Przękręty w rybactwie

[rafalstanislaw]

Fakt, że nie wszystkim projekt Innovafish się podoba świadczy o tym, że 20% (ponad 6 baniek) wydanych na promocję projektu było kwotą niewystarczającą!!!

Bzdura!
http://www.innovafish.pl/file/download/id/33
0,65% to jakieś trochę ponad 200 tys.

[Asystent]

Dokładnie, węgorz to nie cały projekt. Niektórzy czytaja tylko to co im pasuje do własnego schematy.

Dawno temu na różnych polskich uczelniach , w tym na SGGW (zachęcam do zajrzenia do ogólnie dostepnej literatury) odkryto już rozród kontrolowany tych gatunków, których taki rozród jest w tej chwili doskonalony na UWM - np. jazia. Właśnie dlatego gratuluję kolegom z UWM, że udało im się przekonać ARiMR do realizacji tego projektu jako innowacyjnego, bo nie wszystkim w kraju ta sztuka się udała w przypadku innych, co najmniej tak samo innowacyjnych projektów.

[Beneficjent]

Fakt, że nie wszystkim projekt Innovafish się podoba świadczy o tym, że 20% (ponad 6 baniek) wydanych na promocję projektu było kwotą niewystarczającą!!!

Bzdura!
http://www.innovafish.pl/file/download/id/33
0,65% to jakieś trochę ponad 200 tys.

Nie bardzo rozumiem co jest takiego, że aż "Polityka" pisze o projektach PO RYBY, ale widzę z tej odpowiedzi Prof. Kucharczyka, że jest pewny swego, jakby miał w kimś mocne oparcie. Tym się różnimy jako tzw. beneficjenci, że ja realizując każdy projekt z ARiMR drżę przed kontrolami, możliwością obcięcia dotacji, wpadki finansowej, która mnie może mocno uderzyć po prywatnej kieszeni, a w tym przypadku wyczuwa się zgoła co innego.

[Gos]

Fakt, że nie wszystkim projekt Innovafish się podoba świadczy o tym, że 20% (ponad 6 baniek) wydanych na promocję projektu było kwotą niewystarczającą!!!

Bzdura!
http://www.innovafish.pl/file/download/id/33
0,65% to jakieś trochę ponad 200 tys.

Nie bardzo rozumiem co jest takiego, że aż "Polityka" pisze o projektach PO RYBY, ale widzę z tej odpowiedzi Prof. Kucharczyka, że jest pewny swego, jakby miał w kimś mocne oparcie. Tym się różnimy jako tzw. beneficjenci, że ja realizując każdy projekt z ARiMR drżę przed kontrolami, możliwością obcięcia dotacji, wpadki finansowej, która mnie może mocno uderzyć po prywatnej kieszeni, a w tym przypadku wyczuwa się zgoła co innego.

A swojego cienia sie przypadkiem nie boisz?

[gość]

A swojego cienia sie przypadkiem nie boisz?

Komentarz albo kogoś z arimru, albo kogoś kto w życiu nie zainwestował swoich pieniędzy i nie zaryzykował. Na pewno nikogo "normalnego".

[Gość]

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/tr ... omosc.html

[konsumencik]

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/tr ... omosc.html

No właśnie...ciekawe, ile w tym prawdy, ile fałszu. Jeśli okaże się to prawdą, to ciekawe jak do tego ustosunkuje się np. MPR piszący w samych superlatywach o polskim przetwórstwie. Sprawa dotyczy jednych z największych firm, a nie maleńkich regionalnych przetwórni.

[onek]

I znowu ten temat:

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/tr ... omosc.html

A taki MPR o lutowej aferze nie napisał ani zdania...

[Gość]

Panga na 100 % musiała mieć certyfikat Global Gap.
Żywy karp gwarancją jakości.

[PAN KARP]

Hasło o żywym karpiu należy komunikowac nie tylko między sobą, ale też mediom. Dołóżmy starań, aby jak najczęsciej te głosy w tamtą stronę dochodziły, bo w ogólnym zgiełku medialnym znacznie częściej opinia publiczna jets informowana o kolejnych obcych gatunkach certyfikowanych, niż jakiekolwiek pozytywne informacje o polskich rybach.

[MPR]

I znowu ten temat:

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/tr ... omosc.html

A taki MPR o lutowej aferze nie napisał ani zdania...

Ano MPR pisał w notatce "Śmierdząca sprawa kobii" na stronie 4, więc trudno byłoby nie zauważyć. A co do inspekcji różnych... zafałszowanie zafałszowaniu nierówne. Raz jest przekręt, a raz błąd w oznakowaniu. Raz glazura zawyżona dwukrotnie, innym razem odchylenie na granicy błędu. A o polskim przetwórstwie, podobnie jak o rybactwie, staramy się pisać dobrze, tak już mamy ;-)

[kini]

Fakt, że nie wszystkim projekt Innovafish się podoba świadczy o tym, że 20% (ponad 6 baniek) wydanych na promocję projektu było kwotą niewystarczającą!!!

