przez rafalstanislaw » Wto Gru 04, 2012 10:59 pm
Moim zdaniem problemy z weryfikacja wniosków bedą dotąd, dopóki nie da się zastosować jakiegoś systemu zero-jedynkowego, czyli albo wniosek spełnia, albo nie spełnia kryteriów.
Jeśli jest za dużo możliwości interpretacji to nie jest to dobre ani dla beneficjentów ani dla tych, którzy wniosek oceniają, ktokolwiek to by nie był.
Tylko beneficjent jest w stanie tak naprawdę ocenić czy to co planuje ma sens, bo tylko on zna wszystkie szczegóły, których często we wniosku nie może podać (np. nieoficjalne układy, tajemnice handlowe, kanały sprzedazy, umowy itp.), ale musi też czasem dostać "kijem po plecach" bo są jakieś "odgórne", nieoficjalne ustalenia, o których się nie dowie od sprawdzającego wniosek.
Moim zdaniem problemy z weryfikacja wniosków bedą dotąd, dopóki nie da się zastosować jakiegoś systemu zero-jedynkowego, czyli albo wniosek spełnia, albo nie spełnia kryteriów.
Jeśli jest za dużo możliwości interpretacji to nie jest to dobre ani dla beneficjentów ani dla tych, którzy wniosek oceniają, ktokolwiek to by nie był.
Tylko beneficjent jest w stanie tak naprawdę ocenić czy to co planuje ma sens, bo tylko on zna wszystkie szczegóły, których często we wniosku nie może podać (np. nieoficjalne układy, tajemnice handlowe, kanały sprzedazy, umowy itp.), ale musi też czasem dostać "kijem po plecach" bo są jakieś "odgórne", nieoficjalne ustalenia, o których się nie dowie od sprawdzającego wniosek.