Strona 1 z 1

jeśli nie karp to co ?

PostWysłany: Pią Mar 09, 2012 9:00 pm
przez kałp
mam takie małe pytanko, obiekt kilkadziesiąt ha stawy karpiowe !!!!!! zadupie totalne, jak większość gosp.
co można produkować aby jakoś żyć, jak żyć panie premierze i panie karp ?
teraz karp leci na mordę mimo ,,intensywnej kampanii promocyjnej"- sezon zimowy pokazał całą prawdę - została towarowa, więc na święta 2012 będziemy mieli 3-4 kilogramowe sztuki węgierskoczesko...polskiego karpia, kroczek teraz można kupić za ... taniej niż rok, 2 lata temu

czy można coś innego uprawiać na stawach oprócz ryżu, bo nasz polski sit wykosiłem
raki,,,jesiotry,,,
żubry ?

Re: jeśli nie karp to co ?

PostWysłany: Pią Mar 09, 2012 9:26 pm
przez gość
Mój stary Rybak już lata temu mówił. I tak będziemy hodować gumofilce. To się opłaci. Chyba miał rację!?

Re: jeśli nie karp to co ?

PostWysłany: Sob Mar 10, 2012 2:23 pm
przez 84
kałp napisał(a):mam takie małe pytanko, obiekt kilkadziesiąt ha stawy karpiowe !!!!!! zadupie totalne, jak większość gosp.
co można produkować aby jakoś żyć, jak żyć panie premierze i panie karp ?
teraz karp leci na mordę mimo ,,intensywnej kampanii promocyjnej"- sezon zimowy pokazał całą prawdę - została towarowa, więc na święta 2012 będziemy mieli 3-4 kilogramowe sztuki węgierskoczesko...polskiego karpia, kroczek teraz można kupić za ... taniej niż rok, 2 lata temu

czy można coś innego uprawiać na stawach oprócz ryżu, bo nasz polski sit wykosiłem
raki,,,jesiotry,,,
żubry ?


Jeśli jesteś prawdziwym rybakiem to dasz radę a jeśli nie to na tym obiekcie zastąpi Cię ktoś z pasją i da radę... Rybak to brzmi dumnie - w dobrych czasach ale nie zawsze są takie. Piszę do Ciebie choć tyczy się to również i mnie. Życie toczy się różnie - raz na wozie raz pod wozem. Jedni podczepiają się pod karpia i jadą na nim dokąd się da a później przeskakują na inny kwiatek a inni zostaną z karpiem do końca. Dziś jest dobry czas żeby się decydować... Ja wybieram karpia.

Re: jeśli nie karp to co ?

PostWysłany: Sob Mar 10, 2012 8:22 pm
przez kwiatek
a jaki to może być inny kwiatek na stawach karpiowych ?

Re: jeśli nie karp to co ?

PostWysłany: Nie Mar 11, 2012 5:53 pm
przez Gość
kałp napisał(a):mam takie małe pytanko, obiekt kilkadziesiąt ha stawy karpiowe !!!!!! zadupie totalne, jak większość gosp.
co można produkować aby jakoś żyć, jak żyć panie premierze i panie karp ?
teraz karp leci na mordę mimo ,,intensywnej kampanii promocyjnej"- sezon zimowy pokazał całą prawdę - została towarowa, więc na święta 2012 będziemy mieli 3-4 kilogramowe sztuki węgierskoczesko...polskiego karpia, kroczek teraz można kupić za ... taniej niż rok, 2 lata temu

czy można coś innego uprawiać na stawach oprócz ryżu, bo nasz polski sit wykosiłem
raki,,,jesiotry,,,
żubry ?


Wysusz stawy, załóż łąkę, hoduj bydło !
Masz kasę z mięsa, dopłatę do szt. bydła i dopłaty obszarowe.

Re: jeśli nie karp to co ? bobry

PostWysłany: Nie Mar 11, 2012 7:23 pm
przez stary
do polski wjechalo przed wigilja ok 18tys ton karpia z osciennych.Ludzie zrozumcie bez JEDNEJ zodzonej twarda reka organizacji rybackiej musi to pasc.Zostana importerzy ryby uwazanej tam za chwast.Proste.... a trudne.

Re: jeśli nie karp to co ?

PostWysłany: Nie Mar 11, 2012 7:31 pm
przez zioło
no i jeszcze na wyspach można uprawiać zioła

Re: jeśli nie karp to co ? bobry

PostWysłany: Nie Mar 11, 2012 7:48 pm
przez gość
stary napisał(a):do polski wjechalo przed wigilja ok 18tys ton karpia z osciennych.Ludzie zrozumcie bez JEDNEJ zodzonej twarda reka organizacji rybackiej musi to pasc.Zostana importerzy ryby uwazanej tam za chwast.Proste.... a trudne.

a może zastanówmy się dlaczego w podobnych schematach rynkowych można np. w Czechach wyhodować karpia za tyle, że zarobi hodowca, importer i polski ,,hodowca,, a krajowego karpia za 10 złotych było za tanio sprzedać.

