Witam Wszystkich!!
Śledzę forum od bardzo dawna i dostrzegam tak naprawdę jeden wiodący wątek. Całej naszej mizerii winni są importerzy. Niewątpliwie zwożą znaczący procent karpia, ale czy tylko to jest przyczyną trudności ze sprzedażą? Śmiem twierdzić że nie.Pewnie powtórzę za wieloma moimi przedmówcami, ale dla mnie główną przyczyną jest brak jedności i dotrzymywania ustaleń wśród rybaków. I brak szacunku dla własnej pracy. Wiem co mówię bo w środowisku siedzę od ponad trzydziestu lat i wiele pamiętam.Nawet eksport karpia do Niemiec przez kilka lat. Myślę że dopłaty trochę ograniczyły u niektórych instynkt samozachowawczy.
Jak widzę oferty nawet po 9 zł to wiem że importer, albo samobójca. Bo gdzie przy takiej cenie jakikolwiek zarobek dla producenta. Pewnie myśli taki, że w przyszłym roku sobie odbije. Ale od ilu lat tak myśli. Wrócić do wyżej ceny nie jest łatwo. A myślenie że niższą ceną zniechęcimy importerów jest życzeniowe.
I czytam radosne wpisy że komuś przy pomocy Polskiego Karpia udało się wyczyścić magazyny. Brawo!! Tylko za jaką cenę.
Panowie odrobinę szacunku dla własnej pracy!! I szacunku dla kolegów z branży!
Pozdrawiam!!