r napisał(a):Witam Pana Karpia , nie spodziewałem się że moja ,,lakoniczna,,wypowiedz wzbudzi u pana jakiekolwiek zainteresowanie i wywoła pańską reakcję , ale jednocześnie cieszę się że mam możliwość bezpośredniej konfrontacji i to na pańskim forum. Zawarłem tu wyłącznie moje spostrzeżenia i uwagi. Ale widzę że jednak coś jest na rzeczy skoro pana reakcja była niemal natychmiastowa. Zapoznałem się z treściami linków które pan przytoczył i szczerze powiedziawszy niczym mnie pan nie zaskoczył. Analizy rynku konsumenckiego, pewnie za nie małe pieniądze wykonane przez firmę zewnętrzną, a także artykuł w CKK o tym jak jest i jak mogło by być itd, no i Agrobiznes . Czy uważa pan że to wystarczające patrząc na rolę jaką pana organizacja odgrywa w środowisku rybackim. Bo ja nie. Pozdrawiam.
Po pierwsze dziekuje anonimowemu rozmówcy za uznanie w dwóch kwestiach, z którymi się zgadzam:
a) natychmiastowa reakcja na naszym forum jest normalną sprawą i nie jest to Pańska zasługa, tylko sposobu naszego działania tutaj,
b) duża rola w środowisku, którą Pan dostrzega, co nie wynika z niczyjej życzliwości, tylko pracy , którą wkładają członkowie Pana Karpia w działania rynkowe i jej efekty - choćby zorganizowanie dotad 5 kampanii promocyjnych dla karpia.
Po drugie dalej mam problem z dyskusją z Panem tylko z jednego powodu - pisze Pan językiem domysłów, sugestii (cytaty: "...coś jest na rzeczy ", ..."niczym mnie pan nie zaskoczył", "Czy uważa pan że to wystarczające...?" ), który nie zawiera żadnego konkretnego pytania, żadnej prośby o rozwinięcie konkretnych tematów i zadnych sugestii, a juz nie mówię, że żadnej pozytywnej propozycji - np. włączenia się, pomocy, wsparcia...
Po trzecie zawsze łatwiej rozmawia się, gdy wie się z kim, do kogo się mówi, czy pisze. Łatwiej konstruować wypowiedź. Pan wie, ja nie...