Haracz za wodę, gwoździem do trumny dla Rybactwa ?.

[Rybak.]

Pierwsza strona "Dziennika Gazety Prawnej:
"Energetycy, firmy szukające gazu łupkowego, rolnicy, którzy nawadniają pola i hodowcy ryb będą musieli zacząć płacić za - dotychczas bezpłatne - korzystanie z wód powierzchniowych" - informuje na pierwszej stronie "Dziennik Gazeta Prawna". "O ile duże firmy na to stać, wieś boi się bankructw" - podkreśla gazeta.
Zmianę przepisów w kwestii korzystania z wód powierzchniowych wymusza na Polsce Unia Europejska. Na razie nie wiadomo, kiedy nowe regulacje wejdą w życie i jak będzie wyglądał taryfikator opłat. Według planów Ministerstwa Środowiska, nowe przepisy mogłyby wejść w życie w styczniu 2015 roku. Na razie jednak prace nad nimi są dopiero na etapie przygotowywania założeń do ustawy.
Planowane zmiany przepisów budzą duże kontrowersje wśród rolników, hodowców ryb i innych osób, które mają być zobowiązane do płacenia za korzystanie z wód powierzchniowych. "Jeśli takie opłaty zostaną wprowadzone w Polsce, to wielu hodowców ryb po prostu zbankrutuje" - przewiduje cytowany przez "DGP" Ziemowit Pirtan, członek zarządu Stowarzyszenia Producentów Ryb Łososiowatych. "Propozycje ministerstwa są zupełnie nieprofesjonalne" - dodaje Bogusław Puchowski z Towarzystwa Rozwoju Małych Elektrowni Wodnych. "

źródło:
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-k ... nId,986480

Gdy ustawa przebrnie, co wtedy ?. Czy hodowla karpia ma jeszcze jakąś przyszlość ?.

[rybak3]

Połóżmy się do trumny i czekajmy na śmierć

[Bak]

Spokojnie, z czegos trzeba przeciez te cygara i koniaki dla Tusk kupowac :)

[Gość]

Pierwsza strona "Dziennika Gazety Prawnej:
"Energetycy, firmy szukające gazu łupkowego, rolnicy, którzy nawadniają pola i hodowcy ryb będą musieli zacząć płacić za - dotychczas bezpłatne - korzystanie z wód powierzchniowych" - informuje na pierwszej stronie "Dziennik Gazeta Prawna". "O ile duże firmy na to stać, wieś boi się bankructw" - podkreśla gazeta.
Zmianę przepisów w kwestii korzystania z wód powierzchniowych wymusza na Polsce Unia Europejska. Na razie nie wiadomo, kiedy nowe regulacje wejdą w życie i jak będzie wyglądał taryfikator opłat. Według planów Ministerstwa Środowiska, nowe przepisy mogłyby wejść w życie w styczniu 2015 roku. Na razie jednak prace nad nimi są dopiero na etapie przygotowywania założeń do ustawy.
Planowane zmiany przepisów budzą duże kontrowersje wśród rolników, hodowców ryb i innych osób, które mają być zobowiązane do płacenia za korzystanie z wód powierzchniowych. "Jeśli takie opłaty zostaną wprowadzone w Polsce, to wielu hodowców ryb po prostu zbankrutuje" - przewiduje cytowany przez "DGP" Ziemowit Pirtan, członek zarządu Stowarzyszenia Producentów Ryb Łososiowatych. "Propozycje ministerstwa są zupełnie nieprofesjonalne" - dodaje Bogusław Puchowski z Towarzystwa Rozwoju Małych Elektrowni Wodnych. "

źródło:
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-k ... nId,986480

Gdy ustawa przebrnie, co wtedy ?. Czy hodowla karpia ma jeszcze jakąś przyszlość ?.

Koledzy to nie żadna nowość , wiadomo było od dawna że ten fakt nastąpi prędzej czy póżniej . Odpowiedzmy sobie na jedno zasadnicze pytanie :Co uczyniono w tym kierunku - nic . Innowacyjność w polskich hodowlach na którą kładziono największy nacisk okazała się słowem samym w sobie , i niewielu hodowców biorąc unijną kasę pomyślało o własnej przyszłości . Wystarczyło iść krok dalej i inwestować w nowe technologie , by za kilka lat nie mieć takich dylematów . Teraz dosłownie cytując rybaka 3 połóżcie się do trumny i czekajcie na śmierć . Pozdrawiam.

[Gość]

Oj tam, oj tam !
Będzie za drogo za wodę to się zrezygnuje z pozwolenia wodno-prawnego. Z byłego stawu zrobi się jakiś eko-użytek i weźmie się dopłatę (nie jakąś rekompensatę) 2.5 tyś/ha
Pracy mniej, kasy więcej. Już teraz przy cenie handlówki 9 zł/kg dla wielu hodowla karpia jest nieopłacalna.
Czy naprawdę musimy utrzymywać stawy w Naturze 2000, karmić orły, kormorany i wydry ?

[Gość]

.[/quote]
Koledzy to nie żadna nowość , wiadomo było od dawna że ten fakt nastąpi prędzej czy póżniej . Odpowiedzmy sobie na jedno zasadnicze pytanie :Co uczyniono w tym kierunku - nic . Innowacyjność w polskich hodowlach na którą kładziono największy nacisk okazała się słowem samym w sobie , i niewielu hodowców biorąc unijną kasę pomyślało o własnej przyszłości . Wystarczyło iść krok dalej i inwestować w nowe technologie , by za kilka lat nie mieć takich dylematów . Teraz dosłownie cytując rybaka 3 połóżcie się do trumny i czekajcie na śmierć . Pozdrawiam.[/quote]

Przy okazji wspierając chiński przemysł farmaceutyczny ?

[Mis]

Oj tam, oj tam !
Będzie za drogo za wodę to się zrezygnuje z pozwolenia wodno-prawnego. Z byłego stawu zrobi się jakiś eko-użytek i weźmie się dopłatę (nie jakąś rekompensatę) 2.5 tyś/ha
Pracy mniej, kasy więcej. Już teraz przy cenie handlówki 9 zł/kg dla wielu hodowla karpia jest nieopłacalna.
Czy naprawdę musimy utrzymywać stawy w Naturze 2000, karmić orły, kormorany i wydry ?

Stawy Milickie już przeszły na system o którym piszesz, ptaki jakoś dają radę.

[gośc]

czyli w rejonach woj lubelskiego dziś jest największa powierzchnia użytkowanych stawów karpiowych w kraju, gratulacje

[wodopój]

Nie strasz, nie strasz, bo się zesr... Straszenie Unią co do opłat za wodę, jest życzeniową nadgorliwością wrogów karpiarzy. Stawy nie zużywają wody, a więc mówienie o opłatach za wodę jest bełkotem naszych osobistych wrogów. Panie Krzysztofie, Panie Zbigniewie i Panie Marku, zareagujcie na głupotę puszczoną w eter. Potraficie? czy tylko wam festyny, uroczyste spotkania i bale w głowie?

[Węgier]

Rybacy na Węgrzech już płacą i płaczą.