Bzdura!
http://www.innovafish.pl/file/download/id/33
0,65% to jakieś trochę ponad 200 tys.

A słynny węgorzowy projekt ma już kolejnego kierownika (wcześniejsi zdetrnonizowani niewiadoma czemu) a w eteże cisza......

[Młyny]

http://www.debata.olsztyn.pl/wiadomoci/ ... felek.html

Afera "węgorzowa" na UWM

Przypomnijmy, że to nie pierwszy naukowiec z UWM, ktory ma problemy. W sądzie toczy się proces prof. Dariusza K. Prokuratura Okręgowa w Olsztynie oskarżyła go o popełnienie w latach 2011-2013 pięciu przestępstw w związku z badaniami pod nazwą „Innowacje w akwakulturze ryb ze szczególnym uwzględnieniem biotechniki rozrodu ryb". Był to największy w historii olsztyńskiej uczelni projekt badawczy, którego celem było wyhodowanie w sztucznych warunkach ryb, w tym węgorza, czego nikt w świecie nie dokonał. ARiMR przeznaczyła na ten cel 34 mln zł z funduszy unijnych i budżetu państwa. Zaangażowanych w niego było około 50 osób. Na naukowca już wtedy posypały się nagrody i tytuły, w tym „Osobowości Roku 2011 Warmii i Mazur".

Dzisiaj naukowiec odpowiada m.in. za działanie na szkodę UWM. Śledczy zarzucili mu, że będąc szefem projektu nie dopełnił swoich obowiązków i nie dokumentował badań w odpowiedni sposób, zgodnie z umową na ich dofinansowanie. Spowodowało to, że UWM stracił 2,5 mln zł, które musiał wydać, gdy nie dostał obiecanej refundacji kosztów badań.

Wątpliwości kontrolerów wzbudziła wysokość wynagrodzeń, jakie w 2011 roku K. przyznał sobie i kilkunastu innym osobom zaangażowanym w projekt. Skarbówka oszacowała nieprawidłowości na ponad 1,3 mln zł. Na przykład dwoje badaczy otrzymało odpowiednio 515 tys. zł i 816 tys. zł. W pierwszym przypadku UKS zgłosił zastrzeżenia do wydania 420 tys. zł, w drugim – do 550 tys. zł.

Został też oskarżony o dokonanie, wspólnie z innym pracownikiem olsztyńskiego uniwersytetu, oszustwa, przez co miał doprowadzić UWM do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie ponad 20 tys. zł, o przedstawienie poświadczających nieprawdę dokumentów w postaci protokołów odbioru dzieła z tytułu zawartych umów o dzieło, nakłanianie innej osoby do złożenia fałszywych zeznań przed inspektorem kontroli skarbowej oraz wprowadzenie w błąd, co do autorstwa kilkunastu prac dyplomowych, przedłożonych, jako dokumentacja powstała w ramach realizowanego projektu. Prof. Dariusz K. Nie przyznał się do winy.

[Haker]

Sytuacja w Polsce, nie wyłączając w tym naszej rybackiej działki staje się coraz gorsza. Nadeszły czasy tak zwanych biznesmenów-załatwiaczy. Nic nie produkują, a żerują na ciężkiej pracy innych. W naszej branży, nie bez pomocy nas samych, pojawiają się szemrani pośrednicy. Okazuje się, że posiadają coś czego podobno nam brakuje aby sprzedać rybę. Tym czymś jest tajemnicza "wartość dodana". Proponują usługi swojego pośrednictwa oraz wkład w postaci wiedzy o tej "wartości". Bez tej wiedzy podobno nie jesteśmy w stanie sprzedać karpia np. dla sieci hipermarketów. Innym zagrożeniem są globalne firmy certyfikujące. Ostatnimi czasy wymyśliły dla nas coś wyjątkowego. Jest to prawie za darmo, stworzony specjalnie dla gospodarstw karpiowych "mini-certyfikat". Delikatnie zachęcają i informują, że sieci już niedługo będą handlować wyłącznie z ich posiadaczami. Jeśli damy się wmanipulować to już w niedługim czasie będziemy pracować wyłącznie dla tych "biznesmenów". Może jeszcze jest czas aby się zastanowić ?

Panie Marku F. Z Firmy Modehpolmo przecież sam pan pracujesz dla takiego człowieka to po co wypisujesz tutaj takie bzdury na tym forum? Zajmij się lepiej karpiami. A nie medialnie próbujesz zaistniec.

[Gość]

Prokuratura w Szczecinie ciągnie temat

https://szczecin.tvp.pl/57425139/byly-s ... -cba-i-abw