przez rybak2121 » Pią Lip 31, 2020 8:29 pm
Smętek napisał(a):rybak2121 napisał(a):A nie lepiej zamiast liczyć na te ochłapy które będą a może nie będzie, zacząć się koncentrować na zarabiany pieniędzy a nie na liczeniu że coś skapnie, a jeśli nie skapnie to tragedia jest.
Ja tam nie marnuje na to czasu bo wiem ze suszowe mi się nie należy więc swój czas poświęcam na zarabianie kasy ;)
Jak rybak 2121 nie poniósł strat w wyniku klęski suszy, to są to ochłapy, a on musi ciężko pracować. Gdyby to on poniósł straty, wtedy by było super.
Rybacy śródlądowi powinni podziękować wszystkim którzy zauważyli, że warunki przyrodnicze dla rolnictwa nie zawsze są dla rolników w tym rybaków jednakowe.
Te nierówności trzeba choć w części wyrównywać. Uprzejmie przypomnę braci rybackiej, że europoseł Krzysztof Jurgiel upomniał się o rybaków jako pierwszy z ważnych osób
w Polsce a także Pan Szczepański, później poznaliśmy stanowisko Ministra Ardanowskiego (pozytywne). niestety nie znamy stanowiska Min. Gróbarczyka i nie mamy dowodów na działania PTRYB niestety. Jeżeli kogoś pominąłem to proszę o uzupełnienie wraz z dowodem na działania.
Z treści mojej wypowiedzi nigdzie nie wynika że strat nie poniosłem - owszem poniosłem i to już przed kilkoma laty, ale ponieważ w branży rybackiej jest burdel, a ci co są w stowarzyszeniach mają gdzieś dobro branży tylko dbają o swoje własne koryto, dodatkowo po rozmowach z instytucjami które w jakiś sposób zarządzają kwestiami suszy uznałem że jeśli w branży rybackiej jest burdel to trzeba się do niego dostosować i ...
Przestałem składać wnioski RRW-22 skoro ja rybak jestem w dupę rypany przez ustawodawce to ustawodawca nie będzie wiedział co produkuje, w jakich ilościach i za jaką cenę sprzedaję.
Na tyle jestem przedsiębiorczy że bez suszowego i dopłat daje sobie radę - da się :D, trzeba tylko w to uwierzyć, ale większość rybaków jak widzę z wypowiedzi: bez suszowego, bez dopłat i bez natury 2000 to tylko myślą o zaoraniu swoich gospodarstw.
Tak zerknąłem po 2 miesiącach nie zaglądania tutaj i co widzę - ciągłe dyskusja na temat suszowego którego nie widać, nie wspominając o powodziowym :D I ciągle dyskusja na temat że ci co są w stowarzyszeniach nic nie robią dla dobra branży.
Pozdrawiam Rybaków
Ps. Zastanawiam się czy Mati nasz admin nie usunie mojego postu bo w kwestii cenzury jest najlepszy.
[quote="Smętek"][quote="rybak2121"]A nie lepiej zamiast liczyć na te ochłapy które będą a może nie będzie, zacząć się koncentrować na zarabiany pieniędzy a nie na liczeniu że coś skapnie, a jeśli nie skapnie to tragedia jest.
Ja tam nie marnuje na to czasu bo wiem ze suszowe mi się nie należy więc swój czas poświęcam na zarabianie kasy ;)[/quote]
Jak rybak 2121 nie poniósł strat w wyniku klęski suszy, to są to ochłapy, a on musi ciężko pracować. Gdyby to on poniósł straty, wtedy by było super.
Rybacy śródlądowi powinni podziękować wszystkim którzy zauważyli, że warunki przyrodnicze dla rolnictwa nie zawsze są dla rolników w tym rybaków jednakowe.
Te nierówności trzeba choć w części wyrównywać. Uprzejmie przypomnę braci rybackiej, że europoseł Krzysztof Jurgiel upomniał się o rybaków jako pierwszy z ważnych osób
w Polsce a także Pan Szczepański, później poznaliśmy stanowisko Ministra Ardanowskiego (pozytywne). niestety nie znamy stanowiska Min. Gróbarczyka i nie mamy dowodów na działania PTRYB niestety. Jeżeli kogoś pominąłem to proszę o uzupełnienie wraz z dowodem na działania.[/quote]
Z treści mojej wypowiedzi nigdzie nie wynika że strat nie poniosłem - owszem poniosłem i to już przed kilkoma laty, ale ponieważ w branży rybackiej jest burdel, a ci co są w stowarzyszeniach mają gdzieś dobro branży tylko dbają o swoje własne koryto, dodatkowo po rozmowach z instytucjami które w jakiś sposób zarządzają kwestiami suszy uznałem że jeśli w branży rybackiej jest burdel to trzeba się do niego dostosować i ...
Przestałem składać wnioski RRW-22 skoro ja rybak jestem w dupę rypany przez ustawodawce to ustawodawca nie będzie wiedział co produkuje, w jakich ilościach i za jaką cenę sprzedaję.
Na tyle jestem przedsiębiorczy że bez suszowego i dopłat daje sobie radę - da się :D, trzeba tylko w to uwierzyć, ale większość rybaków jak widzę z wypowiedzi: bez suszowego, bez dopłat i bez natury 2000 to tylko myślą o zaoraniu swoich gospodarstw.
Tak zerknąłem po 2 miesiącach nie zaglądania tutaj i co widzę - ciągłe dyskusja na temat suszowego którego nie widać, nie wspominając o powodziowym :D I ciągle dyskusja na temat że ci co są w stowarzyszeniach nic nie robią dla dobra branży.
Pozdrawiam Rybaków
Ps. Zastanawiam się czy Mati nasz admin nie usunie mojego postu bo w kwestii cenzury jest najlepszy.