Giełda Rybacka

Witam, pytanie jak w temacie, obsada kroczka , wody ok. 1,5m, lód 15 cm przez tydzień. Nie było przepływu. Przeżyło coś? Proszę o radę bardziej doswiadczonych rybaków.

Kolego wszystko zależy od wielu czynników - areału, obsady. Podaj więcej szczegółów a otrzymasz odpowiedź - to znaczy prognozy

Dziękuję za zainteresowanie
ok. 5000 -6000 tys.kroczków na stawie 0,7 ha, średnia głębokość 1,5 m. Woda miała przepływać lecz nie przepływała. Zamarzło po sam brzeg, wczoraj uruchomiłem przepływ to woda wytopiła ładną przeręblę.

witam,u mnie już się zaczeło kilkanaście karpi,tołpyg i amurów już padło wystarczyło trochę śniegu na cienki lód.teraz jest ok.20 cm lodu z zamarzniętym śniegiem i chyba już będzie coraz gorzej.czy stosował ktoś już nadtlenek wodoru w takich przypadkach i czy w ogóle coś on pomoże np. w mojej sadzawce 25x35m.wody jest ok.1,8m głębokości,spróbuję jutro pompować wodę na lód żeby spływała do innych przerębli może coś to pomoże.jeśli ktoś z kolegów ma jakieś lepsze sprawdzone pomysły na uratowanie pozostałych ryb to byłbym wdzięczny,przepraszam Grzegorz0-4 że w twoim temacie ale podobny mamy problem

Witam, dzień dobry, zwracam się do Gościa poprzednika:
Na początek propozycja rozwiązania problemu, potem kilka pytań, o odpowiedź których proszę.
W obiekcie 25x35 pod warunkiem iż jest dostęp do prądu elektrycznego, sprawdzi się pompa powietrza ACO 500, do kupienia na portalu aukcyjnym. Podaję link do producenta http://www.hailea.com/e-hailea/product3/ACO-500.htm. Jest to Chińczyk.Istnieje rozbieżność w danych na stronie producenta oraz w oznakowaniu pompy w zakresie poboru mocy.
Podajesz iż głębokość wody wynosi 1,8 m, i już są śnięcia? Skąd wiadomo iż padły Ci ryby. Widziałeś je przez 20 cm lód?
Pozdrawiam
Grzegorz

witam,śnięte ryby pojawiły się przy brzegach tam gdzie nie do końca zamarzło,wczoraj jak się dało wejść i odśnieżyć te zaspy to wybrałem kruchy lud tak że powstała ok.10x0,5 m przerembla i właśnie tam pojawiały się śnięte i jeszcze żywe małe ok.15-20 cm amury tołpygi i kilka karpi,najgorsze jest to że lód jest nieprzejrzysty ,wyciąłem piłą 3 duże ok.1x1m przeręble i staram się nie dopuścić do zamarznięcia,woda jest czysta i przejrzysta.zastanawiam się jeszcze nad tą pompą do wody ma ona sporą wydajność tylko obawiam się że zmule wodę,w lecie jak była przyducha to ta pompa trochę pomogła chodziła 3 dni ale niewiem czy teraz to coś pomoże

Nie używaj pompy wodnej - uruchomienie jej spowoduje wymieszanie ciepłej wody z dna - czyli ok. +4 z zimną po samą powierzchnią lodu. Efekt będzie taki, że woda schłodzi się prawie do 0. Większość rybek tego nie wytrzyma. Najlepszym sposobem jest zainstalowanie pompy powietrznej. Wylot powietrza powinien znajdować się przy najgłębszym miejscu w zbiorniku ok. 30cm. nad dnem tak, aby nie podrywał z dna zanieczyszczeń. Najlepiej wylot przywiązać 30cm sznurem do ciężarka, który spocznie na dnie. Pompa musi pracować non-stop - wytwarzając niewielki przerębel. Nie przesadzać z ilością podanego powietrza - przerębel o średnicy 1m napewno wystarczy. Pozdrawiam.

kolego stary odkurzacz co ssa i dmucha dajesz waz zaraz pod lodem i pompujesz 1h.dziennie na koncu stawu robisz mały przerembel i zadna rybka nie padnie.Ja tak 1h staw napowietrzam bez strat.
pozdrawiam