Giełda Rybacka

drwal napisał(a):zalezy od pogody srednio 20-30% przezywalnosci. dokarmiam oczywiscie specjalnymi karmami dla wylegu ,dodatkowo obieg wody ,po 2 tygodniach dodatkowe dotlenianie.
Obornik daje swinski brzegi polewam gnojowica bydleca.

to jak jest z ta max.obsadą wylegu?ile dajecie na 1m2?

zalezy od pogody srednio 20-30% przezywalnosci. dokarmiam oczywiscie specjalnymi karmami dla wylegu ,dodatkowo obieg wody ,po 2 tygodniach dodatkowe dotlenianie.
Obornik daje swinski brzegi polewam gnojowica bydleca.

Będzie chociaż 70%?

drwal napisał(a):50-300tys na hektar max.? u nas wpuszczamy 300tys na 0,2h i odławiamy po miesiacu

czyli 1500000szt/ha (słownie jeden milion pięćset tysięcy szt/ha). Podaj przeżywalność oraz g/szt w odłowie Kw.
Jeżeli uzyskujesz średnio 40% strat i uzyskujesz 3-5g/szt.Kw.To gratulacje.Obsady w/g uznania (ile się zmieści albo jeszcze więcej) .Pytanie-ile z tego odławiasz?

50-300tys na hektar max.? u nas wpuszczamy 300tys na 0,2h i odławiamy po miesiacu

gość napisał(a):czy obornik od swin moze byc?
Ile mozna maksymalnie wpuscic wylegu do stawu odłow po ok.miesiacu i do innego stawu.
Jaka najlepsza głebokosc wody dla wylegu?

ktoś pomoże?

Wylęg wpuszczasz ok. tygodnia po zalaniu stawu 50-300 tys. na hektar w zależności od wydajności naturalnej. głębokość średnio ok. 50cm. Obornik świński sezonowany jak na pole. Kup sobie chłopie ,,Karp- chów i hodowla,, na stronie wydawnictwa IRS dostaniesz za 63 złote i po lekturze dopytuj się o niejasności.

czy obornik od swin moze byc?
Ile mozna maksymalnie wpuscic wylegu do stawu odłow po ok.miesiacu i do innego stawu.
Jaka najlepsza głebokosc wody dla wylegu?

ktoś pomoże?

gość napisał(a):Koński jest najlepszy. Wystrzegałbym się jedynie drobiowego bo można przesadzić z azotem. Tobie też nie polecam. My robimy bydlęcym i jest ok. Jeśli masz dwuletni to nie widzę przeszkód. Aż takiej wiedzy nie mam żeby stwierdzić o ile gorszy jest stary obornik od świeżego. Jak już napisałem zasady są jak na polu ornym. Zapytaj rolnika. Tu dokładnie chodzi o to samo. Tylko tu na oborniku rozwija się zooplankton, który jest pierwszym pokarmem wylęgu. Im więcej planktonu tym większe prawdopodobieństwo że rybka w czas trafi na jakiegoś osobnika i go zje.
Kiedyś nie miałem co zrobić z przyczepą siana i wrzuciłem ją do stawu z wylęgiem. Po krótkim czasie zauważyliśmy, że przy tym sianie stoi bardzo dużo wylęgu. Stoi i coś skubie. Okazało się że na sianie też rozwijały się jakieś żyjątka, które podpasowały małym rybkom. Ale to "metoda" do końca nie "zbadana" więc radziłbym pozostać przy oborniku.
Wracając do kupek z obornikiem to w szkole uczyli żeby po jakimś czasie przerzucić taką kupkę tak żeby dół znalazł się na górze. Ja tego nie robię. Pamiętaj tylko żeby kupki wystawały n.p. wody, ale jeśli kilka zalejesz całkowicie to dziury w niebie nie będzie!
Poza tym do ryb trzeba mieć "rękę" - cokolwiek to znaczy. Można nie być ichtiologiem, ale jak "włożysz w to serce" to wyjdzie na pewno.

czy obornik od swin moze byc?
Ile mozna maksymalnie wpuscic wylegu do stawu odłow po ok.miesiacu i do innego stawu.
Jaka najlepsza głebokosc wody dla wylegu?

