Czy na spietrzenie potrzeba jakiegos zezwolenia?

[Lex]

Witam,

Mam pytanie jak w temacie - przez moja działkę, a właściwie na jej skraju przechodzi jak to ujmuje się "rów melioracji szczegółowej" w którym to płynie woda. Moj staw będzie graniczył z tym rowem i w celu podniesienia poziomu lustra wody chciałbym spiętrzyć w nim wodę tak o 30 cm. Więcej nie potrzeba. Czy na to trzeba mieć jakieś zezwolenie? Jeśli tak to czy moglibyscie mi Panowie powiedzieć jakie? Nie jest to przecież jakieś wielkie spiętrzenie wody, tym bardziej na rzece. Chciałem to wszystko spiętrzyć kładąc i łącząc podkłady kolejowe, bo nie gniją szybko w wodzie.

Dziękuję za pomoc,

Pozdrawiam serdecznie

[buchto]

1. W rowach melioracyjnych raczej rzadko stale płynie woda. Jeśli tak jest, to zapewne ten "rów" ma prawny status cieku i wydzieloną działkę koryta (należy to sprawdzić na mapie hydrograficznej oraz w ewidencji gruntów).
2. Na każde piętrzenie wymagane jest pozwolenie wodnoprawne oraz zatwierdzona instrukcja gospodarowania wodą. Nawet na piętrzenie 10 cm.
3. Podkłady kolejowe (drewniane) są traktowane i kwalifikowane jako odpad niebezpieczny o kodzie 17 02 04 a za wrzucenie ich do wody grozi odpowiedzialność karna, podobnie jak za sam fakt nieudokumentowanego posiadania (brak pozwolenia na zbiórkę lub unieszkodliwianie odpadów oraz karty przekazania odpadu).
4. Na niektóre piętrzenia (zależnie od lokalizacji) wymagane jest. tzw. decyzja środowiskowa, nawet w przypadku piętrzeń o wysokości 30 cm.

[Lex]

Dziękuję za odpowiedz,

Jest to rów melioracyjny, ten ciek nie ma żadnej wydzielonej działki geodezyjnej, bo to sprawdzałem na mapie geodezyjnej, nie ma nawet zaznaczonego kierunku w którym płynie woda. Jest tylko zaznaczone jako skarpa. Teren jest zresztą tak słabo zagospodarowany, ze praktycznie żadne mapy w starostwie nie było, tym bardziej hydrograficznej Zresztą przepływ będzie wynosił nie więcej niż 10 l/s. Ciekawe to z tymi podkładami kolejowymi. Ciekawe co na to powiedzą ci, którzy nagminnie pala nimi w piecu :)

Pozdrawiam serdecznie

[buchto]

Jeśli są w nim stałe przepływy 10 l/s, to na pewno nie jest to rów melioracyjny. Map hydrograficznych nie ma w starostwie, ale są np. na geoportalu, gdzie proponuję sprawdzić dokładniej. A za palenie odpadów w domowych piecach powoli biorą się odpowiednie służby. W kilku gminach jednostki OSP są wysposażane w zestawy do pobierania wymazów z kominów w przypadku zapalenia sadzy. Proste badania laboratoryjne w 100% wskażą czy właściciel palił odpadami, których smoły osadziły się w przewodach kominowych. W takim przypadku delikwent jest obciążany kosztami akcji gaśniczej plus 500 zł mandacik.

[Lex]

Ponownie dziękuję za odpowiedz.

Wszedłem na geoportal i w katastrze nie ma tam wydzielonej działki, Struga ta jest na mojej działce i nie ma oddzielnej nazwy. Ale jest ona zaznaczona na raster i topo mapie. Gdzie tam można zobaczyć mapę hydrograficzna? Z tym przepływałem to naprawdę grubo przesadziłem, nie będzie 10 l/s ani nawet 5 l/s. Max może z 1 l/s, czasami woda nie płynie wcale. Najwięcej wiosna ale nigdy nie więcej pewnie niż te 3l/s. A z czego najlepiej byłoby zrobić takie spiętrzenie? Pewnie z jakiś bali drewnianych, co? Problem w tym, ze jest tam od cholery bobrów i ogryzają one i przewalają drzewa a żadnego pozwolenia wodnoprawnego nie maja 
W starostwie nie maja zbytnio pojęcia czy potrzeba pozwolenie czy nie. Podobnie z gościem, który jest kierownikiem budowy stawu, mówi mi, ze do 1m nawet nie jest potrzebne zgłoszenie w starostwie. Co począć?

Pozdrawiam serdecznie rybaków!

[buchto]

1. To że w katastrze nie ma wydzielonej działki, nie znaczy że nie ma tam cieku. Zwłaszcza jeśli jest on oznaczony na mapie topo i rastrze. W geoportalu w rządku gdzie jest słowo "szukaj" (nad mapą), klikasz na 7 przycisk w lewo od słowa szukaj (zdefiniuj źródło danych). Potem klikasz na wms i wybierasz rastrowa mapa hydrograficzna Polski - aktualnie ma ona numer 91. Ewentualnie napisz na priva, mam w domu atlas hydrograficzny, może uda się coś odnaleźć.
2. Jeśli kierownik budowy stawu twierdzi że na piętrzenie do 1 m nie trzeba nawet zgłoszenia, to czym prędzej zmień kierownika, bo szkoda czasu i nerwów na tego rodzaju partaczy oraz pieniędzy na późniejsze opłaty legalizacyjne bądź rozbiórkę. Każde piętrzenie wymaga uzyskania pozwolenia wodnoprawnego i albo leci na zgłoszenie (do 1 m - pod warunkiem że nie wymaga przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko) albo na pozwolenie na budowę (pow. 1 m lub niższe jeśli wymagały ooś).
Podstawa prawna: art. 29, ust. 1, pkt. 14 ustawy Prawo Budowlane mówi iż pozwolenia na budowę nie wymaga budowa "obiektów budowlanych piętrzących wodę i upustowych o wysokości piętrzenia poniżej 1 m poza rzekami żeglownymi oraz poza obszarem parków narodowych, rezerwatów przyrody i parków krajobrazowych oraz ich otulin;". Jednocześnie ust. 3 mówi iż pozwolenia na budowę wymagają te przedsięwzięcia, które wymagają przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko lub obszary Natura 2000 (a tak może być w tym przypadku). Należy zwócić uwagę również na art. 30, ust.1 pkt. 1 Prawa Budowlanego, który mówi iż wykonanie m.in. urządzeń piętrzących do 1 m, wymaga zgłoszenia właściwemu organowi. Tak więc kierownik budowy nie zna przepisów i niepotrzebnie wprowadza Kolegę w błąd.