Koledzy, chciałbym się poradzić co do wyników w swoich stawach z handlówką.
W przeliczeniu na 1ha z tego roku.
Wpusciłem 310kg kroczka o wadze ok. 0,35kg
Odławiłem 1365kg/ha
Skarmiłem 4,05 t pszenżyta/1h/rok, karmiłem co drugi dzień.
Stawy 50%torf i 50% piaszczyste
okoliczne pola to RV, RVI, LsV, LsV, ogólnie żwiry piaszczyste.
Woda źródlana, z minimalnym przepływem przez stawy który można zwiększać, ograniczać do zera.
Proszę o informację czym koledzy proponowaliby podnieść wydajność, czy uważają, że jest to wydajność spora jak na takie stawy?
Proszę o ewentalne podzielenie się wiedzą co do stosowania nawozów mineralnych, jakie dawki, jak często, jakie nawozy, czy stosujecie, jakie są efekty, czy są to zabiegi opłacalne ekonomicznie przy dzisiejszych cenach nawozów.