Drogi kolego Mariuszu ! nie mam żadnych podstaw, by przypuszczać, że jesteś jakoś powiązany z importerami a w szczególności z jednym – .................. Lecz nie obraź się ale twój post śmierdzi mi jak ten niesprzedany karp z importu !
Po pierwsze: jeżeli nie wierzysz prokuraturze, to co pozwala ci wierzyć w działania kontroli granicznej sprawdzającej na granicy transport żywego karpia na dzień przed świętami?
Trochę logiki !
Po drugie: przestępstwo karno-skarbowe, jak nie wierzysz prokuratorowi to dlaczego masz zamiar uwierzyć w urząd karno-skarbowy ? jak sprowadził karpia, to jak mu udowodnisz, że to import? Karp karpiowi, prawie jak świnia świni i co ty na to ?
I tu jest świnia pogrzebana! (za to ci Mariuszu dziękuję!)
Importować ryby można (karpia też !) Ale jak się importuje, to należy płacić podatki i nie należy oszukiwać, że karp jest Polski i okazywać nie wiadomo jakie certyfikaty ! (A jego ryba i tak śmierdzi).
A na koniec, co do donosu do prokuratury, to brzydzę się tą formą działania i wolę by kolegę .............. zdezynsekować naszymi siłami !