Nowa książka dla dzieci

Moderator: ekspert_PK

Nowa książka dla dzieci

Postprzez PAN KARP » Nie Paź 10, 2010 10:27 pm

Szanowni Państwo,
z przyjemnością informuję, że zgodnie z planami Towarzystwa Promocji Ryb, w najbliższym czasie mamy zamiar wydać nową ksiażeczkę dla dzieci. Teksty do książki pt. "Pan Karp kontra Czarny Ptak" są skończone, a w tej chwili nad rysunkami zaczął pracować rysownik Zbigniew Piszczako. Jak państwo się domyślacie rzecz jest o rybackim punkcie widzenia na temat rosnacącej plagi kormoranów na naszych jeziorach, stawach i zbiornikach zaporowych. TPR w sposób autentyczny, a jednocześnie zabawny chce promować nasz punkt widzenia wśród dzieci szkół podstawowych. A oto fragment :
Cz. III Czarny Ptak atakuje

Nagle rozległ się krzyk dziki,
Jakby z serca gdzieś Afryki,
Potwór znowu atakuje,
Rozpiął skrzydła i nurkuje.

Zrobił sobie ster z ogona,
Dziób jak brzytwa naostrzona,
Gardło wielkie niczym worek,
Łowił w piątek, a dziś wtorek.
Łowi tak już od miesiąca
I tych łowów nie ma końca!

Wczesną wiosną, gdy malutki,
Czarny ptaszek był milutki.
Z małej płotki miał dwa dania,
Potem pościł do śniadania
I nie robił wielkiej szkody
Pośród rybek i przyrody.

Lecz nie minął miesiąc cały,
Czarny ptaszek już zuchwały
I już bez poczucia winy
Łykał naraz po dwa liny.
Potem zjadał cztery leszcze,
A apetyt… rósł mu jeszcze.

Rosło też brzuszysko ptaka,
Już nie starcza byle jaka
Wzdręga, czyli krasnopióra,
Teraz rybek ma być fura
Albo lepiej fury dwie,
Co w dziób wpada, potwór je!

Ptak potwornie dziś się miota.
Pyta wydrę, po niej kota
- rybołowów znanych w świecie,
- Gdzie są karpie, może wiecie?
Te wskazały z chytrą miną
Na ten stawek, pod olszyną.

Ka-ram-be, ka-ram-be,
Potwór głodny karpie zje,
Ka-ram-be, ka-ram-be,
Już otwiera gardło swe...
Tak się wydarł w niebogłosy,
Biedne teraz karpi losy...


Już poderwał swe brzuszysko,
Machnął skrzydłem, staw jest blisko,
Widzi karpie z lotu ptaka
Ależ gratka i to jaka?!
Na widelcu są już prawie,
Ale, ale, ktoś jest w trawie!

W związku z coraz dłuższymi terminami oczekiwania na weryfikację wniosków w ARiRW, zastanawiamy się nad wydaniem tej książeczki rybackim sumptem, np. poprzez wydrukowanie "cegiełek", które po opłaceniu uprawniałyby do otrzymania określonej liczby egzemplarzy oraz do zamieszczenia na wewnętrznych okładkach (tzw. wklejce) reklamy gospodarstwa.
Nie podając jeszcze szczegółów, prosze gorąco o opinie w tej sprawie...
PAN KARP
 
Posty: 244
Rejestracja: Śro Sty 24, 2007 7:07 pm

Re: Nowa książka dla dzieci

Postprzez Bach » Nie Paź 10, 2010 10:52 pm

Bardzo fajna inicjatywa !
Szczególnie teraz, kiedy ekolodzy zaproponowali, aby status kormorana czarnego prawnie, był taki jak bobra.
Odstrzał na niego wydawany by był przez Ochronę Środowiska, po okresie lęgowym.
Już zlecono badania statystyczne na temat ilości populacji na okreslonych stawach i wielkości odstrzału na nich.
Jeśli chodzi o bajeczkę, tekst fajny, jeszcze tylko "śmieszne rysunki", dzieci nie można straszyć :)
Bach
 

