Rybacka Akcja Obywatelska

[luzak]

ok. My tu sobie gadugadu a z ZPRybu to nikt ani mru mru a to jakby ích wątek. Ţo może dajmy Im szansę...

[o-koń]

Dziękuję za szansę, a raczej za wywołanie do dyskusji. Odpowiadam we własnym imieniu, chociaż sympatyzuję z ZPRybem. W naszym rybactwie śródlądowym jest wiele spraw wymagających naprawy. Kto ma tego dokonać, a najpierw kto ma tę naprawę zapoczątkować okreslając jej zakres i realność. ZPR próbuje i ja kibicuję tym próbom. Mam nadzieję, że inne organizacje rybackie przyłaczą się do tych działań, bo tylko w ten sposób mamy szansę wyjść z kryzysu. Kto podejmie się ogarnięcia całości problemów i niepokojów rybaków, tego nie wiem. Ale ktoś powinien zacząć.

[G-70]

Ja nie przyłaczę się, tak jak ZPR nie przyłaczył sie do mojego protesto G-70.

[Gość]

Oczywiste jest, że się nie przyłączysz. Dostałeś kasę, ceny karpia obniżysz i będziesz niszczył konkurencję. Jednak pomyśl może czasem o tym, że do ZPRYB należą też inni zwyczajni rybacy, którzy tej kasy nie dostali. Walczyłeś tylko o swoje a nie o coś dla Nas wszystkich. W takich sytuacjach doskonale widać brak szacunku dla innych. Pewne rzeczy powinny być ponad organizacją...

[22]

Szanowni Koledzy Cypr, G-70 i podobni. W lipcu 2010 pisząc skargę do WSA poprosiłem 7 z was, kolegów z karpiówki, mających wówczas podpisane umowy - dopiero później w G70, o pomoc. Prosiłemi o podanie informacji kiedy złożyliście wniosek i kiedy otrzymaliście wezwanie do usunięcia braków. Mi by to pomogło (tak mi się wówczas wydawało) Wam nie zaszkodziło, nic też by Was to nie kosztowało. Otrzymałem 7 wymijających odpowiedzi, żadnych dat, żadnej pomocy.
Dziś macie pretensje, że ZPRyb i PTRyb nic w Waszej sprawie nie zrobiło! Nieraz nic znaczy bardzo wiele.

[Kajtek]

Widzisz, nawet jeśli podajesz jak było, to mieszasz niepotrzebnie dwie rzeczy: zadania ZPR, który się mieni Związkiem Zawodowym działającym na rzecz i w imieniu tzw. Braci Rybackiej, ze zwykłą życzliwością ludzką lub jej brakiem, czyli tzw. pomoca koleżańską. Jeśli w ubiegłym roku ZPRyb był proszony o pomoc, jeżeli wpływały pisma członków z jego terenowych komórek, a pozostał głuchy, to dla mnie ta organizacja nie istnieje jako mój reprezentant. Masz jakies argumenty przeciwne, chetnie podyskutuję na podstawie faktów, bez emocji i obrażania kogokolwiek...

[Gość]

Biorąc pod uwagę dobro całej branży to ZPRyb nie robiąc nic w sprawie G-70 zachował się prawidłowo. Przecież logiczne jest, że z punktu widzenia ogółu najlepszym wyjściem byłoby gdyby wszyscy dostali rekompensaty lub nikt. W obecnej sytuacji stworzyły się dwie grupy rybaków: Ci co kasę dostali i mają resztę głęboko gdzieś i Ci którzy muszą walczyć o rynek zbytu z tymi pierwszymi (marne szanse). Wolny rynek został zaburzony dopłatami. Więc uważam, że bez sensu jest mówienie, że ZPRyb nie działa na rzecz ogółu rybaków. Brać rybacka to nie tylko G-70.

[kij w mrowisko]

Bardzo ryzykowna teza. ZPRyb według powyższego opisu z organizacji walczącej o nasze interesy poprzez swoje zaniechanie próbował wpłynąć na rozdział środków unijnych przyznanych branży. Idąc tym tokiem rozumowania G-70 powinna teraz założyć swój związek zawodowy rybaków który konkując z ZPRybem będzie gwarantował i ochraniał status qwo...

