przez gość » Sob Lut 16, 2013 7:10 pm
Obornik rozkładaj w kupkach. Tak by po całkowitym napełnieniu wodą troszkę wystawały ponad powierzchnię. Wodę musisz mieć wolną od innej ryby (w tym ikry) Inne ryby zeżrą Ci wylęg. Stawu nie musisz dezynfekować jeśli był suchy. Jeśli były w nim dołki z wodą to troszkę wapienka najlepiej chlorowanego, ale tylko w dołki. Tak żeby zginęło to co w nich przetrwało. To bardzo ważne żebyś nie miał innych ryb i innej ikry! Jeśli obornik rozłożysz w odległości co kilkanaście metrów jedna od drugiej to do osiągnięcia lipcówki nie musisz dokarmiać. Wodę wlej tak, żeby miała czas się ogrzać. Najlepiej najpierw trochę a po wpuszczeniu dolać do pełna, ale w Twoim przypadku pompowałbym od razu wszystko, żeby strumień wody nie zabijał wylęgu. Nie nalej wody za wcześnie bo ptaki przyniosą Ci ikrę innych ryb. Pamiętaj że sukces w tym przypadku zależy od wielu czynników a nie na wszystkie z nich masz wpływ. Przesadki pierwsze dobrze mieć kilka. Jak na jednej nie wyjdzie to może na drugiej. Przed wpuszczeniem wylęgu z wora musisz wyrównać temp. Temp wody w stawie = w worku + - 1 stopień C. Zawsze lepiej wpuszczać z zimniejszej w cieplejszą. Ale idealnie jest jak są takie same. Moim skromnym zdaniem lepiej jest zarybiać wylęgiem od razu przesadki drugie. Bez odłowu lipcówki. Zrobisz jak zechcesz. Wpuszczaj wylęg w zaciszku, albo tak by fala rozniosła go po stawie a nie zgoniła w brzeg. Przesadki pierwsze dobrze jest wczesną wiosną przetależować. Tak jak na polu. Im żyźniejsza gleba tym większy plon. Można taż obornik roztrząsnąć na dno i przykryć glebą, ale tego nie robiłem.
Jak coś to pytaj. Aha. Pamiętaj że zdania na różne tematy są inne. Ja robię jak napisałem. Wychodzi.
Obornik rozkładaj w kupkach. Tak by po całkowitym napełnieniu wodą troszkę wystawały ponad powierzchnię. Wodę musisz mieć wolną od innej ryby (w tym ikry) Inne ryby zeżrą Ci wylęg. Stawu nie musisz dezynfekować jeśli był suchy. Jeśli były w nim dołki z wodą to troszkę wapienka najlepiej chlorowanego, ale tylko w dołki. Tak żeby zginęło to co w nich przetrwało. To bardzo ważne żebyś nie miał innych ryb i innej ikry! Jeśli obornik rozłożysz w odległości co kilkanaście metrów jedna od drugiej to do osiągnięcia lipcówki nie musisz dokarmiać. Wodę wlej tak, żeby miała czas się ogrzać. Najlepiej najpierw trochę a po wpuszczeniu dolać do pełna, ale w Twoim przypadku pompowałbym od razu wszystko, żeby strumień wody nie zabijał wylęgu. Nie nalej wody za wcześnie bo ptaki przyniosą Ci ikrę innych ryb. Pamiętaj że sukces w tym przypadku zależy od wielu czynników a nie na wszystkie z nich masz wpływ. Przesadki pierwsze dobrze mieć kilka. Jak na jednej nie wyjdzie to może na drugiej. Przed wpuszczeniem wylęgu z wora musisz wyrównać temp. Temp wody w stawie = w worku + - 1 stopień C. Zawsze lepiej wpuszczać z zimniejszej w cieplejszą. Ale idealnie jest jak są takie same. Moim skromnym zdaniem lepiej jest zarybiać wylęgiem od razu przesadki drugie. Bez odłowu lipcówki. Zrobisz jak zechcesz. Wpuszczaj wylęg w zaciszku, albo tak by fala rozniosła go po stawie a nie zgoniła w brzeg. Przesadki pierwsze dobrze jest wczesną wiosną przetależować. Tak jak na polu. Im żyźniejsza gleba tym większy plon. Można taż obornik roztrząsnąć na dno i przykryć glebą, ale tego nie robiłem.
Jak coś to pytaj. Aha. Pamiętaj że zdania na różne tematy są inne. Ja robię jak napisałem. Wychodzi.