Giełda Rybacka

Naukowcy ostrzegają przed łososiem hodowlanym


MN
10.06.2013.

Zdaniem wielu norweskich lekarzy oraz ekspertów międzynarodowych, kobiety, dzieci i młodzież powinny unikać jedzenia łososia z hodowli. Powodem jest to, że pasza dla łososi zawiera wiele szkodliwych substancji.



- Odradzam jedzenie hodowlanych łososi kobietom w ciąży, dzieciom i młodzieży. Jest zbyt duża niepewność co do zawartości szkodliwych pierwiastków w mięsie ryby, jak również co do tego, jaki wpływ będą one miały na te osoby - mówi lekarz specjalista ze szpitala uniwersyteckiego Haukeland, Anne-Lise Bjørke Monsen, i podkreśla, że substancje, których obecność stwierdzono w mięsie hodowlanych łososi wpływają negatywnie na rozwój mózgu oraz są kojarzone z takimi schorzeniami jak autyzm, AD/HD oraz obniżone IQ.

Wysoki poziom substancji toksycznych

Duże ogólnoeuropejskie badanie, które objęło około 8000 noworodków wykazało, że kobiety z dużym stężeniem szkodliwych substancji w organizmie rodzą dzieci o mniejszej masie ciała, co może potem przełożyć się negatywnie na zdrowie dziecka.

Opinię Bjørke Monsen na temat łososi z hodowli popiera kolega po fachu, Bjørn Bolann, profesor medycyny i ordynator ze szpitala Haukeland:

- Trucizny środowiskowe są wszędzie. Wchłaniamy je, czy tego chcemy, czy nie. Ale da się świadomie ograniczyć przynajmniej ich zjadanie - stwierdza Bolann, pytając jednocześnie, czemu nie ma alternatywy dla produkowania łososi z toksynami.

Hodowcy z rezerwą

Sami hodowcy łososi przyjmują wobec zaniepokojenia lekarzy postawę wyczekującą.

- Musimy poddać te informacje dalszej analizie i badaniom. Wnioski kompetentnych władz, wyciągnięte na podstawie dostępnej wiedzy były dotąd zawsze takie, że wszyscy mogą bezpiecznie jeść łososia z hodowli - mówi dyrektor ds. zdrowia i jakości w Krajowym związku rybołówstwa i gospodarki morskiej, Henrik Stenwig.




Źródło: Aftenposten



Więcej informacji: http://www.mojanorwegia.pl/czytelnia/naukowcy_ostrzegaja_przed_lososiem_hodowlanym.html#ixzz2l47hJaYp

[quote="świteź"]Nadeszły takie czasy, że klienci zastanawiają się, czy w ogóle kupić karpia, i jak zaoferujemy im tego karmionego dziwną paszą, to klapa murowana. Nasz koronny argument - karp hodowany w warunkach zbliżonych do naturalnych, dokarmiany zbożem - przestanie działać i będziemy mogli wstąpić do klubu kurczaków, pang, pstrągów, łososi, świnek itd. karmionych zbilansowanymi paszami pełnoporcjowymi, nazywanymi przez klienta granulatami.[/quote]
Gratuluje optymizmu, że ktokolwiek dziś kupuje karpia z powodu tego, że dokarmiany jest zbożem. Handlowców i klientów intereuje tylko cena. Znajdź mi sklep, który da Ci 0,5 zł wiecej za to że oświadczysz, że Twój karp je nawet mannę z nieba, no znajdż. No i nie obsrywajmy się nawzajem, bo serce mówi, ż eto nie po bożemu, a rozum podpowiada, że szkodzi to wszystkim!

Już nawet słynny unijny karp zatorski jedzie na tym świństwie.

Zaopatrzeniowiec z marketu będzie szalał z radośći i uginał od pochwał gdy kupi karpia 5 gr taniej niż się da, pewne, sprawdzone. Klient detaliczny, nawet ten niebogaty, dłoży 2-3 zł aby tylko kupić karpia takiego na [b]święta[/b], ma być najlepszy, jeżeli gdzieś się "przewiezie" już tam nie wróci.

Nadeszły takie czasy, że klienci zastanawiają się, czy w ogóle kupić karpia, i jak zaoferujemy im tego karmionego dziwną paszą, to klapa murowana. Nasz koronny argument - karp hodowany w warunkach zbliżonych do naturalnych, dokarmiany zbożem - przestanie działać i będziemy mogli wstąpić do klubu kurczaków, pang, pstrągów, łososi, świnek itd. karmionych zbilansowanymi paszami pełnoporcjowymi, nazywanymi przez klienta granulatami.

