"Polski Karp" sp. z o.o. szansa czy zagrożenie ?

[Gość]

Przy dzisiejszych kłopotach spółki Amber Gold nauczyłem się jednego. Gotówka i jeszcze raz gotówka. Bez gotówki to tylko tym podmiotom, których właściciele za zobowiązania odpowiadają własnym majątkiem, a nie kapitałem zakładowym w wysokości 5-20 tyś.
Co do postu "stawiarza" to też się zastanawiam nad korzyściami dla branży. Wyjaśnień "gumisia" nijak nie mogę zrozumieć !

[Gość]

A może powstanie tej spółki podziała ożywczo na innych i też się jakoś zorganizują i wyjdą z dotychczasowego haosu w handlu?

[Gość]

A może powstanie tej spółki podziała ożywczo na innych i też się jakoś zorganizują i wyjdą z dotychczasowego haosu w handlu?

Na czym Twoim zdaniem polega dotychczasowy "haos" w handlu ?

[gumiś]

Bałagan polega na tym że sieci robią z nami co chcą a my tańczymy tak jak oni grają. Mają doczynienia z rozdrobnionymi dostawcami którymi mągą żąglować i w każdej chwili zastąpić jednego drugim. Postęp polega na tworzeniu silnych podmiotów zdolnych do partnerskich relacji z sieciami. Czas robienia interesów na kolanach chyba nudzi się powoli większości producentom karpi. Potrzebna jest nowa jakość. W tej nowej jakości tylko silni i duzi będą dawać rady. Reszta będzie zamartwiać się tylko co zrobi z wyprodukowaną rybą. I wylewać na forum swoje żale i obrzucać błotem bardziej zaradnych kolegów.

[44]

Może Gumiś masz rację, może i masz, ale:
- oni zawsze grają tak samo wobec wszystkich dostawców ( karpia, ziemniaków, pietruszki, mydła i powidła) z tym, warto to zauważyć, dostawcy karpia są
uprzywilejowani z racji specyfiki sprzedaży ( wigilia).
- silny podmiot ? zgadzam się z Tobą, ale Tesco naprawdę nie jest głupie i rozegra to bardzo sprytnie między spółką, a innymi dostawcami, o ile wogóle Tesco
podejmie grę ze spółką w tak trudnym bądź co bądź temacie. Dotychczas mógł im nawalić pojedynczy dostawca. Potencjalna wtopa spółki to może być dla nich
za duże ryzyko.
- co zrobić z wyprodukowaną rybą ( karpiem) będziemy martwić się wszyscy ( łącznie z litwinami, węgrami i czechami).
- koncentracja rynku dostawców ( może hodowców, może polskich) jak najbardziej, ale coś mi się wydaje, że marketowy rynek karpia słabnie, a i ta koncentracja
w tym wykonaniu budzi obawy.
Mimo wszystko, chociaż nie jestem w tej grze( chociaż jestem dostawcą do kilku sieci w tym do Tesco) trzymam kciuki za kolegów.

[Gość]

Bałagan polega na tym że sieci robią z nami co chcą a my tańczymy tak jak oni grają. Mają doczynienia z rozdrobnionymi dostawcami którymi mągą żąglować i w każdej chwili zastąpić jednego drugim. Postęp polega na tworzeniu silnych podmiotów zdolnych do partnerskich relacji z sieciami. Czas robienia interesów na kolanach chyba nudzi się powoli większości producentom karpi. Potrzebna jest nowa jakość. W tej nowej jakości tylko silni i duzi będą dawać rady. Reszta będzie zamartwiać się tylko co zrobi z wyprodukowaną rybą. I wylewać na forum swoje żale i obrzucać błotem bardziej zaradnych kolegów.

Czy nie uważasz, że siła podmiotu który byłby zdolny do gry rynkowej powinna być skupiona powszechnością rybaków w grupie skupionej wokół podmiotu, którego celem nie jest maksymalizacja zysku dla siebie ale dla ogółu jej członków ? Czy dalej uważasz, że podmiot skupiający kilku średniej wielkości rybaków, który jeszcze przed swoim powstaniem ma przyobiecane przejęcie dość znacznego rynku karpia w Polsce przyczyni się konsolidacji branży hodowców karpia ?
Silni i duzi mają zazwyczaj jeden cel. Zjeść tych mniejszych. Spółka wygląda mi raczej na grupę małych cwaniaków, którym ktoś namieszał w główce !

