przez Gość » Sob Maj 11, 2013 9:38 pm
Wedkarz2013 napisał(a):Witam. Skoro mówicie, że wina jest w narybku, ponieważ był obity i pokaleczony w transporcie to dlaczego zaczęły nam zdychać również małe karpie i liny? Te ryby były z innego gospodarstwa rybackiego i były na pewno dobrze przewożone(dodatkowo posiadają certyfikat). Wydaje mi się ze to jednak jakaś choroba ale nie potrafię ocenić jaka, gdyż w internecie jest opisanych wiele różnych chorób ( pleśniawka, ospa, posocznica) a nie znam się na tym jak je zdiagnozować. W poniedziałek będziemy badali chore ryby wiec może wtedy będziemy wiedzieli cos więcej na ten temat. A co myślicie o dodaniu do wody nadmanganianu potasu? Jakie są Wasze opinie na ten temat?
Kolego , przepraszam że się włączam w wątek , ale co oznacza ,,posiadają certyfikat ,, , czy chodzi o certyfikat P.K. , gwarantujący że nie ważne z skąd i jak , ważne że papier , czy inny certyfikat ale tyle samo znaczący w waszej sytuacji . Śmieszne jest to że są ludzie którzy kupują materiał bo ma certyfikat , który w obecnej chwili może mieć każdy kogo stać na wyłożenie kilku tysi na jego zdobycie . ponieważ jednostki certyfikujące są w stanie funkcjonować tylko dzięki gospodarstwom w których wdrożą dany certyfikat . I tyle ..... Smutna rzeczywistość , gdy papier potrafi zasłonić fakty.
[quote="Wedkarz2013"]Witam. Skoro mówicie, że wina jest w narybku, ponieważ był obity i pokaleczony w transporcie to dlaczego zaczęły nam zdychać również małe karpie i liny? Te ryby były z innego gospodarstwa rybackiego i były na pewno dobrze przewożone(dodatkowo posiadają certyfikat). Wydaje mi się ze to jednak jakaś choroba ale nie potrafię ocenić jaka, gdyż w internecie jest opisanych wiele różnych chorób ( pleśniawka, ospa, posocznica) a nie znam się na tym jak je zdiagnozować. W poniedziałek będziemy badali chore ryby wiec może wtedy będziemy wiedzieli cos więcej na ten temat. A co myślicie o dodaniu do wody nadmanganianu potasu? Jakie są Wasze opinie na ten temat?[/quote]
Kolego , przepraszam że się włączam w wątek , ale co oznacza ,,posiadają certyfikat ,, , czy chodzi o certyfikat P.K. , gwarantujący że nie ważne z skąd i jak , ważne że papier , czy inny certyfikat ale tyle samo znaczący w waszej sytuacji . Śmieszne jest to że są ludzie którzy kupują materiał bo ma certyfikat , który w obecnej chwili może mieć każdy kogo stać na wyłożenie kilku tysi na jego zdobycie . ponieważ jednostki certyfikujące są w stanie funkcjonować tylko dzięki gospodarstwom w których wdrożą dany certyfikat . I tyle ..... Smutna rzeczywistość , gdy papier potrafi zasłonić fakty.