Jak tylko da się wjechać. Termin to naprawę zagwozdka, jesienne wapnowanie na pewno służy lepszej mineralizacji osadów, z drugiej strony żal tego wapna co spłynie ze stawu w ciągu zimy i wczesną wiosną. Sam wapnowałem przed zalewem, + przy każdym karmieniu 1 worek na wodę. Jedno jest pewne, sypanie wapna do wody jak ryby zaczynaja chrować to na pewno za późno.
Najlepiej po jesiennych odłowach.Zanim wszelakie pasożyty otorbią się.Ph> 9 unieszkodliwia wszelakie paskudztwo w mule jak i w nieopuszczonych partiach stawu.Na małych stawach można wapnować przy pomocy dmuchawy. Na dużych i gdy nie można wjechać na dno, zostaje wapnowanie w zimie na zamarznięte dno,zadawanie wapna na dopływ podczas zalewania,lub wysiew wapna z łodzi na wodę ale przed zarybieniem.