KHV w Telewizji u Red. Jaworowicz

[GOBIO]

Jako stary rybak współczuję kol.Armacinskiemu.Dopadło Go KHV które dopadnie jeszcze wielu hodowców karpia.
Wprowadzenie choroby na listę zwalczanych z urzędu nie rozwiązuje problemu.Brak działań związanych z określeniem
metod zapobiegania i zwalczania KHV DOPROWADZI DO UPADKU KARPIARSTWA W POLSCE.Asekuracyjne działania lekarzy
weterynarii bojących się wydać odpowiednią decyzję , w tym wypadku odłowu stawów objętych chorobą i utylizacji ryb
doprowadza do braku wypłaty odszkodowań.

[22]

Kolego Stawiarzu niby masz rację, ale na co ty liczysz? Kto miałby koordynować akcję medialną? PTRyb wspólnie z ZPRyb i przy pomocy PK? Od 10 jednaczą się w sprawie KHV i od prawie dwóch w sprawie 2.2. Prędzej wygram w lotto niż oni się dogadają w by skutecznie bronić naszych interesów. Po prostu jedność nie leży i ich interesie, a teraz jak przekształcą się w organizacje producenckie to nawet na składkach nie będzie im specjalnie zależeć. Dobrze liczysz to licz na siebie.

[Nie potrafię nawet wiązać worka]

Rozwiązaniem tego byłoby wdrożenie programu eliminacji choroby, ale uzależnione jest ono od stworzenia strefy wolnej od wirusa KHV. Wdrożenie tego programu mogłoby zapewnić rybakom stawowym zwrot kosztów uboju przy wystąpieniu choroby. Niestety, dziś to wydaje się być nierealne, tłumaczył to dr Jan Żelazny na Karpiówce. Wszystkie państwa Europejskie należą do II lub III klasy rozprzestrzeniania się choroby. Problem tkwi w tym że nie można wykluczyć jednoznacznie nosicielstwa wirusa, a tym samym wprowadzania materiału zarybieniowego wolnego od wirusa, tym samym nie możność prowadzenia programu eliminacji choroby. Według mnie nie ma obecnie tak czułej metody izolacji wirusa z tkanek. Nawet przy wyniku ujemnym testu, wirus może być obecny w rybie. Wiedza na temat tego wirusa jest dość szczupła. Prawdopodobnie w niemczech są dwa regiony kraju sąsiadujące ze sobą, co jest dziwne w jednym KHV się rozprzestrzenia a w drugim nie. Nikt nie wie dlaczego. Jest bardzo dużo niewiadomych w związku z jej występowaniem.

[Jaro]

Nie wiem co dokładnie miał na mysli mój poprzednik, ale według mnie wnioski z tego programu powinny byc zupełnie inne - zdaniem moim i wielu moich kolegów ten program Red. Jaworowicz jest skandalem, a rybacy, którzy tam wystapili mniej lub bardziej są współtwórcami tego skandalu. Czy naprawdę o to wam chodziło, żeby naszym kosztem promować kontrowersyjna dziennikarkę??? Czy nie mieliscie wyobraźni pokazując jej kamerzystom śnięte ryby, że w programie będą ujęcia, które obrzydzą tysiacom ludzi jedzenie karpi na długo???? Jak to zobaczyłem, to zmiękły mi nogi, bo nie spodziewałem się, że takie ABC rozsadnego człowieka tu nie zadziałało, że dorośli ludzie, w większości doświadczeni, tak dali się skusić czarującym oczom Pani redaktor i pokazać wszystko to, co należało przemilczeć!

[d.n.]