[arturd]

panowie ja duzych szans takiemu przedsiewzieciu nie daje maxymalnie za 3 lata bedzie zakaz sprzedazy zywej ryby w marketach jak nic. ja juz dzis obserwuje wieksze zainteresowanie i raczej nastawiam sie na sprzedaz bezposrednia w gospodarstwie z logiem "eko" i mala przetwornie jest to szansa na male gospodarstwo ale duzi beda mieli coraz gorzej.

Konsolidacja branzy w polsce sie nie uda zawsze jest ktos kto bedzie chcial innych zrobic w AmberGowno

[maniek]

Na dziś mamy na rynku dwa nowe silne podmioty: Organizację Producentów Karpia i Polskiego Karpia. Jestem ciekawy jak menadżerowie tych firmy będą rozgrywać najbliższy sezon przedświąteczny. O pracy społecznej dla dobra wszystkich może już nie piszmy bo to było dobre na innym etapie. Coraz wyraźniej widzimy że chodzi o zysk dla bardziej zaradnych i nie ma w tym nic złego. W końcy leniuchy będą mieć rekompensaty wodnośrodowiskowe więc nikomu krzywda się nie stanie.

[Gość]

Na dziś mamy na rynku dwa nowe silne podmioty: Organizację Producentów Karpia i Polskiego Karpia. Jestem ciekawy jak menadżerowie tych firmy będą rozgrywać najbliższy sezon przedświąteczny. O pracy społecznej dla dobra wszystkich może już nie piszmy bo to było dobre na innym etapie. Coraz wyraźniej widzimy że chodzi o zysk dla bardziej zaradnych i nie ma w tym nic złego. W końcy leniuchy będą mieć rekompensaty wodnośrodowiskowe więc nikomu krzywda się nie stanie.

Ten jeden silny podmiot o którym piszesz nie podjął się tego co ma zapisane w statucie, a zadowolił się dotacjami, które dostaje z tego tytułu. Drugi natomiast zobaczymy jaki jest silny, kiedy spadnie cena karpia i różnica między naszym, a importem się wyrówna. Nazywanie Polskiego Karpia silnym podmiotem to moim zdaniem nadużycie. Chyba, że siła jego tkwi w możliwościach importowych.

[Gość]

Wie ktoś może jakie podmioty przystąpiły do spółki Polski Karp ?
Na stronach KRS-u nic nie mogę znaleźć. Jedyna wzmianka na temat spółki znalazłem tu: http://www.lgropolszczyzna.com/index.ph ... d=1:nowiny Bardzo ciekawe !

[Gość]

Na dziś mamy na rynku dwa nowe silne podmioty: Organizację Producentów Karpia i Polskiego Karpia. Jestem ciekawy jak menadżerowie tych firmy będą rozgrywać najbliższy sezon przedświąteczny. O pracy społecznej dla dobra wszystkich może już nie piszmy bo to było dobre na innym etapie. Coraz wyraźniej widzimy że chodzi o zysk dla bardziej zaradnych i nie ma w tym nic złego. W końcy leniuchy będą mieć rekompensaty wodnośrodowiskowe więc nikomu krzywda się nie stanie.

Wstąpiłem do spółki dokładnie po to, żeby łatwiej sprzedać rybę na kurczącym się rynku, czy ktoś z osób tu piszących ma inny cel? Powiem więcej , jestem również członkiem organizacji producentów przy Zw. Prod. Ryb. Po prostu szukam szansy wszędzie, gdzie ona się pojawia. Gdy widzę, że dotychczasowy system zaczyna szwankować, szukam nowych rozwiązań. Potwierdzam też słowa kogoś z tego forum, że każdy dba o swój interes najlepiej jak potrafi, a interes tzw. braci rybackiej, to melodia przeszłości i to używana dziś tylko przez działaczy - populistów dla zamydlenia ich własnych dziwnych interesów!

