Giełda Rybacka

Panie Prezesie Polskiego Towarzystwa Rybackiego czy prawdą jest, że proponował Pan przedstawicielom administracji wypowiedzenie zawartych umów wodnośrodowiskowych przez ARIMR ? Czy był Pan jedną z osób które przyczyniły się do kłopotów grupy 70 ? Jeśli tak to jak Pan im zamierza spojżeć w oczy w najbliższych dniach ? Przecież to są ludzie którzy płacą składki na działasność Towarzystwa których interesów powinen Pan bronić!!!

Według jakiego klucza była ustalana lista organizacji na spotkanie, na które nie przyjechał Prezes ZPR? Może to był protest przeciwko zbyt krótkiej liście?

Czy nasza organizacja PTR opiera się na prowizorycznych regulaminach które wymagają uwspółcześniania ? Może to kto inny wymaga uwspółcześnienia.

Panie Prezesie Mirosławie Kuczynski. Myślałem dotychczas, że Polskie Towarzystwo Rybackie, wybierając RYBAKA ROKU kierowało się etyką. Czyżbym się mylił? Pisze Pan, że nominowany do godności RYBAKA ROKU " Pan Krzysztof Karoń, prezentował publicznie swoje osobiste negatywne opinie na temat Polskiego Towarzystwa Rybackiego", a przecież "Funkcjonujący dotychczas prowizoryczny regulamin Godności Rybaka Roku, w swoim pk-cie 7 mówi m.in., że "kadydat do godności musi wykazywać się nienaganną postawą etyczno - zawodową".
A cóż to znaczy? Ano to, że nominowany, nawet gdy w Polskim Towarzystwie Rybackim jest bajzel, ma siedzieć cicho, bo inaczej żegnaj RYBAKU ROKU. Ten kto krytykuje Polskie Towarzystwo Rybackie, nie wykazuje wg Pana nienagannej postawy etyczno-zawodowej. Pomyślał Pan, że ta Pana pokrętna interpretacja regulaminu, poza pochwałą wazeliniarstwa, jest bardzo przykra dla dotychczasowych RYBAKÓW ROKU.

Panie dr Kuczyński !
Mówi tu Pan o godności i postawie etyczno-zawodowej.
Mam nadzieję, że nie dotyczy to wyłącznie "Rybaka Roku", ale też przedstawicieli zarządu organizacji nas reprezentujących.
Właśnie sobie szykuję materiały na "Karpiówkę"
Mam bardzo ciekawy materiał, notatkę z 21 maja 2010 ze spotkania przedstawicieli organizacji rybackich z ministrem Plocke.
Ciekawe tematy tam poruszano. Wkleję tylko fragment Panie dr. Kuczyński.
cyt.
środka 2.2 działań wodno-środowiskowych. Pan Dyrektor Wrona zapowiedział, że najważniejsza jest oś II, kwota 5 tys. wzięła się po przeliczeniu przez departament wszystkich wymogów na całą powierzchnię ewidencyjną. Podpisano w ten sposób 199 umów. Odniósł się również do tematu poruszonego przez p. dr Cieślę - tzn. do kogo towarzystwa rybackie powinny się zwrócić z apelem. Powiedział, że Ministerstwo może porozmawiać z Agencją. Niestety sprawa nie jest prosta, a to dlatego, że informacje o beneficjentach, którzy otrzymali pomoc znajdują się na stronie internetowej. Umieszczenie takich informacji przed podpisaniem umowy jest niemożliwe. Tutaj mamy do czynienia z podmiotami, które podpisały umowę, i mimo to, informacji nie ma jeszcze podanych na stronie www. Ministerstwo może porozmawiać z Agencją, czy nie można tego zrobić wcześniej. Pan dr Kuczyński zauważył, że nagle może się okazać, że połowa z tych podmiotów nie jest związana ani z ZPRyb, ani z PTRyb. zaznaczył, że towarzystwa rybackie nie mają wpływu na swoich członków. Powiedział, że załatwienie tej sprawy poprzez Agencję byłoby lepszym rozwiązaniem. Niestety Pan Janusz Wrona powiedział, że nie ma takiej możliwości prawnej, ponieważ Agencja podpisała umowy i nie może ich zmienić. Nawet w imieniu Ministra nie może wystosować pisma do beneficjentów. Ministerstwo może jedynie porozmawiać z Agencją, aby taka lista się znalazła na stronie internetowej, w momencie wypłacenia pomocy finansowej.

