przez leszcz » Pon Maj 14, 2012 7:44 am
Nie mierzyłem nigdy spalania. Nie pali dużo. Trzeba jednak brać pod uwagę, że silnik spalinowy napędza pompę hydrauliczną obsługującą koszenie. do napędzania łodzi potrzebny jest silnik zaburtowy według mnie minimum 5 koni mechanicznych. Skoszony urobek wkręca się w śrubę i trzeba dość często wstrzymywać pracę i oczyszczać ją. Zaletą jest że wszystko jest lekkie i łatwe do przewiezienia na inny staw. Ja nie miałem nigdy innej kosiarki więc nie mogę tego porównać - z rozmów z kolegą wiem że moja jest wolniejsza. Jednak starcza na obsługę 100 ha stawów. Nie wiem ile teraz kosztuje - jak ją kupowałem to na rynku wogóle nie mogłem innej kupić więc sprowadziłem ją ze Szwecji. Nie psuje się i może pracować bardzo długo. Na upałach trzeba robić tylko przerwy bo olej się grzeje i bardzo traci na wydajności.
Nie mierzyłem nigdy spalania. Nie pali dużo. Trzeba jednak brać pod uwagę, że silnik spalinowy napędza pompę hydrauliczną obsługującą koszenie. do napędzania łodzi potrzebny jest silnik zaburtowy według mnie minimum 5 koni mechanicznych. Skoszony urobek wkręca się w śrubę i trzeba dość często wstrzymywać pracę i oczyszczać ją. Zaletą jest że wszystko jest lekkie i łatwe do przewiezienia na inny staw. Ja nie miałem nigdy innej kosiarki więc nie mogę tego porównać - z rozmów z kolegą wiem że moja jest wolniejsza. Jednak starcza na obsługę 100 ha stawów. Nie wiem ile teraz kosztuje - jak ją kupowałem to na rynku wogóle nie mogłem innej kupić więc sprowadziłem ją ze Szwecji. Nie psuje się i może pracować bardzo długo. Na upałach trzeba robić tylko przerwy bo olej się grzeje i bardzo traci na wydajności.