Strict Standards: Non-static method phpbb_captcha_factory::get_instance() should not be called statically in /home/virtualki/76511/forumrybacy2011/phpBB3/posting.php on line 185

Strict Standards: call_user_func() expects parameter 1 to be a valid callback, non-static method phpbb_captcha_qa::get_instance() should not be called statically in /home/virtualki/76511/forumrybacy2011/phpBB3/includes/captcha/captcha_factory.php on line 38
Giełda Rybacka • Wyślij odpowiedź

Co w marketach piszczy

Wyślij odpowiedź


To pytanie identyfikuje i blokuje działania spambotów.

BBCode włączony
[img] włączone
[flash] wyłączony
[url] włączony
Uśmieszki wyłączone
Przegląd tematu
   

Pełny widok Przegląd tematu: Co w marketach piszczy

Re: Co w marketach piszczy

Post przez Gość » Czw Gru 26, 2019 1:45 pm

klyent napisał(a):Podstawowy problem to długość łańcucha dostaw. Od dostawy karpi do przetwórni i dalej do lady sklepowej mija nawet 7 dni i o świeżości możemy zapomnieć, nawet, a zwłaszcza w MAPie.


Ta długość zdecydowanie wzrasta jak w MAP-y pakujemy odmrażaną rybę

Re: Co w marketach piszczy

Post przez klyent » Czw Gru 26, 2019 11:11 am

Podstawowy problem to długość łańcucha dostaw. Od dostawy karpi do przetwórni i dalej do lady sklepowej mija nawet 7 dni i o świeżości możemy zapomnieć, nawet, a zwłaszcza w MAPie.

Re: Co w marketach piszczy

Post przez Gość » Wto Gru 24, 2019 4:19 pm

Z 4 podanych ewentualnych przyczyn za 3 odpowiada przetwórnia. Ten 4 można wykluczyć, bo wiemy, że tacki z rybą w markecie nie leżą na regale obok mąki, a w szafie chłodniczej. Pozdrawiam.

Re: Co w marketach piszczy

Post przez Gość » Wto Gru 24, 2019 1:36 am

Gość napisał(a):Kiedyś Pani Ewa z dumą opowiadała, że mają opracowaną procedurę z punktami dla dostawców karpia. Widać wszystko to szlag trafił, kiedy mamona przesłoniła oczy. "Statuetkę rozkładającego się i śmierdzącego karpia" w tym roku dostaje firma "SONA" GRATULUJEMY!

Kochany Gościu, wskazywanie jednego winowajcy w tej sytuacji jest nie tylko uproszczeniem, ale i nadużyciem. Każdy, kto choć trochę się orientuje w czym rzecz, wie, że na końcową jakość wpływ mają trzy elementy:
1. Jakość dostarczonego surowca .
2. Jakość w zakładzie przetwórczym.
3. Jakość handlu.
Wszystkie etapy łączy transport, a etap II i III jeszcze magazynowanie
Czy i gdzie zawiodły procedury i dobra praktyka, to jest kwestia wewnętrznego śledztwa.
Tak więc statuetkę "Jasnowidza" przyznajemy chyba jednogłośnie "Gościowi"

Re: Co w marketach piszczy

Post przez Gość » Pon Gru 23, 2019 8:52 pm

Kiedyś Pani Ewa z dumą opowiadała, że mają opracowaną procedurę z punktami dla dostawców karpia. Widać wszystko to szlag trafił, kiedy mamona przesłoniła oczy. "Statuetkę rozkładającego się i śmierdzącego karpia" w tym roku dostaje firma "SONA" GRATULUJEMY!

Re: Co w marketach piszczy

Post przez Gość » Pon Gru 23, 2019 8:48 pm

No to mamy informację, że Lidl ze swoimi tackami odstrasza ludzi od jedzenia karpi. Jakość podła!

Re: Co w marketach piszczy

Post przez Gość » Pią Gru 06, 2019 7:40 am

Markety to zguba karpiarstwa. Dobrze, że wycofują się że sprzedaży żywego karpia.

Re: Co w marketach piszczy

Post przez Gość » Czw Gru 05, 2019 11:20 pm

Kupiec z jednej z sieci zażądał do karpia szczupaka. Blady strach padł na rybaków i jeszcze większy na rybaczki. Podobno w przyszły roku ma żądać dziewic xD

Re: Co w marketach piszczy

Post przez wnikliwy » Czw Gru 05, 2019 9:24 pm

nie każdy łosoś smakuje tak samo ,a z tym padłym karpiem bym nie przeginał ... Głupoty gadasz , ludzi straszysz

Re: Co w marketach piszczy

Post przez Gość » Wto Gru 03, 2019 9:06 pm

Ursa napisał(a):Przecież to wasze karpie tylko z tamtego roku co były zamrożone :P Żadna ameryka nie została odkryta :P


Zamrożone, co im padły na przyduchę w tamtym roku, to sprzedawali Czesi i też w tamtym roku.

Re: Co w marketach piszczy

Post przez Ursa » Wto Gru 03, 2019 7:13 pm

Przecież to wasze karpie tylko z tamtego roku co były zamrożone :P Żadna ameryka nie została odkryta :P

Co w marketach piszczy

Post przez Gość » Pon Gru 02, 2019 6:43 pm

Według ćwierkania wróbelków pierwsi klienci, którzy kupili "tackowego karpia" przeżyli "szok smakowy" Część poleciała z pyskiem do marketów, a część ruszyła do znanych gospodarstw sprawdzić, czy w tym roku wszystek karp tak śmierdzi. Tak to się kończy, kiedy dla kupców najważniejszym kryterium jest cena, a nie jakość. Panie i Panowie kupcy. Karp, to nie łosoś. Nie każdy smakuje tak samo.

Góra