cyt.
zaznaczył, że to byłoby niesprawiedliwe. Na koniec zapytał również o to, czy wycofanie się z umów dawałoby szansę równego traktowania. Pan Dyrektor Wenerski stwierdził, że musimy osiągnąć konsensus w środowisku.
p. Krzysztof Karoń stwierdził, że konsensus zostanie osiągnięty, ponieważ większość jest podmiotów, którzy rekompensat nie dostali. Zadał pytanie jak to prawnie zrobić?
Pan Dyr. Wenerski odpowiedział, że prawnie jest to możliwe. Wystarczy tylko oświadczenie woli tych, którzy podpisali umowy. Ale niestety może być to nierealne, chyba, że towarzystwa rybackie wyszłyby z taką propozycją. Należy wziąć pod uwagę, że w sumie wśród wniosków zweryfikowanych pozytywnie przez Agencję - to jedynie 65 nie doczekało się podpisania umowy, a są jeszcze ponownie złożone i poprawione wnioski.

Aby zrozumieć szerszy kontekst z tego spotkania, trzeba przeczytać notatke w całości,a to na naszym spotkaniu.
Co było później ?
Zerwane umowy, protest G-70 itd.

Panie Kuczyński !
Nie przeszkadzało Panu pertraktować razem z Panem Karoniem ?
Teraz dla Pana jest to osoba bez nienagannej postawy etyczno-zawodowej ?

Przeczywtawszy szereg rozgoraczkowanych wypowiedzi, pozwole sobie krótko odpowiedzieć.
1. Nie jest prawdą, że PTR stroni od nawiązywania współpracy z innymi organizacjami, bowiem od lat takie zabiegi są podejmowane. Nie ma prawdopodobnie potrzeby ustanawiania kolejnego bytum natomiast nikt nie ma watpliwości, że konieczna jest współpraca i współdziałanie. Często dochodzi do syytuacji, gdzie organizacje niezależne przecież od siebie, prowadzą działania równoległe i równoczesne. Nie ma w tym niczego złego, gorzej już, gdy dochodzi do prób zwalczania, czy wypierania. Interes jest wspoólny i jeden, zatem działania jakie są podejmowane powinny służyć i służą temuż. A że na jednej kartce nie ma kilku pieczątek czy podpisów, yto w gruncie rzeczy nie ma większego znaczenia. Na szczęście, wbrew tezie mówiązej, że "olaboga, nie ma współpracy", istnieją podpisane porozumienia pomiędzy PTR, a SPRŁ i KRiR. Miało być trójporozumienie pomiędzy PTR, ZPR i SPRŁ, zresztą współorganizowane przez jednego z wiceprezesów ZPR. Skutek żałosny, bowiem Prezes ZPR zlekceważył pozostałych i nie zechciał przybyć na rozmowę i zawarcie porozumienia, nie zechciał także telefonicznie czegoś usprawiedliwić. Po prostu nie i tyle. Szkoda, ale oczywiście nic na siłę. Podpisano porozumienie pomiędzy PTR, a SPRŁ. Może kiedyś, kolejny Prezes zechce wrócić do stołu. A warto, bo milowymi krokami zbliża się kolejny okres programowania, a od tego czy będziemy w stanie wspólne pomysły prezentować i wspierać na etapie tworzenia kolejnego Programu Operacyjnego będzie zależeć skutek, m.in. finansowy.

2. "Karpiówka" jest konferencją i szkoleniem organizowanymi przez PTR juz po raz XVI. Przyjęto zasadę, że jest to impreza o charakterze otwartym, natomiast umyślne zaproszenia kierowane są do organizacji, z którymi PTR ma podpisane porozumienia o współpracy. Dlatego też, zaproszenia takie otrzymały organizacje: SPRŁ i KRiR.