Nie wiem co dokładnie miał na mysli mój poprzednik, ale według mnie wnioski z tego programu powinny byc zupełnie inne - zdaniem moim i wielu moich kolegów ten program Red. Jaworowicz jest skandalem, a rybacy, którzy tam wystapili mniej lub bardziej są współtwórcami tego skandalu. Czy naprawdę o to wam chodziło, żeby naszym kosztem promować kontrowersyjna dziennikarkę??? Czy nie mieliscie wyobraźni pokazując jej kamerzystom śnięte ryby, że w programie będą ujęcia, które obrzydzą tysiacom ludzi jedzenie karpi na długo???? Jak to zobaczyłem, to zmiękły mi nogi, bo nie spodziewałem się, że takie ABC rozsadnego człowieka tu nie zadziałało, że dorośli ludzie, w większości doświadczeni, tak dali się skusić czarującym oczom Pani redaktor i pokazać wszystko to, co należało przemilczeć!

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Rozwiązanie problemu, a nie zajmowaniem względami estetycznymi, dlaczego ? po prostu do świąt większość konsumentów tych którzy widzieli ten program o tym zapomni, a użytkownicy stawów nie zapomną strachu przed KHV.

[abc]

Kolego Jaro po nowym roku sprzedawanych będzie 2300 ha stawów na południu Polski -obiekty większe i mniejsze - kup jeden z takich obiektów i pokaż jak przeżyć
gdy zarybiając obiekt nie wiesz co odłowisz.

[Jaro]

Koledzy d.n. i abc, dwie kwestie:
1. Mielibyście rację, gdyby ten program choć trochę przybliżył do rozwiazania jakiegokolwiek rybackiego problemu, a on zawierał wszystko, groch z kapustą,tylko nie rozwiązanie problemów, ale po kolei pokazano w TV:
a) rybaków, którzy żalili się, że do tej pory wszystko szło pięknie, a teraz biznes sie skończył (kogo obchodzi w Polsce, że w gospodarstwie zwolnili 20 ludzi? No i dobrze, że nie pokazali parku samochodowego tego "bankruta", bo każdy w Polsce chciałby nim zostać)
b) Panią Mecenas, która mówiła takie bzdury, że aż się chciało płakać - nie na temat, bez znajomości sprawy. Mówiła o dopłatach, kiedy nikt w polsce takowych nie dostał - woda z mózgu za nasze pieniądze na TV.
c) urzędników, którzy zameldowali zgodnie, że prawo jest niespójne i nikt ich nie zmusił w tym programie do deklaracji, kiedy to prawo naprawią, kiedy mają się zameldować do tego programu, czy innego z informacją o tym - nie zauważyliście tego?
d) wreszcie Panią Jaworowicz, która oprócz promocji swoich nóg, tak zadawała pytania i tak dźgała co bardziej wrażliwych, żeby pokazać w programie płacz, no i to osiągnęła - chyba macie jasność, że Pani redaktor niczego więcej nie miała zamiaru osiągnąć?

2. Ja od 10 lat walczę z KHV, ale nie pójdę do TV ani mediów dopóki ktoś mnie nie przekona, że to akcja skoordynowana, mająca plan i szefa, który tym kieruje, kogoś, kto odróżnia rekompensaty od dopłat, kogoś, kto wie jak się zachowac w mediach.

3. Ostatnia sprawa, jeśli macie nadzieję, że wołanie o pomoc w "Sprawie dla reportera", czego zwykły Kowalski nie pojął z pewnością, bo tak było to zamotane, da jakąś nadzieję (czego życzę), to na jakiej podstawie twierdzicie, że 1-2 mln konsumentów (widzów tego programu) zapomni coś, co zrozumiało od razu - czyli zarazę wśród karpi i robaki łażące po nich w bliskich ujeciach kamery, które zrobiono tak samo profesjonalnie, jak najazd na płynące łzami oczy córki Pana Armacińskiego.

