Moderator: ekspert_PK
ohar napisał(a):Krzysiu poczytaj!!! Polecam: W. Radecki "Prawo Łowieckie-komentarz" W-wa 2005 s.107, S. Litwin "Wiesław gratuluje urlopu..." PR 6/2009, R. Horbaczewski "Konflikt myśliwych z rybakami" Rzeczpospolita 24.08.2009 i co by nie było tak kolorowo M.K. Marszał "Sowbodne wejście na rybacki obręb hodowlany" Brać Łowiecka 8/2008.
Na mój rybacki rozum wygląda to tak:
-myśliwy wchodząc na oh musi uzyskać twoją zgodę
-zgłaszając nielegalne wejście nie zapominaj, że sprawa kończy się w sądzie a nie na policji- musisz "pilnować" sprawę do końca
-musisz w jakiś sposób z nimi współpracować bo mogą wytąpiś z powództwem o sądowne zezwolenie na wstęp.
Mój poprzedni post zmierzał w kierunku szkód wyrządzanych podczas wykonywania polowania (a rt. 46.1.2 ustawy łow.) Mając generalnie mocną pozycje negocjacyjną można pokusiś się o odszkodowanie (w praktyce jakąś opłatę) za psa, który płoszy ryby, za niszczenie trzciny itp. Czy ktoś już to zastosował?
Krzysiek napisał(a):koledzy myśliwy może wchodzić na tereny prywatne i tereny objete terenem hodowlanym wiem bo sam mam stawy i jestem myśliwym a jak ktos tego nie wie to niech sobie poczyta z tego co wiem to tylko nie moze wejsc na teren ogrodzony ale jak rolnik mu powie ze nie moze wejsc na jego pole zasiane np kukurydza to sie myli bo mysliwy moze i nie musi miec zadnego pozwolenia a tak po za tym zastanowcie sie czy warto gonićmysliwych raz ze ci stawow pilnuja a po drugie jak bedziesz miec kaczki i inne zwierzatka np pizmaki wydry to sie bedziesz prosic ze by ci mysliwi przestrzelali bo sam nic nie zdziałasz
Krzysiek napisał(a):koledzy myśliwy może wchodzić na tereny prywatne i tereny objete terenem hodowlanym wiem bo sam mam stawy i jestem myśliwym a jak ktos tego nie wie to niech sobie poczyta z tego co wiem to tylko nie moze wejsc na teren ogrodzony ale jak rolnik mu powie ze nie moze wejsc na jego pole zasiane np kukurydza to sie myli bo mysliwy moze i nie musi miec zadnego pozwolenia a tak po za tym zastanowcie sie czy warto gonićmysliwych raz ze ci stawow pilnuja a po drugie jak bedziesz miec kaczki i inne zwierzatka np pizmaki wydry to sie bedziesz prosic ze by ci mysliwi przestrzelali bo sam nic nie zdziałasz
Janekk napisał(a):Wkrótce koniec z polowaniami bez uzgodnienia z właścicielem: http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/809188,tk-prawo-lowieckie-do-wymiany.html
właściciel napisał(a):Janekk napisał(a):Wkrótce koniec z polowaniami bez uzgodnienia z właścicielem: http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/809188,tk-prawo-lowieckie-do-wymiany.html
Witam
minęło pół roku i jest kilka projektów zmiany ustawy. Z tego co wiem idzie w kierunku obejścia prawa własności i domyślnej zgody właścicieli na ustanowienie obwodu łowieckiego na terenie gospodarstwa. Jeśli właściciel zorientuje sie w porę i zgłosi sprzeciw to dopiero będą rozmawiać. Myślę, że to niesprawiedliwe. Co koledzy o tym myślicie? Czy znowu nas ograją???
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 81 gości