Giełda Rybacka

Przykro mi to pisać, ale po obserwacji kolegów na ostatniej "karpiówce" w moim odczuciu, każda organizacja z takimi ludźmi jak my nie ma szans w osiągnięciu celu.
Aby miało to sens, musimy pozbyć się zawiści, nauczyć się współpracy, a i bezinteresowna pomoc kolegom nie powinna być nam obca ( szczególnie tym małym)
Przepraszam kolegów, ale tych cech nie widziałem u nas na "karpiówce"
Co co zobaczyłem u kolegów na naszym spotkaniu to monety zamiast oczu i rulon banknotów zamiast serca.
Przepraszam Was za te słowa.
Zamykam się w swojej dziupli.
Pozdrawiam.

W takim przypadku wymienia się naród,czy przywódców? A może oni mają przekonanie,że nie mają z kim przegrać i już tylko udają że kierują organizacją, zamknięci w swojej dziupli, a my udajemy, że chcemy do niej należeć. Dla fasonu, iluzorycznych korzyści, może prestiżu, nadziei, że coś się zmieni.