przez Grzegorz0_4 » Wto Sty 24, 2012 7:24 am
Obraz naszego produktu w umysłach konsumentów w znakomitej wiekszości bierze się z przekazu medialnego, w bardzo niewielkim stopniu z osobistych doświadczeń. To przekaz miedialny ksztatuje wyobrazenie o karpiu. Stworzenie pozytywnego, korzystnego obrazu kosztuje, normalnie trzeba za to zapłacić. Za stworzenie niekorzystnego wizerunku ( KHV, zagęszczenie, męczenie żywych, czujących istot, ochrona drapieżników na stawach itp.) też trzeba zapłacić. Niestety szybciej zrozumieli to przeciwnicy karpia. Zły pieniądz wypiera dobry, prawo to sformułowane przez Kopernika, nie utraciło nic ze swej aktualności, rozciaga się na wszystkie dziedziny życia. Dlaczego? Ano dlatego że na krótką metę daje duże korzyści temu kto wprowadza w obieg zły pieniądz. Przyjmujacy zły pienądz jest przekonany o jego atrakcyjnosci, jest to efekt ukrycia jego wad ( nie wiemy co jest w środku), efekt dyskredytacji dobrego pieniądza. Z naszym karpiem jest tak samo. Nie liczmy na to iż społeczeństwo samo rozpozna co jest dobre, ( co 4 lata wierzy w cuda na kiju, regularnie, w te same cuda). Bez profesjonalnie prowadzonej kampanii promujacej karpia, jego spożycie będzie spadało wraz z naturalnym odchodzeniem ludzi wychowanych bez czipsów, piccy hat, multipleksów i kompleksów że tego nie mają.