Strict Standards: Non-static method phpbb_captcha_factory::get_instance() should not be called statically in /home/virtualki/76511/forumrybacy2011/phpBB3/posting.php on line 185

Strict Standards: call_user_func() expects parameter 1 to be a valid callback, non-static method phpbb_captcha_qa::get_instance() should not be called statically in /home/virtualki/76511/forumrybacy2011/phpBB3/includes/captcha/captcha_factory.php on line 38
Giełda Rybacka • Wyślij odpowiedź

POMOC śnięte karpie

Wyślij odpowiedź


To pytanie identyfikuje i blokuje działania spambotów.

BBCode włączony
[img] włączone
[flash] wyłączony
[url] włączony
Uśmieszki wyłączone
Przegląd tematu
   

Pełny widok Przegląd tematu: POMOC śnięte karpie

Re: POMOC śnięte karpie

Post przez gość » Czw Maj 16, 2013 8:00 pm

Teraz pewnie już nic nie zrobisz, w kilka dni śnięcia powinny ustać biorac pod uwagę warunki pogodowe i temperaturę wody - jeśli faktycznie są to problemy typu uszkodzenia mech. powstałe przy odłowie, transporcie. Jak była to ryba która została z grudnia to może Ci niewiele tej ryby zostać, niestety.

Re: POMOC śnięte karpie

Post przez AMUR Gozdowo » Czw Maj 16, 2013 7:48 pm

Kolego prostyrybak skad ta nerwa i zlosliwosc? Nie kazdy jest wszystko wiedzacy. Zdajemy sobie sprawe i wiemy doskonale, ze popelnilismy blad i staramy sie nie stracic pozostalej ryby. Masz wiedze i chcesz pomoc to pomoz, a jesli nie to przestan mieszac. Dziekuje wszystkim za wszelkie rady, sugestie i rozwiazania. Jesli ktorys z Kolegow ma wiedze co mozemy jeszcze zrobic prosze o informacje.

Re: POMOC śnięte karpie

Post przez gość » Czw Maj 16, 2013 5:30 pm

Antybiotyk do stawu = szaleństwo, ekonomicznie nie uzasadnione, do zbiornika przy transporcie, zarybieniu tak ale nie do stawu. Trzeba zmienić weterynarza koniecznie. Co do transportu na dłuższe odległości to mając doświadczenie, nie przesadzając z zagęszczeniem i tlenem to krzywda się rybie nie dzieje. Bazując na zdjęciach to ryba była obita być może zostało coś komuś od grudnia i efekt widzimy, faktycznie trzeba "przyjrzeć" się Dostawcy materiału zarybieniowego :-)

Re: POMOC śnięte karpie

Post przez filippstrag » Czw Maj 16, 2013 6:01 am

Jak Kolega będzie następnym razem kupował ryby to poproście jakiegoś prawdziwego rybaka lub ichtiologa w załatwieniu i wyborze materiału obsadowego do stawu.
Zapłaćcie mu z 500 złotych za usługę a nie będzie kłopotów z rybami i durnymi weterynarzami którzy chcą podawać antybiotyki .......bo taki znają..

Re: POMOC śnięte karpie

Post przez prostyrybak » Śro Maj 15, 2013 3:19 pm

Wedkarz2013 napisał(a):To może po prostu przekręciłem nazwę tego antybiotyku. Podobno jest to jakiś jedyny antybiotyk u weterynarza, który dodaje się do wody w stawie.

To może po prostu przestań zawracać gitarę!Od 08.05 piszesz, dzwonisz, dowiadujesz się ,stawiasz diagnozy,wiesz najlepiej co się stało ,znasz się na transporcie ryb, ogólnie znasz się na wszystkim!
Machaj wędą ryby będą!!!!!!!

Re: POMOC śnięte karpie

Post przez Wedkarz2013 » Śro Maj 15, 2013 7:27 am

To może po prostu przekręciłem nazwę tego antybiotyku. Podobno jest to jakiś jedyny antybiotyk u weterynarza, który dodaje się do wody w stawie.

Re: POMOC śnięte karpie

Post przez Mariusz » Wto Maj 14, 2013 8:44 pm

Flumechina do takiego zbiornika? W jaki sposób?
Zmieńcie weterynarza.

Re: POMOC śnięte karpie

Post przez Wedkarz2013 » Wto Maj 14, 2013 12:29 pm

Witam
Zbadaliśmy wodę i ryby. Okazało się że woda jest w dobrym stanie i nie potrzebuje wzbogacenia innymi środkami chemicznymi. U ryb też nie wykryto żadnego wirusa czy choroby. Najprawdopodobniej ryby były obite w transporcie, do tego swoje zrobiła wysoka temp. powietrza (przyducha) i dlatego ryby zdychają. Musimy się przygotować na to, że większość tych ryb, które były przewożone i obite będzie straconych. Lekarz, który badał ryby powiedział Nam, że profilaktycznie możemy podać antybiotyk o nazwie Flumechina, który dodaje się do wody i można go zakupić w pobliskiej weterynarii. Mamy nadzieję, że sytuacja się wyklaruje i już więcej nie będziemy mieli takich problemów. Odradzam transportowanie ryb z dalekich gospodarstw rybackich ( nawet jeśli mają duże zbiorniki z wodą i butle z tlenem) :)

Re: POMOC śnięte karpie

Post przez Wedkarz2013 » Nie Maj 12, 2013 12:40 pm

A może podpowiecie jak często powinno się wapnować staw, jakim wapnem najlepiej i ile go na hektar wody?

