przez PAN KARP » Pon Gru 19, 2011 11:33 pm
Do końca roku obowiązują przepisy, kóre nie określają konieczności przewozu i przetrzymywania ryb w wodzie. Jest tylko enigmatyczny przepis, kóry mówi o zakazie znęcania się. Przy obecnej nagonce przewóz ryb bez wody może zostać uznany przez straznika miejskiego, czy policjanta własnie za takie znęcanie się, ale według mnie żaden sąd za to nikogo nie skaże. Namawiam więc do żądania wskazania jasnego zapisu o zakazie transportu ryb bez wody, a gdy takiego nie wskaże "władza", to proponuję nie przyjmować mandatu. Od nowego roku zacznie obowiązywać przepis, który nakazuje transport i przetrzymywanie ryb w celu sprzedaży wyłacznie w wodzie. Dalej nie reguluje drogi ryby do domu.
Do końca roku obowiązują przepisy, kóre nie określają konieczności przewozu i przetrzymywania ryb w wodzie. Jest tylko enigmatyczny przepis, kóry mówi o zakazie znęcania się. Przy obecnej nagonce przewóz ryb bez wody może zostać uznany przez straznika miejskiego, czy policjanta własnie za takie znęcanie się, ale według mnie żaden sąd za to nikogo nie skaże. Namawiam więc do żądania wskazania jasnego zapisu o zakazie transportu ryb bez wody, a gdy takiego nie wskaże "władza", to proponuję nie przyjmować mandatu. Od nowego roku zacznie obowiązywać przepis, który nakazuje transport i przetrzymywanie ryb w celu sprzedaży wyłacznie w wodzie. Dalej nie reguluje drogi ryby do domu.