Strict Standards: Non-static method phpbb_captcha_factory::get_instance() should not be called statically in /home/virtualki/76511/forumrybacy2011/phpBB3/posting.php on line 185

Strict Standards: call_user_func() expects parameter 1 to be a valid callback, non-static method phpbb_captcha_qa::get_instance() should not be called statically in /home/virtualki/76511/forumrybacy2011/phpBB3/includes/captcha/captcha_factory.php on line 38
Giełda Rybacka • Wyślij odpowiedź

A pomyślał ktoś z nas ?

Wyślij odpowiedź


To pytanie identyfikuje i blokuje działania spambotów.

BBCode włączony
[img] włączone
[flash] wyłączony
[url] włączony
Uśmieszki wyłączone
Przegląd tematu
   

Pełny widok Przegląd tematu: A pomyślał ktoś z nas ?

Re: A pomyślał ktoś z nas ?

Post przez Widz » Czw Gru 20, 2012 11:39 pm

O imporcie na innym wątku proszę

Re: A pomyślał ktoś z nas ?

Post przez !!!!!! » Czw Gru 20, 2012 10:55 pm

TANIE EURO-OTWARTE GRANICE-SZYBKIE AUTOSTRADY=TANI KARP

Re: A pomyślał ktoś z nas ?

Post przez Gość » Czw Gru 20, 2012 8:27 pm

Podejrzewam, że IRS jest tak doskonałą instytucją, że musi mieć dostęp do takich danych.

Re: A pomyślał ktoś z nas ?

Post przez TEDI » Śro Gru 19, 2012 11:13 pm

Świetny pomysł wystarczy odpowiedzieć n adwa pytania:
1. Kto ma takie dane ?
2. Kto jest właściwy, żeby obiektywnie podać takie dane do wiadoimości

Re: A pomyślał ktoś z nas ?

Post przez Gość » Śro Gru 19, 2012 10:22 pm

A może próbując walczyć z tym importem warto by co roku robić listę gospodarstw, które importują rybę... i podawać ją do publicznej wiadomości.

Re: A pomyślał ktoś z nas ?

Post przez 44 » Śro Gru 19, 2012 5:02 am

Konkurencja jest podstawą jaśnie nam panującego gospodarczego systemu. Rybacy zawsze konkurowali między sobą, a dzisiaj gdy rynek się kurczy, konkurencja ta przybiera buszmeńskie formy ( nie obrażając Buszmenów). Niestety między bajki można włożyć opinię o rybackiej solidarności. Jesteśmy tacy sami jak każda grupa społeczna, a może poprzez pgrowskie naleciałości jeszcze mniej solidarni niż inni. Nie widzę u nas żadnej wspólnoty, a nazywanie nas rybacką bracią, trąci śmiesznością.Próby budowy wspólnego rynku podaży karpia zakończyły się wielką porażką i kłótnią miedzy rybakami. Trochę odbiegam od wątku - jak tu pomóc kolegom rybakom ? -, ale opis naszego środowiska, to też szukanie odpowiedzi na to pytanie. Zgadzam się z przedmówcami, że handel importowanym karpiem przez krajowych hodowców zmieniających obywatelstwo karpia, jest nieetyczny, niezgodny z prawem i uderza w naszych rybaków.

Re: A pomyślał ktoś z nas ?

Post przez luba » Wto Gru 18, 2012 9:57 am

od przeszło 40 lat zajmuje się rybactwem a obserwując obecną tendencję w naszym światku rybackim coraz częściej myślę,że dziś prawdziwych rybaków już nie ma a jesli się uchowali to zagłuszają ich swoimi działaniami pseudorybacy a bardziej handlowcy,którzy działają według starej prawdy ,że lepszy g... handel niż najlepsza praca.Każdy myśli o sobie i nie dociera ,że niszczy kolegów ale czy to ma dla nich znaczenie.

Re: A pomyślał ktoś z nas ?

Post przez Laszlo » Wto Gru 18, 2012 6:45 am

Popieram Gościa. Faktycznie karp sprowadzany przez RYBAKÓW z zagranicy jest jednym z powodów problemów ekonomicznych naszych kolegów. Rybaku zastanów się zanim zdecydujesz się na import karpia, bo wykańczasz swoich kolegów rybaków.

Re: A pomyślał ktoś z nas ?

Post przez Gość » Pon Gru 17, 2012 6:19 pm

Myślę, że możemy im pomóc w taki sposób, że przestaniemy sprowadzać karpia z zagranicy i podkładać go pod własną produkcję. Pozwoli to tym najsłabszym rybakom utrzymać się na rynku i godnie zarobić na własne utrzymanie. My też wówczas zadowoleni z efektów naszej pracy, chętniej, bezpośrednio będziemy pomagać potrzebującym kolegom.

Re: A pomyślał ktoś z nas ?

Post przez AS » Pon Gru 17, 2012 12:10 pm

No właśnie nikt. Jak zwalniają na Fiacie, to burza w mediach, konferencje, narady... A jak padał zakład w Grojcu, to się pies z kulawą nogą nie zainteresował.

A pomyślał ktoś z nas ?

Post przez pytający » Pon Gru 17, 2012 5:36 am

Jest 17 grudnia. W karpiowym kotle wrze jak co roku. Jedni z niepokojem myślą o niesprzedanym karpiu, drudzy o brakach, a wszyscy o niskiej cenie. A pomyślał ktoś z nas, tydzień przed wigilią, o rybakach którzy mają ciężko. Pomyślał ktoś z nas jak im pomóc, tak normalnie po sąsiedzku. Jesteśmy dumni, że nasz karp gości na wigilijnym stale, ale czy jakaś cząstka tego stołu jest naprawdę naszym udziałem w kontaktach z potrzebującymiu, czy już tylko po trupach do celu.? Bałem się zadać to pytanie, ale zadałem, sobie i kolegom rybakom. Tydzień przed wigilią.

Góra