przez Gość » Śro Sty 04, 2012 9:21 pm
Jak już to nie hodowca. Hodowcy mają na sprzedaż swoja produkcję, ewentualnie dokupują nieznaczne ilości, kiedy im produkcja nie wypali.
To handlarz czystej wody, który penetruje nasze środowisko m inn. tu na forum.
Jak już to nie hodowca. Hodowcy mają na sprzedaż swoja produkcję, ewentualnie dokupują nieznaczne ilości, kiedy im produkcja nie wypali.
To handlarz czystej wody, który penetruje nasze środowisko m inn. tu na forum.