Re: jeśli nie karp to co ? bobry

PostWysłany: Nie Mar 11, 2012 7:53 pm
przez gość
stary napisał(a):do polski wjechalo przed wigilja ok 18tys ton karpia z osciennych.Ludzie zrozumcie bez JEDNEJ zodzonej twarda reka organizacji rybackiej musi to pasc.Zostana importerzy ryby uwazanej tam za chwast.Proste.... a trudne.

trzeba było po 20 w hurcie krajowego oferować.

Re: jeśli nie karp to co ? bobry

PostWysłany: Nie Mar 11, 2012 8:01 pm
przez Gość
gość napisał(a):
stary napisał(a):do polski wjechalo przed wigilja ok 18tys ton karpia z osciennych.Ludzie zrozumcie bez JEDNEJ zodzonej twarda reka organizacji rybackiej musi to pasc.Zostana importerzy ryby uwazanej tam za chwast.Proste.... a trudne.

a może zastanówmy się dlaczego w podobnych schematach rynkowych można np. w Czechach wyhodować karpia za tyle, że zarobi hodowca, importer i polski ,,hodowca,, a krajowego karpia za 10 złotych było za tanio sprzedać.



Dobra, dobra. Ja zrozumiałem. Co prawda byłem skłonny sprzedać nadwyżkę karpia po 9.00 netto, ale moi koledzy woleli ściągnąć Czeską i Litewska rybę trochę taniej. Teraz skoro chcecie taniej ryby, to będziecie mieli. Oferta na markety w sezonie 2012 to 9.50 netto. Oferta idzie do wszystkich sieci. Kto da taniej ?

Re: jeśli nie karp to co ?

PostWysłany: Śro Mar 14, 2012 8:03 pm
przez log
Gościu. Twoja irytacja nie powinna osłabiać Twojej logiki. O jakim sezonie 2012 mówisz? Sezon 2012 to grudzień 2012, więc mówienie dzisiaj o cenach w grudniu 2012, przyznasz sam, logiką nie grzeszy. Zgadzam się z Twoja krytyką "rybaków" zciągajacych karpia z zagranicy.

Re: jeśli nie karp to co ?

PostWysłany: Śro Mar 14, 2012 8:29 pm
przez Gość
log napisał(a):Gościu. Twoja irytacja nie powinna osłabiać Twojej logiki. O jakim sezonie 2012 mówisz? Sezon 2012 to grudzień 2012, więc mówienie dzisiaj o cenach w grudniu 2012, przyznasz sam, logiką nie grzeszy. Zgadzam się z Twoja krytyką "rybaków" zciągajacych karpia z zagranicy.


Dlaczego ?
Materiał zarybieniowy kupiony, pasza kupiona, od kilku lat produkuję na stałym wysokim poziomie, czy lato ciepłe, czy zimne.
Mam na dziś wszystkie potrzebne dane aby ustalić już cenę na grudzień 2012.
Jeśli nie będę produkował karpia handlowego poniżej 10 zł/kg to koledzy z importowanym karpiem wyeliminują mnie z rynku.
Nikt mi nie powie w listopadzie, że karp będzie po 12 bo będzie po 10, przynajmniej u mnie. Mam przykład z poprzedniego roku, że wysoka cena sprzyja tylko importerom.
Nie ze mną te numery Bruner /importer/

Re: jeśli nie karp to co ?

PostWysłany: Śro Mar 14, 2012 8:57 pm
przez stary
Malo tego ta importowana ryba to szmelc zabila smak naszej.Nalezy zrozumiec ze rybactwo to nie taki biznes ze,bedziemy se limuzyna smigac po grobli bo ona na tej grobli sie ma nijak.Importer po zrytych przez bobry groblach jezdzic nawet jepem nie bedzie.Napisze prosciej jedzmy mala lyzeczka dlugo.Bo duza mozna tylko raz.Zostana w tej zabawie ci ktorzy to zrozumia.

Re: jeśli nie karp to co ?

PostWysłany: Śro Mar 14, 2012 9:42 pm
przez rybak2
Hoduj tzw. "wynalazki" typu topłyga, amur,leszcz(w większych ilościach) oraz w (mniejszych ilościach) szczupak.Małe prawdopodobieństwo choroby(tylko ryba polska a nie gówno z czech)