Re: Nowa książka dla dzieci

Postprzez gość » Nie Paź 10, 2010 11:38 pm

Też popieram. Moglibyśmy powysyłać egzemplarze do urzędów i mediów z dedykacjami od rybaków
gość
 

Re: Nowa książka dla dzieci

Postprzez Gość » Pon Paź 11, 2010 6:46 am

Można już zamówić cegiełkę?
Gość
 

Re: Nowa książka dla dzieci

Postprzez rybak » Pon Paź 11, 2010 8:07 am

To bardzo ważne by wpajać dzieciom zdrowe podejście do przyrody. Panie Karpiu kiedy i w jaki sposób będę mógł nabyć cegiełki ?

serdecznie pozdrawiam
rybak
 
Posty: 70
Rejestracja: Nie Mar 21, 2010 3:57 pm

Re: Nowa książka dla dzieci

Postprzez Gość » Pon Paź 11, 2010 8:40 am

Z przyjemnością nabędę kolejną książkę z serii o naszym karpiu. Bardzo sympatyczne książki dla dzieci. Zwracam się o podanie szczegółów przedpłaty, jeśli tyko będą.
Pozdrawiam
Gość
 

Re: Nowa książka dla dzieci

Postprzez leszcz » Pon Paź 11, 2010 7:43 pm

ile będzie kosztowała książka przy zamówieniu kilku sztuk?
leszcz
 

Re: Nowa książka dla dzieci

Postprzez PAN KARP » Wto Paź 12, 2010 12:31 am

Witam, za kilka dni podamy szczegóły planów wydawniczych. Rozważamy dwie możliwości:
1. Wykupieniea "cegiełek", co będzie uprawniało do tytułu współwydawcy i będzie dawało tym osobom pewne przywileje reklamowe wewnątrz książeczki.
2. Dokonania przedpłaty na same książeczki.
Co do ceny, to za wcześnie mówić, nie wiedząc jaki nakład będziemy zamawiać. Podam przykład sprzed 2 lat, kiedy produkowana była ksiązka "Magiczna Łuska Pana Karpia". Książka w twardej oprawie pełnokolorowa, bogato ilustrowana, format A4, przy nakładzie 5 tys. sztuk, kosztowała 12 zł za egzemplarz.
PAN KARP
 
Posty: 244
Rejestracja: Śro Sty 24, 2007 7:07 pm

Cz.I

Postprzez PAN KARP » Wto Paź 12, 2010 12:36 am

Może w takim razie przedstawię codziennie część tekstów tej książeczki, z prośbą o uwagi (zaznaczam, że jest to dalej wersja robocza):
Pan Karp kontra Czarny Ptak




Cz. 1. Czarny Ptak

Gdzieś przy lesie, tuż nad stawem
Biegną dzieci, bo ciekawe,
Czy zapowiedź pewnej ryby
Nie okaże się na niby,

I czy zgodnie z obietnicą,
Gdy się zima z wiosną chwycą,
Rybak wpuści małe karpie
W wody stawu, tak po skarpie.

Słońce dzisiaj mocno świeci,
Już nad brzegiem klęczą dzieci,
Są wpatrzone w wody środek,
By zobaczyć karpie młode.

Nagle, wodę pokrył cień,
Czy to nocka jest, czy dzień?
Czy to wiosna, czy znów zima
O swej mocy przypomina?

Z góry spadło coś jak kula,
Ogon, płetwy, czarne pióra,
Niczym haczyk, dziób zagięty,
Czy to diabeł jest przeklęty?

