przez 44 » Nie Maj 05, 2013 5:30 am
"Tomasz Wollny z STS komentuje: - Doświadczenie pokazało, że masowe zabijanie czapli siwej nie przynosi innych skutków, niż szkody dla przyrody. Podobnie jest z kormoranami czarnymi. Wystarczyłoby płoszenie lub zakładanie siatek na wodę, ale rybacy nie chcą wydawać pieniędzy na takie siatki. W zamian nie tylko strzelają do ptaków, ale nawet podtruwają je, a ofiarami tego procederu padają także orły.
RDOS wydała w tym roku pozwolenia na płoszenie ponad 1000 czapli i ponad 2600 kormoranów. Płoszenie polega na uruchamianiu armatek hukowych. Hałas płoszy jednak wszelką zwierzynę.
- A kormorany i tak się do hałasu przyzwyczajają - mówi Plewik. I dodaje, że nie pozostaje mu nic innego jak dobę całą chodzić wokół stawów i krzykiem oraz własną obecnością odganiać stołujące się ptaki."
Panie Plewik, a czy wolno swoją obecnością i jeszcze o zgrozo krzykiem odganiać stołujące się kormorany ? Przecież będzie Pan płoszył także inne ptaki. Według mnie, nie powinien Pan w ogóle wchodzić na swój obiekt hodowlany. Nie rozumiem również, dlaczego żałuje Pan pieniędzy i nie zawiesza siatek nad stawami, przecież to takie proste.