Moderator: ekspert_PK
Mariusz napisał(a):W przyrodzie bardzo rzadko występuje system zero-jedynkowy czyli tak-nie.
Ryby z RASu do zarybień bez wątpienia są gorsze niż stawowe, ale że nic z tego materiału nie przeżywa, to też bardzo wątpliwe.
Na jeziorze Tałty-Ryńskie materiał z RAS przyjął sie doskonale co widac w odłowach rybackich. Ryby miały delikatnie zniekształconą płetwę ogonową dzięki czemu można je łatwo rozpoznac po 2 latach, że to włąśnie te z RASu.szczupak.m napisał(a): Moim zdaniem producenci z RAS dla zysku wprowadzają ludzi w błąd, takie sandacze nie nadają się do zarybień rzek, jezior i stawów.
rasowy napisał(a):Nie moge znalezc tego opracowania na stronach IRS. Bylo kilka lat temu wydane opracowanie o gospdarce ryb drapieznych w jeziorach, gdzie IRS na kilku jeziorach robil doswiadczenia zarybiajac roznej wielkosci materialem obu gatunkow. Wnioski byly dosc oczywiste.
rasowy napisał(a):Nie moge znalezc tego opracowania na stronach IRS. Bylo kilka lat temu wydane opracowanie o gospdarce ryb drapieznych w jeziorach, gdzie IRS na kilku jeziorach robil doswiadczenia zarybiajac roznej wielkosci materialem obu gatunkow. Wnioski byly dosc oczywiste.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 85 gości