Giełda Rybacka

Skargę w opisanej przez Odrzuconego sprawie powinien napisać do WSA w Warszawie, jednak złożyć ją poprzez Prezesa ARiMR, mimo, że w tym tzw. pouczeniu nie ma w tym zakresie pouczenia, co jest kuriozalne! Opinię tę potwierdziłem w Departamencie Prawnym ARiMR (zresztą tylko tam uzyskałem odpowiedź na tak zadane przez Odrzuconego pytanie). Uzasadnienie takiego podejścia jest proste - sąd musi mieć do rozpatrzenia sprawy pełną dokumentację z obu stron, a jej część ma ARiMR, która jest zobowiazana WSA tę dokumentacje przekazać.

Tak, pisałem wewanie do Prezesa ARiMR do usuniecia wad prawnych (bo tak to oficjalnie sie nazywa), czekam juz 58 dni na odpowiedź, mimo, że ARiMR ma 60 dni na to. Zeby było śmieszniej ja ze skargą do WSA nie moge czekać dłuzej niż 60 dni, bo inaczej przepadnie mi termin, tylko nie wiem, czy bezposrednio do sadu, czy przez Prezesa ARiMR. Ma ktoś wiedzę, czy doświadczenie w tej sprawie?

A pisałeś odwołanie do ARIMR? Bo żeby do sądu zgłosić to najpierw trzeba do nich zaskarżyć decyzję o odmowie.

Skontaktuj się ze Zwiazkiem Producentów Ryb w Poznaniu. Była tam inicjatywa odwołań od odmownych decyzji ARiMR, ale nie wiem czy po politycznych obietnicach szukania dodatkowych środkow, coś ich nie osłabiło.

Otrzymałem jak większość rybaków pismo o odmowie przyznania pomocy z Dz. 2.2. W piśmie o tajemniczym kryptonimie P-5 jest na końcu pouczenie. Mam pytanie i prośbę zarazem, czy sa wśród nas prawnicy albo czy są tacy w naszych organizacjach, którzy podpowiedzą, jak złozyć skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w W-wie - czy bezpośrednio, czy za pośrednictwem ARiMR, bo czytając po raz setny to pouczenie zwykły smiertelnik jest , jak to mówią, ani głupi, ani mądry!