Re: POMOC śnięte karpie

Post przez stawski » Sob Maj 11, 2013 10:07 pm

widać wyraznie ubytki łuseki i obtarcia ,pleśniawka jest tylko tego wynikiem ,w momencie gdy grzyby i pierwotniaki mają więcej pokarmu mnożą sie i poszukują nowych żywicieli w tym wypadku słabsze osobniki które już były w stawie przed zarybianiem (a po długiej zimie o słabe osobniki nie trudno),jak ktoś wspomniał certyfikacja -mistyfikacja dla kupujących na wigilie.prawdopodobnie padnie większość ryb z ostatniego zarybiania i nieco słabszych ryb ,nie wiem czy warto traktować wodę chemią (może poza wapnem na wode ale to raczej profilaktycznie) pozdrawiam ,głowa do góry ,każdy kiedyś zapłacił frycowe.
ryby tej wielkości warto kupować jesienią i nie z marketu(: tylko z grobli.

Re: POMOC śnięte karpie

Post przez Gość » Sob Maj 11, 2013 9:38 pm

Wedkarz2013 napisał(a):Witam. Skoro mówicie, że wina jest w narybku, ponieważ był obity i pokaleczony w transporcie to dlaczego zaczęły nam zdychać również małe karpie i liny? Te ryby były z innego gospodarstwa rybackiego i były na pewno dobrze przewożone(dodatkowo posiadają certyfikat). Wydaje mi się ze to jednak jakaś choroba ale nie potrafię ocenić jaka, gdyż w internecie jest opisanych wiele różnych chorób ( pleśniawka, ospa, posocznica) a nie znam się na tym jak je zdiagnozować. W poniedziałek będziemy badali chore ryby wiec może wtedy będziemy wiedzieli cos więcej na ten temat. A co myślicie o dodaniu do wody nadmanganianu potasu? Jakie są Wasze opinie na ten temat?

Kolego , przepraszam że się włączam w wątek , ale co oznacza ,,posiadają certyfikat ,, , czy chodzi o certyfikat P.K. , gwarantujący że nie ważne z skąd i jak , ważne że papier , czy inny certyfikat ale tyle samo znaczący w waszej sytuacji . Śmieszne jest to że są ludzie którzy kupują materiał bo ma certyfikat , który w obecnej chwili może mieć każdy kogo stać na wyłożenie kilku tysi na jego zdobycie . ponieważ jednostki certyfikujące są w stanie funkcjonować tylko dzięki gospodarstwom w których wdrożą dany certyfikat . I tyle ..... Smutna rzeczywistość , gdy papier potrafi zasłonić fakty.

Re: POMOC śnięte karpie

Post przez Wedkarz2013 » Sob Maj 11, 2013 11:57 am

Witam. Skoro mówicie, że wina jest w narybku, ponieważ był obity i pokaleczony w transporcie to dlaczego zaczęły nam zdychać również małe karpie i liny? Te ryby były z innego gospodarstwa rybackiego i były na pewno dobrze przewożone(dodatkowo posiadają certyfikat). Wydaje mi się ze to jednak jakaś choroba ale nie potrafię ocenić jaka, gdyż w internecie jest opisanych wiele różnych chorób ( pleśniawka, ospa, posocznica) a nie znam się na tym jak je zdiagnozować. W poniedziałek będziemy badali chore ryby wiec może wtedy będziemy wiedzieli cos więcej na ten temat. A co myślicie o dodaniu do wody nadmanganianu potasu? Jakie są Wasze opinie na ten temat?

Re: POMOC zdychajace karpie

Post przez laikjakty » Pią Maj 10, 2013 9:46 pm

Kupiłeś Pan badziewie!!
Ściema ,że się coś nie wiedziało,coś się nie zrobiło.Dzwonisz Pan po ludziach zawracasz głowę dostajesz porady potem na forum i dajcie mi receptę co dalej.
Dalej życzę powodzenia!

Re: POMOC zdychajace karpie

Post przez gili » Pią Maj 10, 2013 9:29 pm

Tak,to niesprzedana, grudniowa ryba.

Re: POMOC zdychajace karpie

Post przez Gość » Pią Maj 10, 2013 8:20 am

AMUR Gozdowo napisał(a):Możesz rozwinąć wątek, że wina może leżeć po stronie dostawcy narybka?


Widać na zdjęciach ubytki łusek i powłok skóry. Uszkodzenia musiały nastąpić poprzez nieodpowiednie obchodzenie się z rybami lub złe warunki magazynowania po odłowach.

Góra