Dzieci szybko legły w trawie,
Obserwują, a na stawie
Już straszydło się panoszy,
I ochrypłym głosem płoszy:

- Ka-ram-be, ka-ram-be,
Potwór głodny wszystko zje.
- Ka-ram-be, ka-ram-be,
Już otwiera gardło swe…
PAN KARP
 
Posty: 244
Rejestracja: Śro Sty 24, 2007 7:07 pm

Re: Nowa książka dla dzieci

Postprzez Gość » Wto Paź 12, 2010 6:26 am

Nie znam się za bardzo na pisaniu wierszy, ale fragment cyt.,,Czy to diabeł jest przeklęty?'' jak dla mnie wydaje mi się zbyt ,,ostry'' dla dzieci. Życzę powodzenia w pisaniu.
Pozdrawiam ,,Pana Karpia''
Gość
 

Re: Nowa książka dla dzieci

Postprzez Gość » Wto Paź 12, 2010 7:59 am

Gość napisał(a) :
> Nie znam się za bardzo na pisaniu wierszy, ale fragment cyt.,,Czy to
> diabeł jest przeklęty?'' jak dla mnie wydaje mi się zbyt ,,ostry'' dla
> dzieci. >

Baga Jaga wsadziła Jasia i Małgosię do pieca... Wilk połknął Czerwonego Kapturka... Ładny wierszyk... niech to się tylko dobrze skończy..., dla wszystkich biorących udział.
Gość
 

Re: Nowa książka dla dzieci

Postprzez PAN KARP » Wto Paź 12, 2010 10:06 am

Gość napisał(a) :
> Gość napisał(a) :
> > Nie znam się za bardzo na pisaniu wierszy, ale fragment cyt.,,Czy to
> > diabeł jest przeklęty?'' jak dla mnie wydaje mi się zbyt ,,ostry'' dla
> > dzieci. >
>
> Baga Jaga wsadziła Jasia i Małgosię do pieca... Wilk połknął Czerwonego Kapturka...
> Ładny wierszyk... niech to się tylko dobrze skończy..., dla wszystkich biorących
> udział.

Bardzo dziekuję za uwagi, bo są bardzo cenne i im wiecej ich bedzie, też krytycznych , tym lepszy efekt będzie na końcu. A teraz poddaje ocenie część II:
Cz. II Przygotowania do bitwy

Dzieci aż jęknęły – aaach!
Padł na wszystkich blady strach.
Popłoch, rwetes i panika
- Każdy gdzieś szybciutko znika.

Jak sprężyny żaby z trzciny
Dały susa hen, w wikliny.
Kaczki, łyski, wodne kurki
Aż dostały gęsiej skórki.

Wszystkie ptaki gdzieś przepadły,
Nie ma brzęczek ani trznadli,
Nawet słowik nie zakwili
Swej melodii, moi mili.

O laboga, o laboga
I pod wodą wielka trwoga
- Ryby czują wielki strach,
Też wzdychają – oooch i aaach!

W mule grzebią się piskorze,
Tak głęboko, jak kto może,
Również skryła się różanka,
Nikt nie znajdzie jej do ranka.

Cicho w brzegu siedzą raki,
Chcąc uniknąć strasznej draki,
I trzymają się szczypcami,
Jakby drzewo korzeniami.

Lecz nie wszyscy tu się boją,
Ha, sandacze już się zbroją
Kolcem niczym jeżozwierze,
To podwodni są rycerze.

A więc ryby, hej do broni,
Niech się zbierze pułk okoni,
- My nie tchórze, czas pokaże,
Jeśli wesprą nas jazgarze.
PAN KARP
 