[quote="ziemowit"]Proponuje wrócić do wątku "Nie jedz kurczaków, kup karpia !", bo te rybackie rozważania o wyższości czystych zbóż nad ekstruderami czytają nasi klienci i zastanawiają się, co my takiego sypiemy tym karpiom w tych karmnikach.[/quote]

Nadeszły takie czasy, że klienci zastanawiają się głównie czy karp w marketach będzie w tym roku po 9.95, a handlowcy zastanawiają się czy są w stanie kupić go od nas poniżej 8.50.

Proponuje wrócić do wątku "Nie jedz kurczaków, kup karpia !", bo te rybackie rozważania o wyższości czystych zbóż nad ekstruderami czytają nasi klienci i zastanawiają się, co my takiego sypiemy tym karpiom w tych karmnikach i co to za diabeł ten ekstruder. Karpie to ekologia i nie psujmy tego obrazu różnymi dziwnymi wynalazkami. Nie gońmy za wszelką cenę za wydajnością, bo to często lubi płatać niezłego psikusa.

[quote="tradycja"]Gorzej, że karmniki na stawach kojarzą się naszym klientom ze "sztuczną" paszą, a więc z tym co zawsze było obce naszym karpiom.[/quote]

Co to znaczy sztuczna pasza ?

[quote="fotograf"]Gość napisał" [i]Powinienem tu jeszcze dodać, że można zrobić mieszanki zbóż i je tak zbilansować , że białka nie będziemy tracić na potrzeby energetyczne, a prawie wyłącznie na budowę tkanki mięsnej.
Tylko to temat na dłuższą rozmowę i nie jestem pewien czy zrozumiesz[/i]."
Zrozumiałem, przecież właśnie o tym piszę, różnimy się tylko słownictwem: Ty piszesz zbilansować ja czytam dodać substancji zawierającęj białka.Jakiekolwiek. Doczytaj o kolejności pozyskiwania energii z poszczególnych źródeł przez organizmy zwierzęce.[/quote]

Jeśli nie widzisz różnicy w ilości białka zawartego w łubinie, soi, czy nawet pszenicy, a ilością białka w jęczmieniu, czy kukurydzy i nie jesteś w stanie pojąć co to jest stosunek białkowo-energetyczny to twierdzę dalej, że nie jesteś w stanie nic zrozumieć ! Tobie zawsze karmnik będzie kojarzył się z mączką. Rozmowa z dyletantem wydaje się być bezcelowa. Żegnam.

Gorzej, że karmniki na stawach kojarzą się naszym klientom ze "sztuczną" paszą, a więc z tym co zawsze było obce naszym karpiom.

[quote="ex"]Dodaj jeszcze mączki kostne i powąchaj ten twój ekstruder i twojego karpia i nie bądź taki święto-ekologiczny i oszczędny. Kasa, kasa, kasa.[/quote]

Tobie karmnik na stawie kojarzy się zawsze z mączkami ?

Ekstruder robi wielką różnicę, niestety również smakową i lobby paszowe boi się tej opinii jak diabeł.... Podwyższając białko, czasem obniżamy koszty produkcji, ale zawsze obniżamy smak karpia.

Gość napisał" [i]Powinienem tu jeszcze dodać, że można zrobić mieszanki zbóż i je tak zbilansować , że białka nie będziemy tracić na potrzeby energetyczne, a prawie wyłącznie na budowę tkanki mięsnej.
Tylko to temat na dłuższą rozmowę i nie jestem pewien czy zrozumiesz[/i]."
Zrozumiałem, przecież właśnie o tym piszę, różnimy się tylko słownictwem: Ty piszesz zbilansować ja czytam dodać substancji zawierającęj białka.Jakiekolwiek. Doczytaj o kolejności pozyskiwania energii z poszczególnych źródeł przez organizmy zwierzęce.

Dodaj jeszcze mączki kostne i powąchaj ten twój ekstruder i twojego karpia i nie bądź taki święto-ekologiczny i oszczędny. Kasa, kasa, kasa.

Powinienem tu jeszcze dodać, że można zrobić mieszanki zbóż i je tak zbilansować , że białka nie będziemy tracić na potrzeby energetyczne, a prawie wyłącznie na budowę tkanki mięsnej.
Tylko to temat na dłuższą rozmowę i nie jestem pewien czy zrozumiesz.