Strona 1 z 3
czapla

Wysłany:
Czw Sie 04, 2011 8:55 pm
przez Karpik2
Kto mi powie jak jest w tym roku z odstrzałem czapli na stawach?, bo ja ich strzelam, a szef koła mówi że jest na nich ochrona.
Re: czapla

Wysłany:
Pią Sie 05, 2011 11:57 am
przez Michał G.
Z tego co się orientuje to na stawach które posiadają obręb hodowlany nie obowiązuje okres ochronny na czaple siwą, no chyba że strzelasz do czapli białej to inna sprawa bo ona jest pod ochroną cały rok.
Re: czapla

Wysłany:
Pią Sie 05, 2011 8:23 pm
przez Karpik2
Posiadam obręb hodowlany, a podobno '' w tym roku ustanowiono ścisłą ochronę'', tak mi powiedział. Zastanawiam się czy mi kitu nie wstawia, bo szlag ich trafia, że ja strzelam, a do koła nie należę, a o kaczkę muszą się prosić.
Re: czapla

Wysłany:
Sob Sie 06, 2011 11:38 am
przez Michał G.
Kolego jeżeli masz obręb hodowlany i musisz się prosić o kaczkę to po prostu nie pozwól im wchodzić na stawy, albo utrudnij im to poprzez książkę ewidencji za każdym razem musieli by się pytać czy mogą wejść i wpisywać wejście i wyjście z obiektu. A jeżeli ci tak mówi to po prostu wejdź na stronę PZŁ i poszukaj czy faktycznie jest taki zapis w ustawie.
Re: czapla

Wysłany:
Sob Sie 06, 2011 3:17 pm
przez tomek
dzwoni tyle, że nie wiadomo gdzie. W obrębie hodowlanym możesz strzelać do czapli siwej, kormorana czarnego i wydry przez cały rok. Co innego, że nasze prawo w tej materii jest nie spójne z dyrektywami UE gdzie od ,,ścisłej ochrony gatunkowej,, nie ma wyjątku tak jak w przypadku obrębów hodowlanych. Ale na razie kolego ładuj śrutu w ptasią dupę do bólu, a prezesowi koła wprowadź zakaz wchodzenia na swój obręb a kolegom z koła książki ewidencji pobytu.
Tomasz Zielazny
Re: czapla

Wysłany:
Nie Sie 21, 2011 12:53 pm
przez ohar
Jak koledzy mają rozwiązaną sprawę wstępu myśliwych na stawy? (Chodzi mi o praktyką a nie poradę prawną). Czy ktoś już wprowadził opłaty za wejcie?
Re: czapla

Wysłany:
Nie Sie 21, 2011 1:51 pm
przez tomek
ohar napisał(a):Jak koledzy mają rozwiązaną sprawę wstępu myśliwych na stawy? (Chodzi mi o praktyką a nie poradę prawną). Czy ktoś już wprowadził opłaty za wejcie?
opłat wprowadzić nie możesz jedynie poprosić myśliwych żeby nie oszczędzali czapli i kormorana będąc na twoim obrębie. Jeżeli pomimo nie wyrażenia twojej zgody myśliwi wchodzą na terem stawów to informujesz policję o obecności uzbrojonych w broń palną ludzi na twoim terenie.
Re: czapla

Wysłany:
Pon Sie 22, 2011 12:18 pm
przez R
Obręb hodowlany jest wyłączony z obwodu łowieckiego i żaden myśliwy bez wcześniejszego ustalenia tego z właścicielem obrębu hodowlanego niema prawa wstępu na teren obrębu hodowlanego.
Re: czapla

Wysłany:
Pon Sie 22, 2011 2:03 pm
przez gość
Jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy. Ustawa łowiecka jasno określa gdzie wolno, a gdzie nie wolno polować.
Polować nie wolno m.in na terenie budowli. A stawy są budowlą. Mało tego, w świetle opinii prawników, odpowiedzialny za budowlę odpowiada za
bezpieczeństwo na jej terenie. Jak coś się stanie myśliwemu są kłopoty. Podobnie jak ktoś weźmie nie zabezpieczoną łódkę i utonie.
Re: czapla

Wysłany:
Pon Sie 22, 2011 2:10 pm
przez Krzysiek
koledzy myśliwy może wchodzić na tereny prywatne i tereny objete terenem hodowlanym wiem bo sam mam stawy i jestem myśliwym a jak ktos tego nie wie to niech sobie poczyta z tego co wiem to tylko nie moze wejsc na teren ogrodzony ale jak rolnik mu powie ze nie moze wejsc na jego pole zasiane np kukurydza to sie myli bo mysliwy moze i nie musi miec zadnego pozwolenia a tak po za tym zastanowcie sie czy warto gonićmysliwych raz ze ci stawow pilnuja a po drugie jak bedziesz miec kaczki i inne zwierzatka np pizmaki wydry to sie bedziesz prosic ze by ci mysliwi przestrzelali bo sam nic nie zdziałasz
Re: czapla

