Strona 6 z 6

Re: Szkoły Rybackie!!!!!!!!!!!!!!

PostWysłany: Sob Lis 05, 2011 11:27 pm
przez Mariusz
O zapotrzebowaniu na absolwentów szkół najlepiej świadczy wątek "dam pracę". Ruch tam jak w Warszawie na Marszałkowskiej. O absolwentów wszyscy się biją.
A w wątku o potrzebie szkół więcej wypowiedzi niż w całym dziale "dam pracę".

Re: Szkoły Rybackie!!!!!!!!!!!!!!

PostWysłany: Nie Lis 06, 2011 9:55 am
przez d.n.
Mariusz napisał(a):O zapotrzebowaniu na absolwentów szkół najlepiej świadczy wątek "dam pracę". Ruch tam jak w Warszawie na Marszałkowskiej. O absolwentów wszyscy się biją.
A w wątku o potrzebie szkół więcej wypowiedzi niż w całym dziale "dam pracę".

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Koniecznie prześledź całość, bo znajdują się tu wypowiedzi o treści,,zatrudnię absolwenta, z możliwością kontynuowania przez niego nauki''. Świadczy to że taki wypowiedzi jak w/w są sporadyczne, a przecież w tym wątku chodzi o poważny problem, a nie spieranie się o ilość wypowiedzi. Na wątku ,,dam pracę'' są tylko konkretne propozycję nie wymagające komentarza. Natomiast wątek szkół rybackich jest problemem skomplikowanym, a przede wszystkim nie rozwiązanym, wołającym o pomoc.

Re: Szkoły Rybackie!!!!!!!!!!!!!!

PostWysłany: Pią Lis 25, 2011 10:20 am
przez d.n.
Dlaczego podczas gdy nagłaśnia się problem szkolnictwa rybackiego, jest się narażonym na ,,szkalowanie'' oraz nieprzyjazne nastawienie środowiska?

Re: Szkoły Rybackie!!!!!!!!!!!!!!

PostWysłany: Pią Gru 02, 2011 10:15 am
przez RYBAK , , ,
Witam wszystkich. Tak sobie siedzę i czytam różne wypowiedzi i nasówa mi się jedno pytanie: po co się uczyć rybactwa jak ono niestety wymiera ? Dla młodych chcących wystartować w dorosłość nie jest to kierunek atrakcyjny. Nie wiem jak w regionach innych forumowiczów ale w moim ( kuj-pom ) w świecie rybackim nie za wiele się dzieje ( przynajmniej ja tak uważam ). Racjonalna gospodarka jeziorowa to praktycznie unikat. Monopol na wody otwarte ma praktycznie organizacja z rybką w logo tylko rybek w wodzie jakoś mało :-(. Doskonale pamiętam czasy PGR-ryb gdzie jeden rybak miał w swoim władaniu kilka jezior i od sposobu gospodarowania nimi zależały jego połowy ( czyt.dochody). Efekt : kilkudziesięciu rybaków jeziorowych w województwie i o dziwo ryby w jeziorach. Mało tego, ryby były nawet dostępne w skleach rybnych, centralach itp. Dziś wchodzę do sklepu rybnego a tam co ? Stary dorsz, śledzie, koreczki i kapitan iglo :-). Dziś jakoś rybacy ( prawdziwi ) są na jeziororach jakoś mało potrzebni bo i po co kogoś tam wpuszczać. Jeszcze pokaże że można coś zrobić.....
Noooo, trochę się rozpisałem ale uważam że taka sytuacja ma znaczący wpływ na zainteresowanie młodzieży rybactwem no a tym samym ma wpływ na nabór do tych że szkół.

Re: Szkoły Rybackie!!!!!!!!!!!!!!