Posty: 244
Rejestracja: Śro Sty 24, 2007 7:07 pm

Re: Nowa książka dla dzieci

Postprzez Wydra » Wto Paź 12, 2010 10:46 am

Bardzo się cieszę z kolejnej książeczki Pana Karpia . Jest to świetny pomysł na promocję naszej nietypowej branży.
Osobiście skrzętnie przechowuję wszystkie trzy tytuły : „ Przyjaciele Pana Karpia”, „Historia Karpiem Pisana” i Magiczna Łuska Pana Karpia”.
Jeszcze raz gratuluję autorowi tekstów i ilustracji. Kolejne ukazujące się tytuły z tej serii rozdajemy młodym ludziom odwiedzających nasze gospodarstwo nauczycielom ze szkół oraz osobom zainteresowanym tematem. Ostatnio dołączyliśmy książeczkę „ Magiczna Łuska Pana Karpia" do wszystkich świątecznych życzeń Bożonarodzeniowych i Nowo Rocznych wysyłanych rokrocznie z naszego gospodarstwa. Generalnie wszystkie opinie o książeczkach są pozytywne. Podobno dzieciaki bardzo chętnie czytają i przeglądają ilustracje.
Uważam, że pomysł zamieszczenia reklam w tej książeczce za niewybaczalny błąd i odradzam!
Kolejne tytuły mają charakter ponadczasowy równie chętnie będą czytane za dwadzieścia lub więcej lat. Po takim czasie reklamy tam zawarte będą nieaktualne
i śmieszne. Moim zdaniem książeczka z reklamami dużo straci ze swej ponadczasowej wartości.
Co do pozyskania środków na realizację druku kolejnego tytułu „Pan Karp kontra Czarny Ptak” najchętniej nasza firma pozyskała by kolejne np. 100sztuk książeczek, wpłacając odpowiednio wysokie środki na działania Towarzystwa Promocji Ryb związane z promocją i reklamą w 2010.
Pozdrawiam Pana Karpia i życzę kolejnych sukcesów.
Wydra
 

Re: Nowa książka dla dzieci

Postprzez Gość » Wto Paź 12, 2010 11:16 am

PAN KARP napisał(a) :
> Gość napisał(a) :
> > Gość napisał(a) :
> > > Nie znam się za bardzo na pisaniu wierszy, ale fragment cyt.,,Czy to
> > > diabeł jest przeklęty?'' jak dla mnie wydaje mi się zbyt ,,ostry'' dla
> > > dzieci. >
> >
> > Baga Jaga wsadziła Jasia i Małgosię do pieca... Wilk połknął Czerwonego
> Kapturka...
> > Ładny wierszyk... niech to się tylko dobrze skończy..., dla wszystkich biorących
> > udział.
>
> Bardzo dziekuję za uwagi, bo są bardzo cenne i im wiecej ich bedzie, też krytycznych
> , tym lepszy efekt będzie na końcu. A teraz poddaje ocenie część II:
> Cz. II Przygotowania do bitwy
>
> Dzieci aż jęknęły – aaach!
> Padł na wszystkich blady strach.
> Popłoch, rwetes i panika
> - Każdy gdzieś szybciutko znika.
>
> Jak sprężyny żaby z trzciny
> Dały susa hen, w wikliny.
> Kaczki, łyski, wodne kurki
> Aż dostały gęsiej skórki.
>
> Wszystkie ptaki gdzieś przepadły,
> Nie ma brzęczek ani trznadli,
> Nawet słowik nie zakwili
> Swej melodii, moi mili.
>
> O laboga, o laboga
> I pod wodą wielka trwoga
> - Ryby czują wielki strach,
> Też wzdychają – oooch i aaach!
>
> W mule grzebią się piskorze,
> Tak głęboko, jak kto może,
> Również skryła się różanka,
> Nikt nie znajdzie jej do ranka.
>
> Cicho w brzegu siedzą raki,
> Chcąc uniknąć strasznej draki,
> I trzymają się szczypcami,
> Jakby drzewo korzeniami.
>
> Lecz nie wszyscy tu się boją,
> Ha, sandacze już się zbroją
> Kolcem niczym jeżozwierze,
> To podwodni są rycerze.
>
> A więc ryby, hej do broni,
> Niech się zbierze pułk okoni,
> - My nie tchórze, czas pokaże,
> Jeśli wesprą nas jazgarze.
............................................
Nie jestem dzieckiem, ale ten fragment jak dla mnie to perfekcyjne.
Gość
 