Wysłany:
Pon Sie 22, 2011 3:34 pm
przez gość
Krzysiek napisał(a):koledzy myśliwy może wchodzić na tereny prywatne i tereny objete terenem hodowlanym wiem bo sam mam stawy i jestem myśliwym a jak ktos tego nie wie to niech sobie poczyta z tego co wiem to tylko nie moze wejsc na teren ogrodzony ale jak rolnik mu powie ze nie moze wejsc na jego pole zasiane np kukurydza to sie myli bo mysliwy moze i nie musi miec zadnego pozwolenia a tak po za tym zastanowcie sie czy warto gonićmysliwych raz ze ci stawow pilnuja a po drugie jak bedziesz miec kaczki i inne zwierzatka np pizmaki wydry to sie bedziesz prosic ze by ci mysliwi przestrzelali bo sam nic nie zdziałasz
nie myl kolego pola z obrębem hodowlanym na stawach, gdzie nawet myśliwy nie ma prawa wstępu bez ustalenia z właścicielem wiem bo miałem myśliwych co ,,pilnując,, moich stawów zamiast dzika mieli po nocce 200kg karpia w aucie i się usrała sielankowa współpraca.
Re: czapla

Wysłany:
Pon Sie 22, 2011 7:03 pm
przez gosciu
Co to jest ? M. U. B. CH.?
Re: czapla

Wysłany:
Pon Sie 22, 2011 7:39 pm
przez myśl
Sam kiedyś wertowałem ten temat.
To co ustaliłem: myśliwy członek PZŁ organizacji, która jest odpowiedzialna za za ochronę przyrody, może wejść na teren prywatny w celu realizacji tych zapisów.
Podobnie ma się z strażą pożarną, która może pobierać wodę ze stawu bez zgody właściciela, czy lotniczym pogotowiem ratunkowym ( lądowanie helikoptera na prywatnym terenie )
Wyroki sądów powszechnych wydawały wyroki w tych sprawach korzystne dla myśliwych.
Jedyne co muszą koła łowieckie, to uzgodnienie regulaminu wejścia na teren hodowlany.
To co nam pozostaje, jak nie chcemy aby myśliwi polowali na naszym terenie, to takie ustalenia, które skomplikują im wejście.
Na przykład obowiązek przejazdu i wejścia na teren przez matę dezynfekującą, odkażenie psa myśliwskiego ( jest obowiązek polowania na kaczki z psem ), zaświadczenie od lek. wet. że pies nie jest nosicielem tasiemca, zakaz używania obcych łodzi łodzi, zakaz przejazdu przez groblę itp.
Należy te wszystkie zasady spisać i wysłać poleconym do zarządu koła łowieckiego.
Re: czapla

Wysłany:
Pon Sie 22, 2011 8:42 pm
przez gosciu
Podpowiem-Mysliwsko -Ubec
Re: czapla

Wysłany:
Wto Sie 23, 2011 8:51 pm
przez ohar
Krzysiu poczytaj!!! Polecam: W. Radecki "Prawo Łowieckie-komentarz" W-wa 2005 s.107, S. Litwin "Wiesław gratuluje urlopu..." PR 6/2009, R. Horbaczewski "Konflikt myśliwych z rybakami" Rzeczpospolita 24.08.2009 i co by nie było tak kolorowo M.K. Marszał "Sowbodne wejście na rybacki obręb hodowlany" Brać Łowiecka 8/2008.
Na mój rybacki rozum wygląda to tak:
-myśliwy wchodząc na oh musi uzyskać twoją zgodę
-zgłaszając nielegalne wejście nie zapominaj, że sprawa kończy się w sądzie a nie na policji- musisz "pilnować" sprawę do końca
-musisz w jakiś sposób z nimi współpracować bo mogą wytąpiś z powództwem o sądowne zezwolenie na wstęp.
Mój poprzedni post zmierzał w kierunku szkód wyrządzanych podczas wykonywania polowania (a rt. 46.1.2 ustawy łow.) Mając generalnie mocną pozycje negocjacyjną można pokusiś się o odszkodowanie (w praktyce jakąś opłatę) za psa, który płoszy ryby, za niszczenie trzciny itp. Czy ktoś już to zastosował?