PostWysłany: Pią Gru 02, 2011 11:39 am
przez gość
RYBAK , , , napisał(a):Witam wszystkich. Tak sobie siedzę i czytam różne wypowiedzi i nasówa mi się jedno pytanie: po co się uczyć rybactwa jak ono niestety wymiera ? Dla młodych chcących wystartować w dorosłość nie jest to kierunek atrakcyjny. Nie wiem jak w regionach innych forumowiczów ale w moim ( kuj-pom ) w świecie rybackim nie za wiele się dzieje ( przynajmniej ja tak uważam ). Racjonalna gospodarka jeziorowa to praktycznie unikat. Monopol na wody otwarte ma praktycznie organizacja z rybką w logo tylko rybek w wodzie jakoś mało :-(. Doskonale pamiętam czasy PGR-ryb gdzie jeden rybak miał w swoim władaniu kilka jezior i od sposobu gospodarowania nimi zależały jego połowy ( czyt.dochody). Efekt : kilkudziesięciu rybaków jeziorowych w województwie i o dziwo ryby w jeziorach. Mało tego, ryby były nawet dostępne w skleach rybnych, centralach itp. Dziś wchodzę do sklepu rybnego a tam co ? Stary dorsz, śledzie, koreczki i kapitan iglo :-). Dziś jakoś rybacy ( prawdziwi ) są na jeziororach jakoś mało potrzebni bo i po co kogoś tam wpuszczać. Jeszcze pokaże że można coś zrobić.....
Noooo, trochę się rozpisałem ale uważam że taka sytuacja ma znaczący wpływ na zainteresowanie młodzieży rybactwem no a tym samym ma wpływ na nabór do tych że szkół.

..........................................................................................................................................................
Pewnie masz rację, ale rybactwo to nie tylko te jeziorowe i a może przede wszystkim ogromna produkcja karpia i innych gatunków akwakultury. Nie we wszystkich regionach kraju monopol ma jedna organizacja, a i ona potrzebuje specjalistów. Rybactwo to też dobry start w przyszłość, ale trzeba to dostrzec. Już teraz zaczynają pojawiać się różnego rodzaju ogłoszenia o zatrudnieniu ludzi po szkole rybackiej, a co będzie gdy już nie tylko zabraknie szkół ale też i ich absolwentów?

Re: Szkoły Rybackie!!!!!!!!!!!!!!

PostWysłany: Nie Gru 18, 2011 4:33 pm
przez Gość
Co dalej?????

Re: Szkoły Rybackie!!!!!!!!!!!!!!

PostWysłany: Pon Sty 23, 2012 2:09 pm
przez GOŚC
RYBAK , , , napisał(a):Witam wszystkich. Tak sobie siedzę i czytam różne wypowiedzi i nasówa mi się jedno pytanie: po co się uczyć rybactwa jak ono niestety wymiera ? Dla młodych chcących wystartować w dorosłość nie jest to kierunek atrakcyjny. Nie wiem jak w regionach innych forumowiczów ale w moim ( kuj-pom ) w świecie rybackim nie za wiele się dzieje ( przynajmniej ja tak uważam ). Racjonalna gospodarka jeziorowa to praktycznie unikat. Monopol na wody otwarte ma praktycznie organizacja z rybką w logo tylko rybek w wodzie jakoś mało :-(. Doskonale pamiętam czasy PGR-ryb gdzie jeden rybak miał w swoim władaniu kilka jezior i od sposobu gospodarowania nimi zależały jego połowy ( czyt.dochody). Efekt : kilkudziesięciu rybaków jeziorowych w województwie i o dziwo ryby w jeziorach. Mało tego, ryby były nawet dostępne w skleach rybnych, centralach itp. Dziś wchodzę do sklepu rybnego a tam co ? Stary dorsz, śledzie, koreczki i kapitan iglo :-). Dziś jakoś rybacy ( prawdziwi ) są na jeziororach jakoś mało potrzebni bo i po co kogoś tam wpuszczać. Jeszcze pokaże że można coś zrobić.....
Noooo, trochę się rozpisałem ale uważam że taka sytuacja ma znaczący wpływ na zainteresowanie młodzieży rybactwem no a tym samym ma wpływ na nabór do tych że szkół.



Zgadzam się z tym co napisałeś. Mało jest dziś rybaków jeziorowych. Sytuację ratują trochę stawiarze ale nie wiadomo co i w tej gałęzi czas pokaże.