Obiektywny napisał(a):Gość napisał(a):I robię sam.
Jak mam debilowi powierzyć żywe stworzenia i majątek to innego wyjścia nie ma.
I współczuję kolegom, do których DEBIL trafi, bo raczej DEBIL to musi u kogoś pracować, raczej "se sam" nic nie ogarnie... :_)))))
Zalisz się czy jak? Chciało by się wakacji ale trzeba w firmie siedziec? Solidni pracodawcy takich problemow nie mają. Do nich są kolejki o pracę. Jaka płacą taka praca. Proste. Jak nie pasi to zwin biznes i zasil szeregi innej firmy dużo solidniejszej od swojej. Problemy braku pracowników same się rozwiąza. Za dużo jest takich firemek krzakow. Rynek sam się reguluje. Pozdrawiam
Tekst typowego pasożyta.
Najpierw przez wiele lat nauki na utrzymaniu rodziców - teraz pracodawcy.
Pewnie kwalifikacje na poziomie absolwenta UWM, kilku miałem u siebie i mam wrażenie, że na egzaminach przypinają ich kajdankami, żeby nie uciekli, bo zamkną wydział.
Poziom wiedzy i zaangażowania na etapie robotnika PGR z lat 70-tych.
Ten sam stan umysłu.