Strona 1 z 2
Jesteście w większości żałośni, jak co roku...

Wysłany:
Czw Lis 03, 2011 6:51 pm
przez jinks
Czytam giełdę a tam po 8zł po 9,30... Sprzedajcie najlepiej po 6,50 w hurcie. Nigdy nie będzie normalnie, przyznajcie-trzęsiecie tyłkami, że wam ryba zostanie. Tak jest co roku, a kiedyś wam została, bo mi nigdy?! Telefony się urywają przed świętami tylko trzeba trochę zimnej krwi. Zboże 2x droższe, materiał zarybieniowy 50% droższy, ale to handlarz ma zarobić 5zł na kilogramie, bo wy mu sprzedacie po 9 a on sprzeda po 14! A ile wy zarobicie na kilogramie, chyba mniej jak on!
Wszystko co roku drożeje, ale rybacka brać stale po 8-9zł, karp był po 8zł chyba też z 10 lat temu! A po ile wtedy było zboże, paliwo itd.? Potem piszecie, że się nie opłaca, bo ryzyko, bo choroby, że to kiepski interes, bo k. mać sprzedajecie za darmo!!!Rok temu pisałem o tym i w tym roku znów to samo.
12 zł to minimum cena na hurt, niech handlarz zarabia 1-2zł na kilogramie a nie więcej jak wy-my! Sami siebie okradacie!
Na rynku potem stoją z przyczepkami, sprzedają po 14 zeta i się z was śmieją, że zarobią w kilka dni tyle co wy za cały rok pracy!Idźcie w końcu po rozum do głowy! Trzeba trzymać cenę! Pobożne życzenie...
Trochę się uniosłem, ale nie mogę spokojnie co roku patrzeć na to samo.
Pozdrawiam.
Re: Jesteście w większości żałośni, jak co roku...

Wysłany:
Czw Lis 03, 2011 9:05 pm
przez mhuba
Dokładnie !!!
Niestety, ja widzę po swoich rodzicach, rolnik będzie zawsze biedny.
ja nie wiem czy nie potrafi się targować, czy nie chce, wszystko najchętniej oddałby za darmo.
Sprzeda ryby, popłaci rachunki i tak w kółko a pośrednik za przeproszeniem sra forsą.
Jest nas w sumie tak niewielu, można się skrzyknąć, ustalić ceny na jakimś sztywnym przyzwoitym poziomie.
Pozdrawiam
mhuba
Re: Jesteście w większości żałośni, jak co roku...

Wysłany:
Pią Lis 04, 2011 12:20 am
przez Gość
Popieram kolegę w pełni.
Re: Jesteście w większości żałośni, jak co roku...

Wysłany:
Pią Lis 04, 2011 3:48 pm
przez gość
Odnośnie propozycji ustalenia ceny karpia.Po sąsiedzku mam dwa gospodarstwa rybackie,umawiamy się po ile sprzedajemy w hurcie a po ile w detalu a potem dowiaduję się,że tylko ja trzymałem cenę i o dziwo sprzedałem wszystko .Komentarze nabywców były różne ale zdarzały się i takie,że pewnie mają gorszą rybę i dlatego tańsza.Nie wierzę w jedność rybaków bo na własnej skórze doswiadczyłem nielojalności od kolegów.
Re: Jesteście w większości żałośni, jak co roku...

Wysłany:
Pią Lis 04, 2011 5:53 pm
przez gili
jinks napisał(a):Czytam giełdę a tam po 8zł po 9,30... Sprzedajcie najlepiej po 6,50 w hurcie. Nigdy nie będzie normalnie, przyznajcie-trzęsiecie tyłkami, że wam ryba zostanie. Tak jest co roku, a kiedyś wam została, bo mi nigdy?! Telefony się urywają przed świętami tylko trzeba trochę zimnej krwi. Zboże 2x droższe, materiał zarybieniowy 50% droższy, ale to handlarz ma zarobić 5zł na kilogramie, bo wy mu sprzedacie po 9 a on sprzeda po 14! A ile wy zarobicie na kilogramie, chyba mniej jak on!
Wszystko co roku drożeje, ale rybacka brać stale po 8-9zł, karp był po 8zł chyba też z 10 lat temu! A po ile wtedy było zboże, paliwo itd.? Potem piszecie, że się nie opłaca, bo ryzyko, bo choroby, że to kiepski interes, bo k. mać sprzedajecie za darmo!!!Rok temu pisałem o tym i w tym roku znów to samo.
12 zł to minimum cena na hurt, niech handlarz zarabia 1-2zł na kilogramie a nie więcej jak wy-my! Sami siebie okradacie!
Na rynku potem stoją z przyczepkami, sprzedają po 14 zeta i się z was śmieją, że zarobią w kilka dni tyle co wy za cały rok pracy!Idźcie w końcu po rozum do głowy! Trzeba trzymać cenę! Pobożne życzenie...
Trochę się uniosłem, ale nie mogę spokojnie co roku patrzeć na to samo.
Pozdrawiam.
Stań na rynku z przyczepką,zarobisz podwónie,w końcu idź po rozum do głowy.
Re: Jesteście w większości żałośni, jak co roku...

