Giełda Rybacka

Co Koledzy Rybacy sądzą o wynikach praz prowadzonych przez dr H.Białowąsa w PAN Gołysz nad optymalizacją warunków sprzedaży i transportu żywego karpia ze sklepu do domu, co jest od kilku lat przedmiotem protestów obrońców praz zwierząt. Jestem ciekaw, czy sądzicie, że te ruchu należy ignorować, czy wychodzić im naprzeciw. A jeśli to drugie, to co należy robić, żeby sprzedaż żywego karpia mogła być dalej kontynuowana, co w niektórych środowiskach handlowców juz teraz nie jest takie oczywiste.

Tylko żywy karp. Danie tyłów na tym polu, równa się tysiące ton mrożonego karpia z Chin za 4 zł. To koniec naszej tradycji,
głównego atutu karpia. Nawet rekompensaty wodno-środowiskowe- których nie ma - nam nie pomogą!!!!

tradycyjny karp to żywy karp zabity na miejscu albo w domu. nie czarujmy się że karp w postaci fileta bez ości bedzie konkuręcyjny dla innych ryb i jak kolega rbr zauważył łatwiej i taniej będzie sprowadzić mrożonkę z chin. tak, że moim zdaniem powinno się walczyć o to dy karp żywy ubity w domu przed wigiliią był uznany za część kultury i dziedzictwa narodowego i nie dać się sterroryzowac grupie oszołomów dla, których łańcuch pokarmowy zamyka się na piramidzce ,,hipermarket,lodówka mikrofalówka,,

W pełni popieram formę transportu ze sklepu do domu dr.H.Białowąsa .

Pomysł na podtrzymanie sprzedaży zywego karpia jest o'k, a co z praktycznyn wdrożeniem tego do sprzedaży? Kto to powinien zrobić, my rybacy, czy handel?

Komu potrzebne nowe opakowania???? Ktos musiałby za nie zapłacić!!!!! Nie poddawajmy się idiotyzmom narzucanym przez "zielonych". Od wieków karpia sprzedawano bez wody w koszach, w gazetach i siatkach i niech tak zostanie.

Apel !!!!!!
Pewnie to i tak nie poskutkuje , ale zwracam się na tym forum do organizacji bojkotujących formy sprzedaży karpia , o to by jeżeli mają jakiekolwiek uwagi co do sprzedaży kierowali je jak najwcześniej. A my rybacy i handlowcy mamy wtedy czas na dociągnięcie nieprawidłowości jeśli takowe wystąpią . Taka sytuacja nie naruszała by interesów obydwu stron .

Popieram apel, ale kto zrekompensuje "zielonym" wpłaty gotówki w ramach 1% podatku na rzecz organizacji tzw. pożytku publicznego???? Jeśli nie wywołają afery karpiowej w grudniu i innych tym podobnych afer potem w styczniu, lutym i marcu, tak, żeby było o nich w mediach głośno, to kto im zapewni środki na prowadzenie biur i etetów??? Tylko naiwni sądzą, że "zieloni" robią aferę z karpiem dla idei. Jesli my załatwimy problem ze sprzedażą żywego karpia, to tylko wkurzymy skarbników w organizacji "zielonych". Mimo to trzeba robić swoje i potrafić jeszcze to komunikować mediom, bo w tym jesteśmy 100 lat za Bangladeszem!!!

Stawiarz napisał(a) :
> Popieram apel, ale kto zrekompensuje "zielonym" wpłaty gotówki w
> ramach 1% podatku na rzecz organizacji tzw. pożytku publicznego???? Jeśli
> nie wywołają afery karpiowej w grudniu i innych tym podobnych afer potem w
> styczniu, lutym i marcu, tak, żeby było o nich w mediach głośno, to kto im
> zapewni środki na prowadzenie biur i etetów??? Tylko naiwni sądzą, że
> "zieloni" robią aferę z karpiem dla idei. Jesli my załatwimy
> problem ze sprzedażą żywego karpia, to tylko wkurzymy skarbników w
> organizacji "zielonych". Mimo to trzeba robić swoje i potrafić
> jeszcze to komunikować mediom, bo w tym jesteśmy 100 lat za Bangladeszem!!!

Popieram , ale nie zgadzam się co do sposobu , tak stawiana sprawa zaostrzy jeszcze bardziej stosunki i tak nienajlepsze pomiędzy ,,Partiami Zielonymi'' a Nami .I w tym przypadku ani My , ani Oni nic nie zyskają .Dogadajmy się z Nimi , zależy wam na humanitarnym przetszymywaniu i sprzedaży karpia ok ,,mówcie co Wam się niepodoba ,w odpowiednim czasie , a My to naprawimy ''

Może obrońcy praw karpia wezmą się za obronę praw tysięcy codziennie złowionych przez wędkarzy ryb w naszym kraju.Bo wydaje mi się,że komuś zależy abyśmy podczas świąt zamiast karpia spożywali pieczonego indyka lub pieczonego prosiaka.

R napisał(a) :
> Może obrońcy praw karpia wezmą się za obronę praw tysięcy codziennie
> złowionych przez wędkarzy ryb w naszym kraju.Bo wydaje mi się,że komuś
> zależy abyśmy podczas świąt zamiast karpia spożywali pieczonego indyka lub
> pieczonego prosiaka.
Nie jestem z ,,partii zielonych'' ale wydaje mi się że muszą być , to w końcu dla dobra naszego poczciwego Cyprinus carpio , natomiast stanowczo nie zgadzam się z ich formami manifestacji .

Jeśli to forum odwiedzaja również ekolodzy to powinni sie wypowiedzieć co myślą o nowym opakowaniu na żywego karpia?

Witam, pierwsze efekty kampanii informacyjnej na temat nowego opakowania mozna było usłyszeć dziś w radiowej trójce w serwisie o 12.00 oraz na portalu Onet.pl pod adresem : http://biznes.onet.pl/ulga-dla-karpia,1 ... news-detal

jeżeli głos forumowiczów onet wziąść za głos ogułu to małe plastikowe pudełeczko zabiło prodykcję tej ryby w Polsce.
z drugiej strony oglądając zdjęcia tego cudu transportowego proszę sobie wyobrazić pełen autobus lini,,real,, lub innej z ludźmi trzymającyni kolejny pakunek w wielkim ścisku to dopiero będą jaja. tak samo czy ktoś już próbował w tym pojemniku wozić żywego karpia(nie jak na zdjęciach trupa) samochodem osobowym.

Może to całe zamieszanie z opakowaniem nie zwiększyło sprzedaży karpia, ale na pewno zwiększyło jego popularność. Chciało by się rzec ,,nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło''.