Re: Nowa książka dla dzieci

Postprzez PAN KARP » Wto Paź 12, 2010 11:51 pm

Dziękuję za uwagi dotyczące reklamy, jest w tych obawach duzo racji. Niedługo podejmiemy ostateczną decyzje i powiadomimy o tym środowisko rybackie. A teraz na nowy dzień przekazuję tekst Części III ( Dla ciągłości powtarzam ją) i Część IV. Prosze oczywiście o uwagi.

Cz. III Czarny Ptak atakuje


Nagle rozległ się krzyk dziki,
Jakby z serca gdzieś Afryki,
Potwór znowu atakuje,
Rozpiął skrzydła i nurkuje.

Zrobił sobie ster z ogona,
Dziób jak brzytwa naostrzona,
Gardło wielkie niczym worek,
Łowił w piątek, a dziś wtorek.
Łowi tak już od miesiąca
I tych łowów nie ma końca!

Wczesną wiosną, gdy malutki,
Czarny ptaszek był milutki.
Z małej płotki miał dwa dania,
Potem pościł do śniadania
I nie robił wielkiej szkody
Pośród rybek i przyrody.

Lecz nie minął miesiąc cały,
Czarny ptaszek już zuchwały
I już bez poczucia winy
Łykał naraz po dwa liny.
Potem zjadał cztery leszcze,
A apetyt… rósł mu jeszcze.

Rosło też brzuszysko ptaka,
Już nie starcza byle jaka
Wzdręga, czyli krasnopióra,
Teraz rybek ma być fura
Albo lepiej fury dwie,
Co w dziób wpada, potwór je!

Ptak potwornie dziś się miota.
Pyta wydrę, po niej kota
- rybołowów znanych w świecie,
- Gdzie są karpie, może wiecie?
Te wskazały z chytrą miną
Na ten stawek, pod olszyną.

Ka-ram-be, ka-ram-be,
Potwór głodny karpie zje,
Ka-ram-be, ka-ram-be,
Już otwiera gardło swe...
Tak się wydarł w niebogłosy,
Biedne teraz karpi losy...


Już poderwał swe brzuszysko,
Machnął skrzydłem, staw jest blisko,
Widzi karpie z lotu ptaka
Ależ gratka i to jaka?!
Na widelcu są już prawie,
Ale, ale, ktoś jest w trawie!

IV Ratunek

Małe karpie uciekały
Co sił miały w płetwach małych
W stronę dzieci, które w trawie
Przycupnęły tuż przy stawie.

Wtem na pomoc jedno skoczy
Przed złowieszcze ptaka oczy,
Z głośnym krzykiem i to z bliska,
Wprost przed wielki dziób ptaszyska…

Potwór w locie się zawahał,
Zaczął dziwnie w miejscu machać,
No, a karpie, choć zmęczone,
Teraz były ocalone.

Jednym susem podskoczyły
W ręce dzieci naszych miłych.
Były całe, niezranione,
Ale bardzo przestraszone,
A Ptak Czarny od tygodni
Po raz pierwszy uśnie głodny.

Kiedy potwór już odleciał,
Dzieci wielki strach obleciał,
Pomyślały – jak to blisko
Było straszne to ptaszysko
I jak wielki ostry dziób
Pokaleczyć wszystkich mógł.

Wtedy olchy zaszemrały,
Trzciny z pałką zaszumiały,
pokiwały tataraki,
Nastał spokój, błogi taki,
wygładziła się też woda,
Oddech wzięła aż przyroda!
PAN KARP
 
Posty: 244
Rejestracja: Śro Sty 24, 2007 7:07 pm

Następna

Wróć do Forum Rybaków

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 97 gości