[J-23]

Całkowicie popieram wywody moich kolegów. Program pokazany w telewizji to był strzał w kolano . Śnięty karp z robakami nie powinien się pokazać
na ekranie dla milonów widzów. Czy ktoś z Was widział szczegóły i podobne ujęcia z przybliżenia kamery padliny krów, trzody lub drobiu, które często występują w hodowli. Jest tragedia u tych hodowców, sprawa jest również nagłaśniana przez media. Lecz porządkowanie i utylizacja przeprowadzane są szybko, bez jakichkolwiek fajerwerków w telewizji.
Program Red. Jaworowicz nic nie wniósł do sprawy. To tylko początek końca. Będziemy dyskutować, żreć się wzajemnie, współczuć koledze, itd., a przepisów wykonawczych nadal nikt nie zmieni, bo państwo w tym interesu nie ma.
Jestem reprezentantem dużego Gospodarstwa ( powyżej 700 ha ) na razie wolnego od choroby i wiem że prędzej czy później to musi natąpić.
Apeluję do kolegów rybaków o jak najszybsze stworzenie (powołanie) grupy producenckiej hodowców karpia , której członkowie założyciele nie tylko będą promować i sprzedawać wspólnie karpia, ale również będą się wspierać prawnie i finansowo. Mam tu na myśli stworzenie funduszu ( tzw. rezerwy pieniężnej ) grupy producenckiej , z którego można będzie nie dotować, lecz ratować najbardziej dotkniętych tragedią , nie tylko chorobą.

[Stawiarz]

Całkowicie popieram wywody moich kolegów. Program pokazany w telewizji to był strzał w kolano . Śnięty karp z robakami nie powinien się pokazać
na ekranie dla milonów widzów. Czy ktoś z Was widział szczegóły i podobne ujęcia z przybliżenia kamery padliny krów, trzody lub drobiu, które często występują w hodowli. Jest tragedia u tych hodowców, sprawa jest również nagłaśniana przez media. Lecz porządkowanie i utylizacja przeprowadzane są szybko, bez jakichkolwiek fajerwerków w telewizji.
Program Red. Jaworowicz nic nie wniósł do sprawy. To tylko początek końca. Będziemy dyskutować, żreć się wzajemnie, współczuć koledze, itd., a przepisów wykonawczych nadal nikt nie zmieni, bo państwo w tym interesu nie ma.
Jestem reprezentantem dużego Gospodarstwa ( powyżej 700 ha ) na razie wolnego od choroby i wiem że prędzej czy później to musi natąpić.
Apeluję do kolegów rybaków o jak najszybsze stworzenie (powołanie) grupy producenckiej hodowców karpia , której członkowie założyciele nie tylko będą promować i sprzedawać wspólnie karpia, ale również będą się wspierać prawnie i finansowo. Mam tu na myśli stworzenie funduszu ( tzw. rezerwy pieniężnej ) grupy producenckiej , z którego można będzie nie dotować, lecz ratować najbardziej dotkniętych tragedią , nie tylko chorobą.

Program Red. Jaworowicz nic nie wniósł do sprawy. To tylko początek końca. Będziemy dyskutować, żreć się wzajemnie, współczuć koledze, itd., a przepisów wykonawczych nadal nikt nie zmieni, bo państwo w tym interesu nie ma.
[/quote]
Rozumiem, że koledze chodziło o organizację producentów? Bo są też organizacje producenckie, ale to kwestia innej ustawy i innej pomocy. Chyba trzeba zacząć od poprawnych pojęć i definicji. Trzeba też wiedzieć, jakie kompetencje nabywa członek OP i jakie obowiązki, a także jakie są potencjalne korzyści. Niestety sądzę, że 90 % rybaków nie jest tego świadomych.

[22]

G-70 pokazało jak walczyć o swoje nie zwracając uwagi na innych. Wtedy było to OK a teraz jest be? Gdyby sprawa 2.2 była rozwiązana, choćby częściowo, to KHV-owcy mieli by szanse przetrać. A teraz to po co im dobre imię karpia?

