cytowane ze striny PTRyb.
"Cieśla Mirosław
Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie
Pracownia Ichtiobiologii i Rybactwa
02-786 Warszawa ul. Ciszewskiego 8
W Europejskim Funduszu Rybackim (EFR), będącym unijnym Programem Operacyjnym dedykowanym rybactwu na lata 2007 – 2013, w art. 30 znalazł się bardzo wyjątkowy zapis. Daje on możliwość udzielenia wsparcia finansowego za wdrażanie w obiektach chowu i hodowli ryb wymogów, mających szczególnie istotne znaczenie dla ochrony i poprawy środowiska naturalnego, zasobów naturalnych lub różnorodności genetycznej oraz zachowania bogactwa krajobrazu i tradycyjnego charakteru chowu i hodowli ryb. Świadczenia finansowe za powyższe działania, popularnie nazywane są w naszym kraju rekompensatami wodno-środowiskowymi ( a niepoprawnie dopłatami!!!) były bardzo oczekiwane szczególnie przez środowisko karpiarzy. Dają możliwość wsparcia sektora i kompensowania, przynajmniej częściowego, strat powstających w trakcie cyklu produkcyjnego na skutek np. wyjadania ryb przez zwierzęta rybożerne. Zasady udzielania wsparcia określone zostały w Rozporządzeniu Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 7 września 2009 r. w sprawie szczególnych warunków i trybu przyznawania, wypłaty i zwracania pomocy finansowej na realizację środków objętych osią priorytetową 2 – Akwakultura, rybołówstwa śródlądowe, przetwórstwo i obrót produktami rybołówstwa i akwakultury, zawartą w programie operacyjnym „Zrównoważony rozwój sektora rybołówstwa i nadbrzeżnych obszarów rybackich 2007 – 2013”, Dziennik Ustaw nr 147, poz. 1193. Zgodnie z powyższym Rozporządzeniem program rekompensat składa się z dwóch pakietów. Mogą one być realizowane łącznie bądź też rozdzielnie – hodowca może wybrać do realizacji tylko jeden z nich.
Pakiet 1 obejmuje cztery wymogi, które muszą być spełnione łącznie, aby hodowca mógł uzyskać rekompensatę.
Pakiet 2 obejmuje trzynaście wymogów, o różnym stopniu trudności ich wdrażania do praktyki przez potencjalnego beneficjenta. Hodowca sam decyduje, które z wymogów będzie mógł zrealizować, zależnie od lokalnych możliwości. Łączna kwota rekompensaty jest sumą kwot przypadających za realizację poszczególnych wymogów.
Jak to często w życiu bywa po początkowej euforii przyszła gorzka rzeczywistość, gdy okazało się, że zainteresowanych jest znacznie więcej a niżeli przeznaczonych na ten cel środków. Według informacji dostępnych na początku 2010 zaledwie 1/3 powierzchni ewidencyjnej stawów karpiowych w naszym kraju objęta została programem. Obecnie rekompensaty wodnośrodowiskowe budzą wśród karpiarzy moc negatywnych emocji czy wręcz antagonizmów. Na forach internetowych hodowcy wyrażają swoje oburzenie zaistniałą sytuacją, szukając winnych zaistniałej sytuacji m.in. wśród organizacji rybackich.