3. Godność "Rybaka Roku" jest godnością ustanowioną przez PTR, zaś organami statutowymi są Zarząd Krajowy, Komisja Rewizyjna i Sąd Koleżeński. Kapituła godności, to doraźna komisja, ustalająca propozycje, nie zaś stojący ponad wszystkimi statutowymi organami twór o charakterze zwierzchnim wobec pozostałych. W działaniu powinna funkcjonować w sposób podobny do np. Kapituły Orderu Orła Białego, która proponuje kanbdydatury, zaś organ konstytucyjny (Prezydent RP) wręcza lub nie. Funkcjonujący dotychczas prowizoryczny regulamin Godności Rybaka Roku, w swoim pk-cie 7 mówi m.in., że "kadydat do godności musi wykazywać się nienaganną postawą etyczno - zawodową". Przedstawiona za 2010r kandydatura P. Krzysztofa Karonia, zdaniem większości członków Zarządu Krajowego PTR obecnych na posiedzeniu w dniu 02 lutego 2011r jest pod tym względem mocno kontrowersyjna, wielokrotnie także P. Krzysztof Karoń prezentował publicznie swoje osobiste negatywne opinie na temat Polskiego Towarzystwa Rybackiego. Wobec braku rzetelnego protokołu z posiedzenia Kapituły, który opisywałby listę kandydatów, listę obecności członków Kapituły, sposób wyłonienia najlepszego kandydata, jak rónież wobec świadomości ZK PTR odnośnie telefoniocznego "załatwiania" głosowania w sprawie kandydatur, Zarząd Krajowy PTR po dyskusji i w tajnym głosowaniu przyjął uchwałę o nieprzyznawaniu godności rybaka roku za rok 2010. Równocześnie ZK PTR przyjął drugą uchwałę o ustanowieniu komisji doraźniej w sprawie moryfikacji i uwspółcześnienia regulaminu Godności Rybaka Roku.

Podpisuję sie imieniem i nazwiskiem.

Mirosław Kuczyński
Polskie Towarzystwo Rybackie

Usłyszałem, że Stach to uczciwości krach. Wypisujesz Stachu jakieś bzdury i oczekujesz pewnie odzewu. To jest forum dyskusyjne. Swoje rewalacje zabierz z sobą do mysiej dziury.

Niemozliwe, przecież na www.ptryb.pl nie ma żadnych zmian?????

Usłyszałem wiadomość, że karpiówka jest przeniesiona i ma się odbyć za tydzień w Uniejowie.

Pax,pax między rybakami. Pomyślmy razem jak to wszystko doprowadzić do równowagi. Naprawdę wierzę, że nasi prezesi chcą tej równowagi. Ich zausznicy już nie bardzo.

Widziałem kiedys taki film - córka bardzo chciała, zeby zeszli się jej rozwiedzeni rodzice, więc wysłała do nich dwa listy, w których oboje zapraszali się na spotkanie. Oczywiscie córka musiała się bardzo duzo napracowaćc, aby uzyskać podstępnie ich podpisy na tych listach - zaproszeniach, bo na ochotnika nigdy by tego nie zrobili!!!. Koniec był oczywiscie szczęsliwy. Może ktoś z Was skradnie podpisy i pieczątki Prezesa i zaprosi tego drugiego albo odwrotnie. Co Wy na to?

Spotkanie prezesów ? czy to możliwe?

Żeby mieć problem finansowy na głowie (zreszta masz rację, że on wystąpiłby, gdyby chcieć działać na niwie federacji), trzeba najpierw uzgodnić czy i w jakim zakresie Federacja miałaby spełniać swoja rolę, a więc najpierw spotkanie

Federacja to organizm potrzebny, ale niestety też kosztowny. Dzisiaj, nasze organizacje, przy ślimaczeniu ze strony ARiMRu, nie dysponuja nadwyżkami środków finansowych na uruchomienie federacji. Może ktoś ma pomysł skąd tę kasę znaleźć. Dodatkowa zrzutka rybaków zapewne nie wchodzi w rachubę.

Własnie przeczytałem "Przegląd Rybacki" nr 1/2011 i ku mojemy zdziwieniu dowiedziałem sie, że jest już formalny krok ze strony PTRyb na drodze do integracji - opublikowano uchwałę Oddziału Zaklików PTRyb, która jest wnioskiem do Krajowego Zebrania Delegatów PTRyb o powołanie Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Rybackich. Co na to władze krajowe?