyjeżdżamOUY do pana leona wpłacić zaliczkę a tam co słyszę : rybki podrożały, kopara, ręce opadają, podziękowałem. Niby starszy poważny człowiek ale moje zdanie o tym panu jest negatywne i nie dziwię się że tyle "buja" się z tymi rybkami.
Widocznie sprawia mu radość przewalanie tych samych ryb, nie sprzedał wiosną , na święta, po świętach to i poznęca się nad nimi 5 rok
kilka słów o niemiłym zajściu z leon02 cała polska
Około miesiąc temu w rozmowie telefonicznej umówiłem się z panem leonem na kupno 1-2 tony karpia, dogadaliśmy się co do ceny i odbioru ryb wiosną, jak i też zaliczki, którą miałem przywieźć będąc przy okazji w Białymstoku. Po około tygodniu góra dwóch przyjeżdżamOUY do pana leona wpłacić zaliczkę a tam co słyszę : rybki podrożały, kopara, ręce opadają, podziękowałem. Niby starszy poważny człowiek ale moje zdanie o tym panu jest negatywne i nie dziwię się że tyle "buja" się z tymi rybkami.
Widocznie sprawia mu radość przewalanie tych samych ryb, nie sprzedał wiosną , na święta, po świętach to i poznęca się nad nimi 5 rok