Obserwuję od pewnego czasu poczynania rządzących polityków i zastanawiam się co jest grane ?
Ruchy ekologiczne i różnej maści "obrońcy przyrody" dostają od naszych polityków wszystko co sobie zażyczą.
Wprowadzona restrykcyjna ustawa o ochronie zwierząt prawie bez poprawek, nowy absurdalny obywatelski projekt ustawy o ochronie zwierząt, zamiast odrzucony w całości w pierwszym czytaniu w sejmie, zostaje skierowany do komisji. W tym projekcie nie jest tylko o rybach, warto przeczytać całość i zobaczyć jakie pieniądze idą z budżetu na "ekologiczne inspekcje kontrolne" Olbrzymie pieniądze wydawane na różne ekspertyzy ekologiczne przy prawie każdej inwestycji, szczególnie drogowych to inny temat.
Nie potrafiłem tego zrozumieć do momentu, kiedy w telewizji zobaczyłem i usłyszałem informację o protestach kilku mieszkańców wsi w okolicy Koszalina przeciwko planowanej budowie w tej okolicy elektrowni atomowej. Nie było tam nikogo z organizacji ekologicznych.
Wszyscy wiemy jakie protesty ekologów wywołuje temat energii atomowej w Europie. W Polsce jest zastanawiająca cisza.
Czy zostaliśmy sprzedani przez rząd w imię spokoju przy budowie elektrowni atomowej w Polsce. Ja jestem o tym przekonany !