Witam!
Szukam opinii, porad dotyczących niżej wymienionej sprawy.
Mam staw, w którym od 5 lat nie był robiony odłów. Ryby : karasie, karpie, liny, okonie, szczupaki.
I moje pytanie brzmi: jak mogę dotrzeć do ewentualnego odbiorcy, który z własnym sprzętem by przyjechał i zabrał ryby bo spuszczeniu wody, po połowie....
Chodzi mi o to żeby nie generować kosztów własnych w tym zakresie gdyż nie stać mnie w tym momencie na żadne inwestycje.
Wcześniej tata zajmował się stawem ale po jego śmierci przypadło to mojej osobie więc nie chciałabym żeby wszystko diabli wzięli.
Dodam, że staw znajduje się w województwie łódzkim okolice Tuszyna.
Za wszelkie porady z góry dziękuję.