Koński jest najlepszy. Wystrzegałbym się jedynie drobiowego bo można przesadzić z azotem. Tobie też nie polecam. My robimy bydlęcym i jest ok. Jeśli masz dwuletni to nie widzę przeszkód. Aż takiej wiedzy nie mam żeby stwierdzić o ile gorszy jest stary obornik od świeżego. Jak już napisałem zasady są jak na polu ornym. Zapytaj rolnika. Tu dokładnie chodzi o to samo. Tylko tu na oborniku rozwija się zooplankton, który jest pierwszym pokarmem wylęgu. Im więcej planktonu tym większe prawdopodobieństwo że rybka w czas trafi na jakiegoś osobnika i go zje.
Kiedyś nie miałem co zrobić z przyczepą siana i wrzuciłem ją do stawu z wylęgiem. Po krótkim czasie zauważyliśmy, że przy tym sianie stoi bardzo dużo wylęgu. Stoi i coś skubie. Okazało się że na sianie też rozwijały się jakieś żyjątka, które podpasowały małym rybkom. Ale to "metoda" do końca nie "zbadana" więc radziłbym pozostać przy oborniku.
Wracając do kupek z obornikiem to w szkole uczyli żeby po jakimś czasie przerzucić taką kupkę tak żeby dół znalazł się na górze. Ja tego nie robię. Pamiętaj tylko żeby kupki wystawały n.p. wody, ale jeśli kilka zalejesz całkowicie to dziury w niebie nie będzie!
Poza tym do ryb trzeba mieć "rękę" - cokolwiek to znaczy. Można nie być ichtiologiem, ale jak "włożysz w to serce" to wyjdzie na pewno.

Obornik (koński) czy może być dwuletni do nawożenia?

Obornik rozkładaj w kupkach. Tak by po całkowitym napełnieniu wodą troszkę wystawały ponad powierzchnię. Wodę musisz mieć wolną od innej ryby (w tym ikry) Inne ryby zeżrą Ci wylęg. Stawu nie musisz dezynfekować jeśli był suchy. Jeśli były w nim dołki z wodą to troszkę wapienka najlepiej chlorowanego, ale tylko w dołki. Tak żeby zginęło to co w nich przetrwało. To bardzo ważne żebyś nie miał innych ryb i innej ikry! Jeśli obornik rozłożysz w odległości co kilkanaście metrów jedna od drugiej to do osiągnięcia lipcówki nie musisz dokarmiać. Wodę wlej tak, żeby miała czas się ogrzać. Najlepiej najpierw trochę a po wpuszczeniu dolać do pełna, ale w Twoim przypadku pompowałbym od razu wszystko, żeby strumień wody nie zabijał wylęgu. Nie nalej wody za wcześnie bo ptaki przyniosą Ci ikrę innych ryb. Pamiętaj że sukces w tym przypadku zależy od wielu czynników a nie na wszystkie z nich masz wpływ. Przesadki pierwsze dobrze mieć kilka. Jak na jednej nie wyjdzie to może na drugiej. Przed wpuszczeniem wylęgu z wora musisz wyrównać temp. Temp wody w stawie = w worku + - 1 stopień C. Zawsze lepiej wpuszczać z zimniejszej w cieplejszą. Ale idealnie jest jak są takie same. Moim skromnym zdaniem lepiej jest zarybiać wylęgiem od razu przesadki drugie. Bez odłowu lipcówki. Zrobisz jak zechcesz. Wpuszczaj wylęg w zaciszku, albo tak by fala rozniosła go po stawie a nie zgoniła w brzeg. Przesadki pierwsze dobrze jest wczesną wiosną przetależować. Tak jak na polu. Im żyźniejsza gleba tym większy plon. Można taż obornik roztrząsnąć na dno i przykryć glebą, ale tego nie robiłem.
Jak coś to pytaj. Aha. Pamiętaj że zdania na różne tematy są inne. Ja robię jak napisałem. Wychodzi.

karpiee napisał(a):Witam.
mam zamiar zakupic wyleg karpia staw bede zalewał przed wpuszczeniem motopompami.Moje pytania.
Ile przed wpuszczeniem wylegu zalac wodą?
Kiedy dac obornik do stawu?
Czy dawac wczesniej wapno na dno lub w inny sposób dezynfekowac?
Ile moge wpuscic maxymalnie wylegu na 1000m2 stawu odławiał bede po miesiacu (lipcowke)bede dokarmiał granulatem dla wylegu
Prosze o inne rady jesli ktos takowe ma do przystosowania stawu.

up

Witam.
mam zamiar zakupic wyleg karpia staw bede zalewał przed wpuszczeniem motopompami.Moje pytania.
Ile przed wpuszczeniem wylegu zalac wodą?
Kiedy dac obornik do stawu?
Czy dawac wczesniej wapno na dno lub w inny sposób dezynfekowac?
Ile moge wpuscic maxymalnie wylegu na 1000m2 stawu odławiał bede po miesiacu (lipcowke)bede dokarmiał granulatem dla wylegu
Prosze o inne rady jesli ktos takowe ma do przystosowania stawu.