[Kajtek]

Gość napisał(a):
> Biorąc pod uwagę dobro całej branży to ZPRyb nie robiąc nic w sprawie G-70 zachował
> się prawidłowo. Przecież logiczne jest, że z punktu widzenia ogółu najlepszym wyjściem
> byłoby gdyby wszyscy dostali rekompensaty lub nikt. W obecnej sytuacji stworzyły
> się dwie grupy rybaków: Ci co kasę dostali i mają resztę głęboko gdzieś i Ci którzy
> muszą walczyć o rynek zbytu z tymi pierwszymi (marne szanse). Wolny rynek został
> zaburzony dopłatami. Więc uważam, że bez sensu jest mówienie, że ZPRyb nie działa
> na rzecz ogółu rybaków. Brać rybacka to nie tylko G-70.
Niestety piszesz nie znając albo nie chcąc pamietać o faktach. Ogólna liczba podmiotów, które podpisały umowę na rekompensaty wod-środ. to grubo ponad 200. Zerwano umowy tylko z 70 , więc dlaczego ZPR nie wystapiło o zerwanie umów ze wszystkimi, a tylko patrzyło jak tonie grupa 70? Odpowiem Ci, bo jest nieporadne. Jeszcze dwie kwestie:
1. Na Twoim miejscu nie powtarzałbym na wyrost tego typu sformułowania o ludziach..."i mają resztę głęboko gdzieś", bo takie rozsiewanie jadu nie tylko jest moim zdaniem wyssane z palca (bo znam wielu kolegow z g-70 i tak nie myślą), ale też buduja mur w środowisku o którym mówi sie "Brać Rybacka".
2. Mówisz o dobru całej branży i o tym, że ZPRyb o tym myslał. Widzisz, nie z myslenia powinno się rozliczać ZPR, ale z efektów, a tych w przypadku rekompensat wodno-środ. brak całkowicie. Jeśli masz inne zdanie, to wymień choć jeden sukces, chętnie się dowiem, bo chciałbym wstąpić do prawdziwego związku zawodowego.

[RybakZPR]

Kajtek napisał(a):
> Gość napisał(a):
> > Biorąc pod uwagę dobro całej branży to ZPRyb nie robiąc nic w sprawie G-70
> zachował
> > się prawidłowo. Przecież logiczne jest, że z punktu widzenia ogółu najlepszym
> wyjściem
> > byłoby gdyby wszyscy dostali rekompensaty lub nikt. W obecnej sytuacji
> stworzyły
> > się dwie grupy rybaków: Ci co kasę dostali i mają resztę głęboko gdzieś i Ci
> którzy
> > muszą walczyć o rynek zbytu z tymi pierwszymi (marne szanse). Wolny rynek
> został
> > zaburzony dopłatami. Więc uważam, że bez sensu jest mówienie, że ZPRyb nie
> działa
> > na rzecz ogółu rybaków. Brać rybacka to nie tylko G-70.
> Niestety piszesz nie znając albo nie chcąc pamietać o faktach. Ogólna liczba
> podmiotów, które podpisały umowę na rekompensaty wod-środ. to grubo ponad 200.
> Zerwano umowy tylko z 70 , więc dlaczego ZPR nie wystapiło o zerwanie umów ze
> wszystkimi, a tylko patrzyło jak tonie grupa 70? Odpowiem Ci, bo jest nieporadne.
> Jeszcze dwie kwestie:
> 1. Na Twoim miejscu nie powtarzałbym na wyrost tego typu sformułowania o
> ludziach..."i mają resztę głęboko gdzieś", bo takie rozsiewanie jadu nie
> tylko jest moim zdaniem wyssane z palca (bo znam wielu kolegow z g-70 i tak nie
> myślą), ale też buduja mur w środowisku o którym mówi sie "Brać Rybacka".
> 2. Mówisz o dobru całej branży i o tym, że ZPRyb o tym myslał. Widzisz, nie z
> myslenia powinno się rozliczać ZPR, ale z efektów, a tych w przypadku rekompensat
> wodno-środ. brak całkowicie. Jeśli masz inne zdanie, to wymień choć jeden sukces,
> chętnie się dowiem, bo chciałbym wstąpić do prawdziwego związku zawodowego.

Słuchaj, jest to jednyna organizacja, która wysyła pisma do ministra, Sejmu, a nawet do Brukseli , gdy się źle dzieje. Ani PTRyb, ani Pan Karp nie robi tyle dobrego dla rybaków, co ZPRyb.