[Nowy]

G-70 pokazało jak walczyć o swoje nie zwracając uwagi na innych. Wtedy było to OK a teraz jest be? Gdyby sprawa 2.2 była rozwiązana, choćby częściowo, to KHV-owcy mieli by szanse przetrać. A teraz to po co im dobre imię karpia?

Kolego, chyba żle zrozumiałeś krytykę ostatnich działań w mediach. Walka o swoje jest o'k, ale pokazywanie w okresie poprzedzajacym sprzedaż świateczną tego, co pokazano, jest nieroztropnością rybaków (bo nie zakładam ich złej woli), a także sabotażem mediów ( w pogoni za sensacją). G-70 tym się różniło od obecnych działań, że nie straszyło konsumentów tajemniczym wirusem.
A tak apropos, proszę wyjaśnij mi dlaczego uważasz, że ta grupa walcząc o swoje nie zważała na innych? Na kogo miała zważać i dlaczego? Myślę, że jakiś fałszyway stereotyp myślenia ciągnie się za tą sprawą jak gówno za okrętem, więc przerwijmy to. Ty powiedz co masz dokładnie na mysli, a ja przyznam Ci rację, tylko pokaż proszę argumenty.

[jaksa]

G-70 i KHV, to całkowicie różne problemy. Tematem G-70 ( rekompensaty wodnośrodowiskowe) zainteresowani byli rybacy i urzednicy. Tematem KHV zainteresowani są rybacy i niestety konsumenci. I tu jest problem.

[Grzegorz0_4]

Ta kobieta jeszcze dotychczas nikomu nie pomogła, ten program był przełomowy. Wyraźnymi beneficjentami tego odcinka są importerzy mrożonych ryb. Rybacy którym ocalał karp, dołączą do grona pokrzywdzonych przez autorkę przedmiotowego programu. (Stowarzyszenie Stop Nierzetelni rej. SR w Łodzi)

[gość]

Współczuję Panu Armacińskiemu i całej załodze gospodarstwa bo to co ich spotkało to wielka tragedia.Jestem właścicielem stawów w lubelskim i z niepokojem czekam kiedy KHV dotrze na moje stawy,bo nie mam watpliwości ,że tak będzie jesli służby weterynaryjne dalej będą działały tak jak ten pan z Parczewa.Zastanamiam się czyich interesów broni w ministerstwie Pan Wrona bo rybaków napewno nie.

[Stawiarz]

Współczuję Panu Armacińskiemu i całej załodze gospodarstwa bo to co ich spotkało to wielka tragedia.Jestem właścicielem stawów w lubelskim i z niepokojem czekam kiedy KHV dotrze na moje stawy,bo nie mam watpliwości ,że tak będzie jesli służby weterynaryjne dalej będą działały tak jak ten pan z Parczewa.Zastanamiam się czyich interesów broni w ministerstwie Pan Wrona bo rybaków napewno nie.

Dobre pytanie, ale mam też inne:
1. Czy ktoś wie, co stoi na przeszkodzie, żeby uruchomić program weterynaryjny w sprawie KHV?
2. Czy Departament Rybołówstwa, w tym Pan Wrona podjęli jakieś kroki w tym kierunku, a jesli tak to jakie?
3. Czy my rybacy zorganizujemy kiedykolwiek spotkanie, gdzie bęedzie reprezentacja całego srodowiska oraz urzędnicy w tej konkretnej sprawie, czy będziemy strzelac "ślepakami" typu kolejne spotkanie pojedynczych rybaków z poszczególonymi urzędnikami od spraw weterynarii i rybactwa?
4. Czy my rybacy mamy jakiś pomysł, żeby zmienić naszą sytuację w kwestiach np weterynaryjnych, ale też innych?
Moja odpowiedź na ostatnie pytanie brzmi - nie dostrzegłem dotąd żadnej wizji wdrożonej w życie, która przybliżałaby nas choćby na milimetr do tych ww. celów, ale może się mylę, poprawcie mnie...