przez PAN KARP » Sob Sie 20, 2011 5:20 pm
Jak odczulismy to na własnej skórze system legislacyjny nie jest tworzony z poszanowaniem zasad demokracji. Niestety populizm przedwyborczy Posłów (i jednoczesnie kandydatów na następną kadencję) podpowiada im, że ważniejszych jest 10 mln głosów miłośników piesków i kotków, niż 500 rodzin hodujących zawodowo karpie. Ba te 10 mln wyborców jest nawet ważniejsze od większości rodzin rolników, którym też niektóre z nowych przepisów związują ręce. Dla przykładu rolnik, który ma psa na uwięzi, będzie musiał po 12 godzinach spuścić go z niej i jednoczesnie zadbać, żeby ogrodzenie było szczelne na tyle, żeby pies nie uciekł i nie pogryzł np. dziecka na zewnatrz, bo wtedy znajdzie się na niego inny paragraf.
Wracajac do przepisów nowelizacji, to oprócz tych zapisów, które mówią wprost o karalnym zakazie znęcania się nad rybami w trakcie transportu, czy przetrzymywania w celu sprzedaży bez dostatecznej ilości wody uniemożliwiającej rybom oddychanie, jest jeszcze kilka nowych zapisów, które również mogą być niekorzystne dla hodowców. Z pewnością należałoby je przeanalizowac pod kątem konsekwencji prawnych, doprecyzować i zaproponować nowe brzmienia na etapie prac Senatu nad nowelizacją. Właśnie w tym celu zaproponowałem Prezesom PTRyb i ZPRyb spotkanie.
Jak odczulismy to na własnej skórze system legislacyjny nie jest tworzony z poszanowaniem zasad demokracji. Niestety populizm przedwyborczy Posłów (i jednoczesnie kandydatów na następną kadencję) podpowiada im, że ważniejszych jest 10 mln głosów miłośników piesków i kotków, niż 500 rodzin hodujących zawodowo karpie. Ba te 10 mln wyborców jest nawet ważniejsze od większości rodzin rolników, którym też niektóre z nowych przepisów związują ręce. Dla przykładu rolnik, który ma psa na uwięzi, będzie musiał po 12 godzinach spuścić go z niej i jednoczesnie zadbać, żeby ogrodzenie było szczelne na tyle, żeby pies nie uciekł i nie pogryzł np. dziecka na zewnatrz, bo wtedy znajdzie się na niego inny paragraf.
Wracajac do przepisów nowelizacji, to oprócz tych zapisów, które mówią wprost o karalnym zakazie znęcania się nad rybami w trakcie transportu, czy przetrzymywania w celu sprzedaży bez dostatecznej ilości wody uniemożliwiającej rybom oddychanie, jest jeszcze kilka nowych zapisów, które również mogą być niekorzystne dla hodowców. Z pewnością należałoby je przeanalizowac pod kątem konsekwencji prawnych, doprecyzować i zaproponować nowe brzmienia na etapie prac Senatu nad nowelizacją. Właśnie w tym celu zaproponowałem Prezesom PTRyb i ZPRyb spotkanie.