Linio napisał(a):Jest ich dużo ja zauważyłem że tzw dołkowicze po podwyżce karpia przestali zarybiac lub ograniczyli ilosc przez co wydry mają mniej jedzenia, stwierdzili ze nie beda karmić wydry, ale oni też zakladali sidla i różne potrzaski przez co trochę tego dziadostwa eliminowali. Wydra pokonuje duże odległości wiec potrafi tak jak do mnie przejsc kilkanaście kilometrów z odleglych jezior.
Dołkowicze, szczególnie ci którzy mają możliwość jako takiego odłowu jesienią, nauczyli się że lepiej zapłacić ciut więcej i zarybić wiosną niż kupić taniej jesienią i karmić zimowe wydry.