płatności wodno-środowiskowe

[Stawiarz]

Chyba aż zadzwonie do kolegów z tego województwa, żeby te dobre info potwierdzić:-)

[G-7]

Dlaczego Kultowcu uważasz, że "Troche Panowie głupoty piszecie. U nas w warmińsko-mazurskim wszystko przebiega w miarę sprawnie, pieniądze są wypłacane."
Jezeli u Was przebiega wszystko sprawnie, to wcale nie znaczy, że w innych województwach jest tak dobrze. Przecież koledzy rybacy nie wymyślają głupot.
A poza tym bardzo się cieszę z Twojego wpisu, bo już zwątpiłem w te rekompensaty.

[Stawiarz]

Kolega z Warm.-Mazurskiego potwierdza, że weryfikacja była sprawna, a tylko kontrowersje wzbudziła powierzchnia i róznica między ewidencyjną, a ogroblowana badaną pzrez pracowników ARiMR GPS. Kolega czeka już na pieniądze

[G-7]

Ja również mam potwierdzenie, że rybacy w Polsce zaczynają otrzymywać rekompensaty wodno-środowiskowe.

[Kultowiec]

Witam!
Nie uważam że ktoś z Was pisze głupoty w tym temacie.... Chodziło mi raczej o to ze niektórzy rybacy nie spełniają któregoś z wymogów a chcą na to kase. I zamiast wybrać tylko te które spełniają to wolą krytykować urzędników. Chociarz faktycznie ich pytania są czasem drażniące i śmieszne, ale co się dziić jak ktoś nie ma pojęcia o rybactwie. A w Warminsko mazurskim wszystko przebiega tak fajnie, bo podobno maja tam jakiegoś młodego ichtiologa i dlatego tak lecą, koleś jest podobno kumaty, ale jak ichtiolog to co się dziwić!!!! Pozdrawiam !!!

[Nowy]

Panie Kultowiec, to jest zły omen jeśli pracuje tam ichtiolog, oczywiście dla niego , no i w konsekwencji dla beneficjentów rybaków. Znam w Polsce kilku kolegów, którzy pracują w tej instytucji albo pracowali. I wniosek jest jeden - najpierw się starają być zgodnymi z kręgosłupem zawodowym, ale po pewnym czasie machina głupawo-urzędnicza zaczyna im ten kregosłup łamać i albo zaczynają tańczyć jak im biurokracja nakazuje, albo walczą o swoje. Ci drudzy w większości już nie pracują w ARiMR.

[Stawiarz]

Zgadzam się z przedmówcami i w zakresie pracy ichtiologów w ARiMR (takich młodych ambitnych ichtiologów było w ARiMR juz pół kopy), i w zakresie "głupot" rybaków - to fakt, że częśc naszych kolegów podeszła do wniosków z 2.2 jak do listy pobożnych życzeń - zaznaczali wszystkie dostępne opcje i liczyli już pieniądze, a gdy ARiMR zaczął pytać mniej, czy bardziej sensownie o te stałe nurty i inne takie, to okazało się, że połowa rybaków nie miała do tego żadnych podstaw.

[beneficjent]

Jak to sprawnie idzie to opiszę na swoim przykładzie:
W pierwszych dniach stycznia złożyłem wniosek o płatność. Pod koniec marca przyszło mi wezwanie do usunięcia baraków co zajęło mi 10 dni. Wczoraj po dwóch tygodniach od złożenia poprawek i wyjaśnień udałem się do mojego oddziału agencji i poprosiłem by urzędnik mnie przyjął. Pan zszedł do recepcji ze zdziwioną miną i pyta o co chodzi. To ja mówię, że chodzi o ten wniosek co już 70 telefonów wykonałem do niego. No to on na to mówi, że jeszcze nie miał czasu zajżeć. Ja się pytam: to kiedy mam zadzwonić? Na to słyszę wyliczankę: cytuję z pamięci: " teraz będą święta to nie ma szans, potem długi łikend to ja idę na dodatkowy urlop, to proszę zadzwonić tak tydzień po końcu długiego łikendu to może coś będę wiedział".
Trochę mnie zagotowało w środku ale co robić, odpowiedziałem: noto dziękuję,za spotkanie i zadzwonię tydzień po łikendzie...

[warmiak]

Kultowiec napisał(a):
> Witam!!!
> Troche Panowie głupoty piszecie. U nas w warmińsko-mazurskim wszystko
> przebiega w miarę sprawnie, pieniądze są wypłacane. A jak się czepiają to
> tylko braku opisu jakiegoś wymogu lub braku faktury na zakup lub sprzedaż
> ryb. Poza tym wszystko działa bez zarzutu. Są cięcia jakieś ale jak ktoś
> twierdzi ze ma zalany staw przez cały rok a w pazdzierniku go spusszcza to
> jak ma za to dostać kase ????? To że się zmieniają procedury i pojawiają
> się nowe interpretacje to tylko i wyłącznie wina Warszawy, pracownicy
> oddziałów regionalnych nie są niczemu winni. Nie sugerujcie się umowami bo
> sami wiecie że to był koncert życzeń co powiedziałeś to wpisali, a teraz
> jak trzeba udokumentować jakiś wymóg to jest problem!!!!!!
> Trzeba było pomyśleć wcześniej. A zresztą............ Życzę wam takiej
> obsługi jak u nas. Pozdrawiam!!!!
Kolega "Kultowiec" na bank z Agencji!
Oj ja się z waszą głupotą i niekompetencja nawojowałem. Pieniążki może dostać każdy pod warunkiem że ma jakiś związek z Instytutem Rybactwa w Olsztynie.
Najlepiej jak zleci ekspertyzy - w Olsztynie wszyscy wiedzą komu.

[marynarz]

Urzędnicy ARIMR uczą się skutecznie siać propagandę: W ramach propagandy sukcesu wykonali mistrzowski zabieg. W związku z faktem, że nie zamierzają zbyt szybko wypłacić należnych nam środków wodnośrodowiskowych a jednocześnie chcą zchować pozory dobrze wykonywanej pracy zdecydowali się na chytry plan: wypłącili kilku małym gospodarstwom należne środki tak by kwota całej puli nie została uszczuplona o więcej jak kilka procent (2%). Następnie tryumfalnie ogłosili że program ruszył i wypłacają. Po czym całkowicie wstrzymali wypłaty dla reszty.
Teraz nikt nic nie wie. Każdy grzecznie czeka bo podobno płacą. JAKIE TO PROSTE I SKUTECZNE...

[rybaczyna]

Pieniądze pieniędzmi ,a mnie zastanawia czy oprócz kujawsko pomorskiego ktoś dostał już decyzję o płatności. Przy podpisywaniu aneksu mamiono mnie że pieniadze będę miał w lutym a tu po raz kolejny zrobiono mnie w balona.

[rybak]

...........

[niedziała]

Zastanów się Rybaku nad głupotami jakie wygadujesz. Piszesz "Program wodnośrodowiskowy działa". Powiedz to swoim kolegom rybakom, których ARiMR wpusciła w maliny. Ty miałeś farta to chwalisz ARiMR. Nic nie działa!!! Działa zaledwie 30%, a i tak z pewnością byłeś człgany.

[rybak]

..........

[Bolo]

Kolego"Rybaku" proszę nie pisz o wylewaniu naszych żali. Miej trochę taktu w tej trudnej dla większości kolegów sprawie. Nie pisz, że program wodno-środowiskowy działa. W 30 % to może działać dobra żurawinówka, ale nie program w-s. Nie prowokuj kolegów do ostrych słów i pamiętaj, Arimru łaska na pstrym koniu jeździ.