Smętek napisał(a):Szanowni Rybacy. Producenci ryb na stawach ziemnych. Rekompensaty, to wyrównanie szans w działalności producentów mięsa w Unii Europejskiej. Rolnicy w Europie aby produkowali żywność po przystępnych cenach dla konsumenta, otrzymują tzw. dopłaty. A niskie ceny żywności to spokój społeczny. Wszak najedzony obywatel i posiadający pracę, lokal mieszkalny, telewizor i samochód nie będzie robił rewolucji. Politycy doskonale o tym wiedzą. To politycy decydują o wysokości rekompensat po analizie zagrożeń ze strony nie zadużej grupy obywateli związanej z produkcją rybacką na stawach ziemnych. To oni stawiają nas rybaków w pozycji klęczącej i błagającej o rekompensaty (czytaj: wyrównanie szans na rynku producentów żywności). W ostateczności, po protestach w Warszawie rzucają z łaski ochłap zamykający producentom usta. Na protestach śmieszą mnie stacje telewizyjne przed którymi spinają się producenci aby wyrazić swoje żądania (słuszne) i uzasadniając je, a w telewizji kilka sekund i obrazek gdzie widać kilku ludzi zamiast tysiąca. Jesteśmy oszukiwani przez podstawionych dziennikarzy, których celem jest wyłącznie rozładowanie emocji na proteście. Moim zdaniem nie obejdzie się bez kolejnego protestu albo w przypadku braku rekompensat nastąpi degradacja na stawach rybnych z uwagi na nieopłacalność produkcji. W konsekwencji nie będzie sprawozdań do statystyki, do arimr, bo i poco.
Skoro rekompensaty mają spowodować spadek ceny karpia aby konsument był zadowolony, to dlaczego nie są one powiązane z produkcją, od kilograma, a od powierzchni?