Wysłany:
Pią Lis 04, 2011 8:19 pm
przez jinks
Może jeszcze posieję i zbiorę sam zboże i założę rafinerię? Zajmuję się produkcją ryb a nie staniem na rynku.
Re: Jesteście w większości żałośni, jak co roku...

Wysłany:
Sob Lis 05, 2011 10:01 pm
przez mhuba
gość napisał(a):Odnośnie propozycji ustalenia ceny karpia.Po sąsiedzku mam dwa gospodarstwa rybackie,umawiamy się po ile sprzedajemy w hurcie a po ile w detalu a potem dowiaduję się,że tylko ja trzymałem cenę i o dziwo sprzedałem wszystko .Komentarze nabywców były różne ale zdarzały się i takie,że pewnie mają gorszą rybę i dlatego tańsza.Nie wierzę w jedność rybaków bo na własnej skórze doświadczyłem nielojalności od kolegów.
Ja raz na jakiś czas kontrolnie dzwonie po sąsiadach z zapytaniem o cenę ;) (nie znają mnie)
Choć z drugiej strony trudno się ludziom dziwić że się boją że zostaną z rybami.
Ja od maja próbuje sprzedać 10 ton jesiotra syberyjskiego z bardzo marnym skutkiem (udało się może 2 tony).
Rynek w Polsce praktycznie nie istnieje, choć kilka osób przez całe wakacje jeździło do nas z wielu dalekich regionów kraju po rybę na łowisko specjalne, ale teraz temat się skończył.
Trochę lokalnie/detalicznie sprzedajemy i powoli nawiązujemy współpracę z dużą wędzarnią.
Ale cholera nie chce zostać z tymi rybami na kolejną zimę, dodatkową potrzebuje $$.
Może macie pomysły gdzie i komu można sprzedać te ryby ?
Pozdrawiam
mhuba
Re: Jesteście w większości żałośni, jak co roku...

Wysłany:
Pon Lis 07, 2011 8:08 pm
przez Duży
Dziś jak grom z jasnego Nieba przyszedł do mnie list od dostawcy paszy: z powodu wysokiego kursu euro podnoszę cenę o 7%.
No to już wiem po ile bedę płacił za paszę w przyszłym sezonie:3 zł. za kg... zgroza. jeśli karpia nie sprzedam koło 12 zł./kg. to trzeba zwijać interes.
Re: Jesteście w większości żałośni, jak co roku...

Wysłany:
Wto Lis 08, 2011 3:09 pm
przez mały
Dziś jak pierdnięcie z ciemnej czeluści zadzwonił dostawca paszy: ceny pszenżyta lecą w dół. Kupuj !
No i już wiem po ile będę płacił za zboże na przyszły sezon: poniżej 600 zł za tonę, czyli taniej o ponad 150 zł.
Jeśli karp w tym roku będzie po 12 zł i wyżej to trzeba zwijać interes, bo handlarze zarobią w tym roku taki szmal, że przejmą ze swoim importowanym z Litwy i Czech karpiem cały rynek i będę musiał im w przyszły roku sprzedać im swoją rybę poniżej 8.00 zł/kg
Re: Jesteście w większości żałośni, jak co roku...

Wysłany:
Wto Lis 08, 2011 5:45 pm
przez lescz
ciekawy sposób na sukces: "obniżmy cenę żeby nie była jeszcze niższa". - pogratulować logiki.
Re: Jesteście w większości żałośni, jak co roku...

Wysłany:
Śro Lis 09, 2011 7:58 pm
przez mały
Wiesz co to jest "złoty środek" ?
Re: Jesteście w większości żałośni, jak co roku...

Wysłany:
Śro Lis 09, 2011 9:48 pm
przez piotr 12345
witam piszećie takie bzdury na tym forum że mi was szkoda jak nie sprzedaż za 8 karpia to za ile jak sandacza chcesz cenę za te gównianą rybę supermarkety was zjedzą i oddaćie po 6,5 za kilogram pozdrawiam rozsądnych ludzi
Re: Jesteście w większości żałośni, jak co roku...

Wysłany:
Czw Lis 10, 2011 6:49 am
przez Gość
akurat Nas jeszcze supermarkety nie zjadły a już dość długo istnieją na Naszym rynku. Znowu jakiś nierób handlarz się odzywa...
Re: Jesteście w większości żałośni, jak co roku...

Wysłany:
Nie Gru 18, 2011 9:07 pm
przez gili
jinks napisał(a):Może jeszcze posieję i zbiorę sam zboże i założę rafinerię? Zajmuję się produkcją ryb a nie staniem na rynku.
Za trzy dni, staniesz na rynku. Za rok postoisz cały grudzień.
Re: Jesteście w większości żałośni, jak co roku...

Wysłany:
Pon Gru 19, 2011 12:05 am
przez jinks
Nie stanę kolego, ma wszystko sprzedane już od 3 tygodni, a za 3 dni jak piszesz, to zabierają ostatnią partię, a telefony dalej dzwonią. Raz jak byłem młody i głupi to puściłem handlarzowi wszystko za psie pieniądze, bo się bałem, że później nie sprzedam. Zaraz potem telefon się urywał. Co roku są chętni za odpowiednią cenę trzeba tylko poczekać i się nie bać, miedzy innymi taki wpisów jak piętro wyżej. Kto jest głupi niech sprzedaje za 8,50 czy nawet 10 zeta, jego sprawa.