[Gość]

Na dziś mamy na rynku dwa nowe silne podmioty: Organizację Producentów Karpia i Polskiego Karpia. Jestem ciekawy jak menadżerowie tych firmy będą rozgrywać najbliższy sezon przedświąteczny. O pracy społecznej dla dobra wszystkich może już nie piszmy bo to było dobre na innym etapie. Coraz wyraźniej widzimy że chodzi o zysk dla bardziej zaradnych i nie ma w tym nic złego. W końcy leniuchy będą mieć rekompensaty wodnośrodowiskowe więc nikomu krzywda się nie stanie.

Wstąpiłem do spółki dokładnie po to, żeby łatwiej sprzedać rybę na kurczącym się rynku, czy ktoś z osób tu piszących ma inny cel? Powiem więcej , jestem również członkiem organizacji producentów przy Zw. Prod. Ryb. Po prostu szukam szansy wszędzie, gdzie ona się pojawia. Gdy widzę, że dotychczasowy system zaczyna szwankować, szukam nowych rozwiązań. Potwierdzam też słowa kogoś z tego forum, że każdy dba o swój interes najlepiej jak potrafi, a interes tzw. braci rybackiej, to melodia przeszłości i to używana dziś tylko przez działaczy - populistów dla zamydlenia ich własnych dziwnych interesów!

Zrozumiałem to co napisałeś i zgadzam się z Tobą. Logicznym też jest to, że chcesz na kurczącym się rynku sprzedać swoją produkcję kosztem innych producentów, których wyeliminujesz z rynku.
Teraz jeśli możesz to wytłumacz mi dlaczego Twoje ryby mają się sprzedać, a kolegów nie. Produkujesz taniej, Twoja ryba jest lepszej jakości, jesteś w stanie zaoferować marketom coś, czego Twoi koledzy nie są w stanie dostarczyć ?
Na dzień dzisiejszy wygląda to na to, że znajomości Kality mają tu decydujące znaczenie.
Tesco jest firmą prywatną i może podpisywać umowy z kim chce, ale myślę, że o harcach pracowników Tesco Polska warto powiadomić ich brytyjskich przełożonych.

[gumiś]

A o harcach Kaufalnda Polska który odbierał w tamtym roku karpia tylko od jednej firmy powiadomiłeś kolego centralę w Niemczech? I jeszcze napisz mi tu jaką dostałeś odpowiedź?

Może weźmy pod uwagę, niezaprzeczalny fakt, że karpie dla sieci handlowych są coraz mniej ważne i nie chcą angażować już całych sztabów swoich ludzi do organizacji kampanii przedświątecznej sprzedaży. Może chcą żeby całą sprzedaż zoranizowała za nich firma zewnętrzna i może Polski Karp jest odpowiedzią na to zapotrzebowanie?

[Gość]

A o harcach Kaufalnda Polska który odbierał w tamtym roku karpia tylko od jednej firmy powiadomiłeś kolego centralę w Niemczech? I jeszcze napisz mi tu jaką dostałeś odpowiedź?

Może weźmy pod uwagę, niezaprzeczalny fakt, że karpie dla sieci handlowych są coraz mniej ważne i nie chcą angażować już całych sztabów swoich ludzi do organizacji kampanii przedświątecznej sprzedaży. Może chcą żeby całą sprzedaż zoranizowała za nich firma zewnętrzna i może Polski Karp jest odpowiedzią na to zapotrzebowanie?

Jak już to od dwóch, a nie jednej. Ciężko jest porównywać sklepy osiedlowe Kauflanda, które to dopiero od 2 lat handlują żywym karpiem do sieci hipermarketów Tesco. Nic nie szkodzi powiadomić przełożonych handlowców z Tesco. Coś kiedyś słyszałem o strategii sieci Tesco dotyczącej lokalnych producentów rolnych.
Nic nie szkodzi się zapytać.

[Mariusz]

Jak dzieci, jak dzieci. Ani jednego zarejestrowanego użytkownika w wątku. To niech mnię;-) ktoś objaśni (może Admin), kto z kim dyskutuje w tym wątku? Bo temat jakby bardzo poważny.