Polskie Towarzystwo Rybackie, od chwili gdy pojawiły się problemy z zapewnieniem środków finansowych dla wszystkich zainteresowanych, bardzo aktywnie uczestniczy w konstruktywnym poszukiwaniu rozwiązania dla tego problemu. Słowo „konstruktywny” ma tutaj kluczowe znaczenie, gdyż działania PTRyb nigdy nie miały charakteru konfrontacyjnego czy roszczeniowego. Były to działania koncyliacyjne i twórcze, mające pomóc organom zarządzającym i wdrażającym w rozwiązaniu bardzo zaognionej sytuacji. Nigdy też nie zrezygnowaliśmy z podejmowania starań o przedstawianie naszych, rybackich, spraw najważniejszym osobom w Ministerstwie Rolnictwa. Nawet wówczas, gdy wiosną 2010 roku wydawało się, że nic się już nie da zrobić dla zapewnienia środków finansowych bez zmiany całego Programu Operacyjnego. Właśnie w tym czasie koledzy Dariusz Ślęczkowski i Tadeusz Kowalczyk z Mazowiecko-Podlaskiego Oddziału PTRyb „pozyskali” dla naszych starań bardzo ważnego sojusznika w osobie Pana Posła Krzysztofa Borkowskiego. Pan Poseł złożył interpelację w sprawie braku środków na rekompensaty wodnośrodowiskowe dla wszystkich potencjalnych beneficjentów. W dniu 24 maja 2010, dzięki staraniom Pana Posła Krzysztofa Borkowskiego oraz Darka Ślęczkowskiego, który jest także prezesem Lokalnej Grupy Rybackiej o nazwie „Mazowiecko-Podlaskie Stowarzyszenie Producentów Ryb”, doszło do spotkania członków PTRyb z Panem Ministrem Markiem Sawickim. PTRyb reprezentowali pp. Witold Milczarzewicz, Dariusz Ślęczkowski, Stanisław Jamróz i Mirosław Cieśla. Na spotkaniu tym przekazane zostały Panu Ministrowi informacje na temat istoty samego programu rekompensat (nie dopłat) wodnośrodowiskowych oraz złożoności problemu. Są to jedyne działania w całym PO Ryby 2007-2013, które muszą być realizowane minimum 5 lat i z tego też względu muszą być rozpoczęte przed końcem 2011 roku. W dniu 1 czerwca 2010 odbyło się drugie spotkanie z p. Ministrem Markiem Sawickim. Wydawało się wówczas, że problem został definitywnie i pozytywnie dla „karpiarzy” rozwiązany, że wygenerowane zostaną środki dla tych z beneficjentów, którzy jeszcze nie zostali objęci programem rekompensat. Niestety, okazało się, że przysłowiowy diabeł tkwi w szczegółach i podjęte w dniu 1 czerwca decyzje nie są możliwe do szybkiego wprowadzenia.
W dniach 4 i 11 sierpnia 2010, ponownie z inicjatywy Pana Posła Borkowskiego oraz wspomnianych wcześniej członków PTRyb i Lokalnych Grup Rybackich, jeszcze raz doszło do cyklu spotkań z Panem Ministrem Markiem Sawickim. Na spotkania te, zgodnie z prośbą Pana Posła Borkowskiego, zaproszeni zostali również przedstawiciele Związku Producentów Ryb. Wydaje się, że tym razem udało się w Ministerstwie Rolnictwa wypracować „drogę” rozwiązania problemu, i można ją będzie wkrótce zacząć realizować. Udało się wygospodarować kwotę, która wystarczy na zapewnienie wszystkim beneficjentom finansowania realizacji pakietu 1 w 2010 roku. Równocześnie, jeszcze w 2010 roku, zostanie złożony wniosek do Komisji Europejskiej o możliwość zmiany programu operacyjnego oraz realokację środków z innych działań i innych osi na rzecz rekompensat wodnośrodowiskowych, aby od 2011 roku wszyscy zainteresowani mogli wdrożyć do realizacji wybrane działania z pakietu 2.
Tak, w bardzo uproszczonej formie, można streścić kilka ostatnich miesięcy starań i działań podejmowanych przez Polskie Towarzystwo Rybackie na rzecz zapewnienia środków finansowych dla wszystkich hodowców ryb zainteresowanych programem rekompensat wodnośrodowiskowych. Czy można odtrąbić sukces? Ostrożność nakazuje powiedzieć nie, ponieważ już wcześniej wydawało się, że problem został rozwiązany Obecne propozycje mają jednak wyjątkowo sprzyjający „klimat” i miejmy nadzieję, że ten wiosenny powiew jesienią nie będzie tylko „babim latem”."